• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jaka ma być Baltic Arena? Wypowiedz się

Jacek Stańczyk
7 kwietnia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 21:27 (7 kwietnia 2008)
Na działkach w Letnicy rozpoczęło się porządkowanie terenu pod budowę Baltic Areny. Miasto chce, aby mieszkańcy wypowiedzieli się, jakiego stadionu oczekują. Na działkach w Letnicy rozpoczęło się porządkowanie terenu pod budowę Baltic Areny. Miasto chce, aby mieszkańcy wypowiedzieli się, jakiego stadionu oczekują.

Z dachem składanym, czy bez? A może z wysuwaną murawą i krzesełkami w jednym kolorze? Władze Gdańska pytają mieszkańców jak ma wyglądać Baltic Arena



Miasto pyta mieszkańców o wygląd i przeznaczenie Baltic Areny

- Obiekt na wiele lat stanie się jedną z głównych wizytówek Gdańska w Europie i na świecie. Dlatego po zapoznaniu się z analizami ekspertów, ale jeszcze przed podjęciem ostatecznych decyzji, chciałbym poznać opinie gdańszczan dotyczące nierozstrzygniętych kwestii związanych z budową i funkcjonowaniem stadionu - zachęca do udziału w ankiecie prezydent miasta Paweł Adamowicz.

W ankiecie zamieszczonej na stronie internetowej gdańskiego magistratu można wypowiedzieć się na czternaście różnych zagadnień związanych z kształtem stadionu. Niestety, zaznaczyć można tylko jedną z podanych odpowiedzi. Na swoje własne uwagi miejsca już nie ma.

- Jeśli ktoś tylko ma taką potrzebę, może również wysłać do nas maila ze swoimi propozycjami. Wszystkie takie głosy są dla nas bardzo pomocne - przekonuje rzecznik prasowy Projektu Euro 2012 w Gdańsku Michał Brandt.

W ankiecie padają pytania o kolor krzesełek na obiekcie, o to czy przez cały rok powinny tam działać puby, czy budować muzeum sportu, czy powinny być sektory z miejscami stojącymi. Można się również wypowiedzieć na temat tego, ile klubów piłkarskich powinno korzystać z Baltic Areny.

- Dobrze wiedzieć, czego oczekują od nas mieszkańcy. Jeśli np. okaże się, że wiele osób zażyczy sobie na stadionie wielowyznaniowej kaplicy, bądź uzna, że wszystkie krzesełka powinny mieć taki sam kolor to z pewnością weźmiemy to pod uwagę i skonsultujemy to z firmą, która stadion projektuje [RKW - przyp. red] - mówi Michał Brandt.

O ile jednak pytania o takie kwestie jak obecność kaplicy można zrozumieć, o tyle w przypadku niektórych przedstawionych opcji tylko niepoprawni optymiści mogą sądzić, że opinia mieszkańców cokolwiek zmieni. Miasto pyta bowiem również o rozwiązania dla stadionu fundamentalne, które de facto - powinni rozwiązać powołani w tym celu specjaliści.

Władze chcą np. wiedzieć, czy mieszkańcy opowiadają się za Baltic Areną z dachem zamykanym, czy otwartym. Pytają również o to, czy murawa ma być wysuwana - po to, aby organizować tam inne imprezy. Mieszkańcy mogą się również wypowiedzieć na temat tego, kto powinien być właścicielem obiektu - samo miasto, prywatna firma, czy spółka utworzona przez miasto.

Sondaż potrwa przez dwa tygodnie. Niewykluczone jednak, że w przypadku dużego zainteresowania konsultacje z mieszkańcami zostaną przedłużone. Nagrodą za udział w dyskusji jest zaproszenie na uroczyste otwarcie Baltic Areny. Przypomnijmy: planowany termin ukończenia budowy to grudzień 2010 r.

Wyniki ankiety zostaną przedstawione pod koniec miesiąca. Wcześniej, bo 18 kwietnia, czyli w rocznicę przyznania Polsce i Ukrainie organizacji piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 r., odbędzie się debata z udziałem władz i mieszkańców nt. Euro 2012 w Gdańsku. Również tam będzie można przedstawić swoje uwagi.

Miejsca

Opinie (163) ponad 10 zablokowanych

  • jaki chcemy stadion? RZECZYWISTY!

    • 0 0

  • Zastanówmy się... (1)

    czy jest nam to doczegokolwiek potrzebne?

    • 0 0

    • rodacy POMOZECIE

      no kondor ktos musi to zrobic tym razem padło na nas

      niestety kazdy inny biznes musi radzic sobie sam z budowaniem fabryk, hal itd a biznes sportowy potrzebuje wsparcia publicznego

      mafia sportow górą jeszcze przez dlugie lata będą nas podatników doić

      A najsmieszniejsze jest to, ze my podatnicy się z tego dojenia cieszymy, merdamy ogonkami ze mozemy naszym mega gwiazdorom sportu pomóc

      • 0 0

  • oj potrzebne, pilnie potrzebne

    miasta w Portugalii, które pobudowały stadiony tak szalenie zyskały na prestiżu.... My koniecznie musimy je w tym prześcignąć. Za żadną cenę nie wolno nam się przyznać, że po prostu nie stać nas na stadiony.

    • 0 0

  • nie bywałe ze w naszym kraju jest tylu nieudaczników i pesymistów

    zrozumcie - jak wam sie w zyciu nie udało to nie znaczy ze innym się nie uda ! Bedzie piękny stadion bo nasz kraj z kazdym rokiem jest bogatszy i piekniejszy

    • 0 0

  • krzesełka biało zielone

    • 0 0

  • Miasta w Portugali są

    zrozpaczone co mają zrobic z tymi molochami pustymi , a nie cieszą się prestiżem . cha cha

    • 0 0

  • Sport to biznes a nie misja publiczna

    Sport to komercja/biznes a nie misja publiczna wiec Baltic Arena powinna byc budowana z pieniędzy prywatnych inwestorów lub z pieniędzy zarobionych przez piłkarzy.

    Tylko jest mały problem prywtny kapitał nie jakoś nie chce inwestować w Baltic Arenę. Dlaczego odpowiedz jest prosta bo na tym nie da się zarobic, bo prywatni inwestorzy potrafią liczyć.

    Obiekty takie są budowane na jedne raz, niestety koszty budowy nie zwrócą się po EURO. A i potem koszty utrzymania takiego moloch będą wysokie i kto na to zarobi.
    No przeciez nie sportowiec bo on musi wziąc kilka milionów rocznie,

    no tez nie działacze sportowi (jak to brzmi jakby taki działacz pracował co najmniej społecznie/charytatywnie/lub jako wolontariusz) no niestety Ci panowie tez przyzwyczaili się do brania miesięcznie grubej kasy

    No to zapłaci się zo to z publicznej kasy bo z tego korytka sportowcy czerpią pełnymi garsciami od lat.

    A nam podatnikom wmówi się, ze organizacja EURO to wielkie szczęście, ze pozwoli nam na rozwój i tym podobne bzdury nie mające nic wspólnego z ekonomią. Organizacja Euro to przede wszystkim koszty dla organizatora. Nie dostaliśmy żadnych pieniędzy ekstra na organizację tej imprezy. Musimy zorganizowac ją w ramach tych srodków ktore i tak od Unii bysmy dostali. Kilka dni szału i koniec imprezy. To co zostawią kibice nie zwróci kosztów.

    • 0 0

  • Pare tysięcy zapijaczonych

    kiboli ma zwocić miliady nakladow cha cha . Juz nawet banki nie dają pieniedzy tylko trzeba obligacji . Pod zastaw miasta .

    • 0 0

  • wybudujmy w czynie społecznym kibolom Baltic A

    zeby mieli co demolowac,

    wybudujmy w czynie społecznym mega gwiazdom sportu Baltc A zeby mieli gdzie przegrywac i zarabiac grube miliony

    W zamian pozostanie nam DUMA z uczestnictwa w tak waznym i doniosłym dziele jakim była organizacja EURO. A najwięcej DUMY mają kibole bo wmówiono im, ze dzięki sportowcom swiat idzie do przodu ku DOBROBYTOWI (na pewno ku ich osobistemu dobrobytowi). Gdyby nie EURO bylibysmy zasciankiem, to takie nasze okono na wielki świat i EURO otworzy nam drzwi do dobrobytu

    • 0 0

  • nie chcemy Baltic Areny

    Z wypowiedzi odnosze wrażenie ze nam zwykłym ludziom ta Baltic Arena nie jest do niczego potrzebna to dlaczego miasto usiłuje uszczęśliwić nas nią na siłe

    My potrzbujemy dróg bez korków, sciezek rowerowych, obiektów sportowych gdzie będziemy mogli aktywnie spędzic czas z rodziną bez kibolskiej zadymy.

    Aktywnie spedzic czas czyli pojezdzić na rowerze (potrzebne nam są ścieżki rowerowe), boiska gdzie mozna samemu poruszac sie a nie tylko patrzec jak kilku nieudaczników za grube miliony nie moze dogonic piłki

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane