- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (265 opinii)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (328 opinii)
- 3 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (206 opinii)
- 5 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (51 opinii)
Jak "wypisać się" z Kościoła katolickiego? Internauci szukają informacji o apostazji
"Jak dokonać apostazji?" oraz "apostazja" - to hasła wyszukiwane w "polskim" internecie w ostatnich tygodniach dużo częściej niż kiedykolwiek wcześniej. Przybliżamy temat, który w polskim Kościele znany jest od lat, ale ostatnio zyskał większe zainteresowanie.
Liczba wyszukiwań informacji o tym, jak jej dokonać w ostatnich tygodniach bije rekordy w "polskim" internecie. Wszystko wskazuje na to, że nieprzypadkowo zbiegło się to w czasie z niedawną decyzją Trybunału Konstytucyjnego, naruszającą tzw. kompromis aborcyjny.
Wywołało to falę ogólnopolskich protestów (również w Trójmieście), a w ogniu krytyki - oprócz rządzącej koalicji Zjednoczonej Prawicy - znalazł się Kościół katolicki. Część związanych z nim środowisk od lat bowiem postulowała nie tylko o ograniczenie możliwości usunięcia ciąży, ale również całkowite zakazanie aborcji.
Tego, "jak dokonać apostazji", dowiedzieć się chcieli również mieszkańcy Pomorza, którzy hurtowo zaczęli poszukiwać na ten temat informacji w sieci. Postanowiliśmy więc sprawdzić, czym dokładnie jest apostazja, jakie dokumenty należy przygotować do tego, by wystąpić z Kościoła i jakie konsekwencje taki "rozwód" ze sobą niesie.
Czym jest apostazja i jakie niesie konsekwencje?
Definicji apostazji - z punktu widzenia Kościoła katolickiego - poszukiwać należy w Kodeksie prawa kanonicznego, a konkretnie w artykule 751, zgodnie z którym apostazją nazywa się "całkowite porzucenie wiary chrześcijańskiej".
O formalnościach niezbędnych do "wyjścia" z Kościoła mówi natomiast Dekret Ogólny Konferencji Episkopatu Polski w sprawie wystąpień z Kościoła oraz powrotu do wspólnoty Kościoła.
Jak dokonać apostazji? Niezbędne warunki:
- Apostazji może dokonać osoba pełnoletnia i zdolna do czynności prawnych.
- Wniosek musi zostać złożony osobiście w formie pisemnej wobec proboszcza swego miejsca
zamieszkania (stałego lub tymczasowego). Co ważne: pismo wysłane pocztą lub e-mailem nie wywołuje skutków prawnych. - Oświadczenie woli o wystąpieniu z Kościoła złożone w formie pisemnej musi zawierać dane personalne i dane dotyczące daty i parafii chrztu (jeżeli chrzest miał miejsce w innej parafii, powinno być dołączone świadectwo chrztu).
- Musi także w sposób nie budzący wątpliwości wyrażać wolę i motywację zerwania wspólnoty z Kościołem.
Dokument powinien być także własnoręcznie podpisany, a następnie przekazany księdzu proboszczowi. Duchowny weryfikuje tożsamość składającego oświadczenie oraz przeprowadza rozmowę duszpasterską tak, aby rozeznać, jakie są przyczyny chęci wystąpienia z Kościoła.
Trzeba pamiętać, że dokonanie aktu apostazji niesie ze sobą konsekwencje (ich szczegółowy zapis można znaleźć we wspomnianym wcześniej Dekrecie).
Wiąże się to m.in. z tym, że osoba, która wystąpiła z Kościoła, nie może być chrzestnym, świadkiem na bierzmowaniu czy na ślubie kościelnym; może mieć problem również z tym, by taki ślub wziąć, w sytuacji gdy wybranka lub wybranek są wierzący. Apostata nie będzie mógł mieć także pogrzebu kościelnego.
Apostazji było niewiele - teraz danych nie ma
Jak często jednak wierni decydują się na wystąpienie z Kościoła katolickiego? Oficjalne statystyki na ten temat są bardzo oszczędne. Z danych opublikowanych przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego SAC im. ks. Witolda Zdaniewicza, który jest najstarszym w Polsce niezależnym ośrodkiem naukowym prowadzącym badania w zakresie religijności, katolicyzmu i jego społecznych kontekstów, wynika, że w latach 2006-2009 przypadków apostazji było w sumie 1057. Rok później liczbę nowych apostatów szacowano na 459.
Obecnie takich badań się nie prowadzi - m.in. ze względów finansowych, jak i tego, że zdaniem Kościoła - jest to dość marginalne zjawisko.
W ostatnim czasie nie brakuje jednak nazwisk znanych osób, które decydują się na poluzowanie lub nawet zerwanie stosunków z Kościołem. Wśród bardziej znanych apostatów jest pochodzący z okolic Trójmiasta Jarosław Milewczyk, założyciel pierwszej w kraju strony internetowej poświęconej temu zjawisku apostazja.pl. Do apostazji namawiał także w ostatnim czasie znany muzyk pochodzący z Gdyni - Adam Nergal Darski.
Na koniec warto zaznaczyć, że apostazja nie jest drogą bez powrotu. "Rozwodnik z kościołem", który zmieni zdanie, może bowiem złożyć kolejny wniosek, w którym zadeklaruje chęć dołączenia do wspólnoty.
Opinie (2025) ponad 200 zablokowanych
-
2020-11-06 13:50
A wiecie, że największym obszarnikiem (właścicielem ziemskim) w Polsce nie jest Skarb Państwa
tylko skarb państwa watykańskiego
- 8 4
-
2020-11-06 13:52
"Obecnie takich badań się nie prowadzi - m.in. ze względów finansowych" (1)
Tak, tak. Ogromny koszt zgłoszenia faktu przez proboszcza. Kogo tu się nabiera? Po tym, jak Kościół odwrócił się od wiernych w czasie nibypandemii laicyzacja przyspiesza.
- 12 0
-
2020-11-06 14:01
oczywiście że to wpisują do statystyk i znają prawdziwą skalę
widocznie podskoczyła raptownie i trzeba było ratować PR.
- 4 0
-
2020-11-06 13:54
(1)
Długo o tym myślałam i teraz kościół bardzo mi pomógł w podjęciu ostatecznej decyzji. Nie chcę iść do Boga z polskim kościołem katolickim wolę iść sama z jednym przykksxaniem " szanuj bliźniego swego jak siebie samego,'
- 11 4
-
2020-11-06 20:37
dziecko ..... dziecko
- 2 1
-
2020-11-06 14:00
Ze jak? (1)
"przeprowadza rozmowę duszpasterską tak, aby rozeznać, jakie są przyczyny chęci wystąpienia z Kościoła"
A co go to obchodzi? A jak sobie tego ktos nie zyczy, to zostaje dalej niewolnikiem?
Myslalem ze to sie juz zmienilo. Ja wystapilem dobre 30 lat temu i ani razu nie zalowalem.- 8 0
-
2020-11-06 16:21
Co to jest rozmowa paszdusterska?
- 0 1
-
2020-11-06 14:02
dd
wystarczy nie dawć na tace to najlepsza kara
- 10 1
-
2020-11-06 14:02
ciekawe, jak ktos wystapi z kosciola, mieszka na wsi, gdize jest jedyny cmentarz (1)
przykościelny i co wówczas ? Rozumiem, ze może mieć pogrzeb swiecki, ale gdzie ? - no chyba nie pod plotem na zewnątrz cmentarza ?
- 7 1
-
2020-11-06 14:19
już tłumaczę
niestety i nie na kowida, zmarł miesiąc temu mój bliski. na wsi. młody łepek. ateista. jedyny cmentarz to przykościelny. 550 zł więcej i jest pogrzeb. wystarczy zapytać ile dopłacić. wiara jest na sprzedaż
- 3 0
-
2020-11-06 14:09
Co za i**otyzm.
- 5 2
-
2020-11-06 14:10
(2)
Niektórym baranom wydaje się,że będą zyć wiecznie.
- 9 6
-
2020-11-06 14:19
i do tego w żydowskim niebie
- 2 0
-
2020-11-06 14:26
Trochę grosza na koncie, Lexus w garażu
I już im podniosło ego! Myślą że są nieśmiertelni- czas się dla nich zatrzymał! Panowie świata!
- 0 2
-
2020-11-06 14:11
(1)
Przecież wy nie istniejecie w Kościele.
- 5 1
-
2020-11-06 14:20
wszyscy istnieją
nawet ci wykreśleni. idź pogadaj ze starym eee znaczy z proboszczem
- 1 0
-
2020-11-06 14:11
I tak w kółko te same opinie i nazbiera się 1000 opinii (1)
Portalik
- 10 3
-
2020-11-06 14:20
Plus opinie o opiniach i komentarze do tych opinii i opiniach.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.