• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak zdyscyplinować posłów?

26 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Wolność według portfela

Sejm obradował nad zmianami w swoim regulaminie. Projekt złożony przez prezydium Sejmu przewiduje między innymi możliwość nakładania na posłów kar finansowych oraz użycie Straży Marszałkowskiej, która mogłaby nawet siłą usuwać z mównicy łamiących regulamin posłów.

Bezpośrednią przyczyną, która skłoniła prezydium i komisję regulaminową do rozważenia zmian, były zachowania posłów Samoobrony, kilkakrotnie usiłujących sparaliżować obrady Sejmu. Poseł może zostać pozbawiony części uposażenia za nieobecność na posiedzeniach izby bądź jej organów. Teraz powodem obcięcia diety i pozostałych świadczeń w okresie od 1 do 12 miesięcy mogłoby być również niewypełnianie obowiązków wynikających z mandatu poselskiego.
Pytani przez nas posłowie okazują się wyrozumiali wobec swoich kolegów, a wielu parlamentarzystów niechętnie patrzy na możliwość ograniczenia własnej swobody wypowiedzi.

- Obawiamy się, że to forma, w której koalicja będzie dyskryminować posłów opozycji - powiedział "Głosowi" Roman Giertych z LPR. - Musi istnieć gwarancja swobód poselskich. Na karę zasługuje autor projektu, bo jest on sprzeczny z konstytucją. Autor, wraz z marszałkiem Markiem Borowskim, który popiera projekt, powinien sobie wymierzyć karę - zrezygnować z uposażenia poselskiego, a nawet ustąpić ze stanowisk i oddać mandaty. Nie zmienia to faktu, że zachowania posłów Samoobrony nie wydają nam się zasadne, słuszne czy potrzebne.

- Mamy mieszany stosunek do tej propozycji, bo może ona zostać wykorzystana politycznie - stwierdził Marek Jurek z PiS. - Marszałek Borowski odznacza się tolerancją wobec kolegów, gdy przeszkadzają innym, często w sposób niewybredny. Z drugiej strony taka propozycja może okazać się przydatna. Czy jednak jeden poseł Lepper zasługuje, by "pod niego" tworzyć takie rozwiązanie? Będziemy się nad tym zastanawiać.

- Byłem posłem w kadencji 1993-97 i nie potrafiłbym wymienić zdarzeń z tego okresu, które w mojej opinii wymagałyby kary finansowej - zauważył Tomasz Nałęcz z UP, wicemarszałek Sejmu. - W ciągu pół roku działania nowego Sejmu zaistniała jedna taka sytuacja. Była nią kilkunastominutowa próba zablokowania obrad Sejmu przez zwolenników Andrzeja Leppera. Jestem przekonany, że to rozwiązanie powinno być stosowane tylko w sytuacjach ekstremalnych i na takim stanowisku stoi obecne prezydium Sejmu. Prezydium musi jednak mieć możliwość obrony prawa posłów i całego Sejmu do obradowania.

- Nie pamiętam zdarzeń, które zasługiwałyby na taką karę - ocenił Piotr Gadzinowski z SLD. - Ale to może dlatego, że jestem bardzo tolerancyjny i liberalny. Źle byłoby, gdyby znaleźli się posłowie, których stać na przeszkadzanie pozostałym, kiedy innych na to stać nie będzie. Wolność wypowiedzi determinowana byłaby zawartością portfela. Ale tak to już widocznie być musi na tym najpiękniejszym ze światów.

tom

Głos Wybrzeża

Opinie (1)

  • " Nie pamiętam zdarzeń, które zasługiwałyby na taką karę - ocenił Piotr Gadzinowski z SLD. - Ale to może dlatego, że jestem bardzo tolerancyjny i liberalny."
    I kto to mówi?
    Na stronach sejmu RP w rejestrze korzyści znajdujemy u posła Gadzinowskiego taki oto wpis:
    "09/01/2002
    długopis marki MONT BLANC od Jerzego Urbana; bezcenny
    - honoraria autorskie za publikacje w "Trybunie", "Przeglądzie", "NIE"
    26/02/2002 "
    Dobra szkoła:))))

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane