- 1 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (64 opinie)
- 2 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (383 opinie)
- 3 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (351 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (35 opinii)
- 5 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (184 opinie)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (26 opinii)
Jak zwabić płetwonurków? Topiąc statek!
Wysłużony kuter wojskowy Bryza zamiast zostać przerobiony na żyletki, stanie się atrakcją turystyczną Helu. Ale nie będzie przycumowany do kei. W niedzielę statek celowo zostanie zatopiony w Bałtyku dla rzeszy płetwonurków.
- Rewelacyjny pomysł, turystyka nurkowa to świetny biznes. Mamy zaledwie 30 wraków udostępnionych do nurkowania, a ten będzie dodatkową atrakcją. Proszę spojrzeć na przykład Egiptu, gdzie nurkowanie to wręcz przemysł. U nas może być podobnie. W Polsce przecież można nurkować cały rok - zapewnia Grzegorz Skrzyński, nurek z 5 letnim doświadczeniem, z Centrum Nurkowego "Tryton" w Gdańsku.
Na pomysł zatopienia statku wpadli samorządowcy z Helu, którzy kupili Bryzę od wojska. - Operacja topienia rozpocznie się w niedzielę o godz. 13, ale już kilka godzin wcześniej na scenie obok mola odbędą się spotkania z dawnymi członkami załogi. Całą operację będzie można oglądać z mola na Helu - wyjaśnia Barbara Tabor z biura promocji miasta Helu.
Bryza zostanie zatopiona na głębokości 20 m, zaledwie 150 metrów od plaży. Operacja wbrew pozorom nie jest łatwa. Po przycumowaniu do boi na dziobie i rufie, dowiązaniu trzech kotwic, które będą utrzymywały kierunek tonięcia, rozpocznie się proces osadzania kadłuba na dnie. Nurek w hełmie zejdzie do maszynowni i odkręci znajdujące się w zęzach kingstony, czyli zawory denne. Bryza zacznie nabierać wody, wcześniej przygotowane otwory w burtach i grodziach pomogą w zalewaniu jednostki.
- Statek został oczyszczony z wszystkiego: oleju, silników, więc poszukiwacze nic ciekawego tam nie znajdą. Ale zacznie swoje drugie życie. Pomysł zatopienia wraku bezpiecznego dla płetwonurków, na którym można by organizować szkolenia wrakowo - morskie oraz uczyć ludzi nurkowania powstał prawie dekadę temu - wyjaśnia Tabor.
Aby wybrać się na wraki statków trzeba mieć przynajmniej najniższe uprawnienia (OWD / P1) oraz 20 zalogowanych nurkowań. Taka wyprawa organizowana przez Centrum Nurkowe "Tryton" to koszt od 100 do 150 zł.
Jak podkreśla Grzegorz Skrzyński, środowisko nurkowe w Polsce ciągle rośnie.- To ponad 20 tys. ludzi. Nurkowanie wrakowe jest bardzo atrakcyjne. Polskie prawo zazwyczaj zabrania penetracji wraków, ale można w Urzędzie Morskim uzyskać zezwolenie. Pływanie wewnątrz wraku a wokół niego dzieli gigantyczna przepaść, widoczność we wraku sięga 20 cm - wyjaśnia Skrzyński.
Jednostka, która spocznie na dnie Bałtyku, to kuter łącznikowy K- 18. Zbudowano go dla polskiej Marynarki Wojennej. Swoją służbę rozpoczął w końcu roku 1964, a zakończył w maju roku 2003. Zapewniał głównie komunikację nie tylko dla wojskowych, ale też cywili, między bazami w Gdyni a Helem.
Opinie (123) 8 zablokowanych
-
2009-08-14 18:58
Co tak naprawdę leży w Bałtyku ?
Biedna Bryza to betka. W Bałtyku po I i II wojnie światowej utopiono takie ilości trujących środków bojowych, że wystarczyłoby ich do kilkakrotnego wytrucia całej ludności świata. Na razie jeszcze te beczki nie przerdzewiały ... Chyba.
- 7 1
-
2009-08-14 23:43
"Jak zwabić płetwonurków? Topiąc statek!"
to lamy portalu trojmiasto!!! Jesli wojskowy to okręt niezależnie od tonażu - każde dziecko to wie.
- 6 0
-
2009-08-16 17:48
Bzdura (2)
Porąbany pomysł. W ogóle nie ma co zwiedzać. Widziałem ten złom wewnątrz. Wyrzucanie kasy na takie akcje i naciąganie ludzi. No ale jak na wyższych stanowiskach siedzą ludzie, którzy mają coś z deklem to później mamy efekty.
- 0 1
-
2009-08-16 18:44
(1)
a nurkowałes kiedyś człowieku?? Bo za kilka lat to będize piekna atrakcja helu
- 0 1
-
2009-08-18 14:25
A nurkowałem człowieku, lecz nie w zasyfionej Zatoce Gdańskiej, gdzie obecnie widoczność ogranicza się w niektórych miejscach do 0,5 metra.
I co ma być atrakcją za kilka lat? może to, że statek będzie obrośnięty zielskiem?
Kicz, nic więcej, ale znajdą frajerów podekscytowanych każdym przedsięwzięciem, wystarcz rzucić hasło i popłyną....
Nie ma nic fascynującego w "zwiedzaniu" celowo zatopionego stateczku, z którego usunięto całe wyposażenie- 0 0
-
2009-08-16 18:21
Nurkowanie w Bałtyku
Jak można porównywać wody Egiptu do Zatoki Gdańskiej? Na Zatoce pod wodą często nie widać końca własnej ręki!
- 2 0
-
2009-08-16 18:31
Co na to dr Skóra?
Co na to treser fok z Helu? Czy nie przyczepi się i tu, jak do Marszu Śledzia?
- 0 0
-
2009-08-16 18:43
www.neptun-siesta.gda.pl
www.neptun-siesta.gda.pl
Wszystkich chętnych nurków zarówno obecnych jak i tych którzy chcą się tego nauczyć zapraszam.- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.