- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (564 opinie)
- 2 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (29 opinii)
- 3 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (241 opinii)
- 5 Rekordzista dostał 5 mandatów (82 opinie)
- 6 Były senator PiS trafił do więzienia (359 opinii)
Jakimi kierowcami są goście z Rosji?
Mieszkańcy Obwodu Kaliningradzkiego chętnie przyjeżdżają do Trójmiasta, by w naszych sklepach kupować dobre i tanie produkty żywnościowe oraz inne towary. Skoro jednak cieszymy się z ich obecności w sklepach, to bądźmy też dla nich bardziej tolerancyjni na drogach, na których goście z Rosji czasami zachowują się inaczej, niż polscy kierowcy.
Mija rok, odkąd w grudniu 2011 r. w Moskwie szefowie polskiej i rosyjskiej dyplomacji podpisali porozumienie o małym ruchu granicznym pomiędzy Obwodem Kaliningradzkim, a częścią Pomorza oraz Warmii i Mazur. Dzięki temu ruch turystyczny między tymi regionami wzrósł kilkakrotnie, a do Trójmiasta tłumnie zaczęli przyjeżdżać mieszkańcy Kaliningradu i okolic.
Ich celem nie są jednak - a przynajmniej nie przede wszystkim - Główne Miasto, molo w Sopocie, czy Skwer Kościuszki w Gdyni, lecz trójmiejskie hipermarkety.
Hitem dla cudzoziemców zza północnej granicy Polski stały się przede wszystkim centra handlowe na Karczemkach, Szadółkach i Matarni, galerie Bałtycka i Manhattan we Wrzeszczu oraz sklepy spożywcze, takie jak Biedronka i Lidl. Wystarczy przejść się w weekendy po parkingach przed tymi obiektami, by przekonać się, że nawet co czwarte auto ma rejestrację z Rosji.
- Ostatnio dostrzegłem kierowcę z Rosji, który stał przed skrzyżowaniem, choć miał zapaloną zieloną strzałkę do skrętu w prawo. Tuż za nim stał kierowca z Trójmiasta, któremu nie podobało się zachowanie kierowcy z Rosji i postanowił klaksonem nauczyć go jazdy na warunkowym czerwonym świetle - opowiada pan Miłosz, nasz czytelnik.
Sęk w tym, że przepis o zielonej strzałce istnieje tylko w Polsce i na Ukrainie. W Rosji, podobnie jak w całej Europie, nie można skręcać w prawo na czerwonym świetle pod żadnym warunkiem.
Sprawdziliśmy prowadzone przez policję statystyki zdarzeń drogowych z udziałem gości z Rosji. I co nam wyszło? Że na tle Polaków, Rosjanie na pewno nie wychodzą na piratów drogowych.
- Od początku czerwca do 6 grudnia odnotowaliśmy 27 kolizji i jeden wypadek, w których sprawcami byli obywatele Rosji - mówi podkom. Magdalena Michalewska, rzecznik Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Tymczasem na gdańskich drogach tylko w listopadzie doszło łącznie do 45 wypadków i 392 kolizji.
Do jedynego wypadku spowodowanego przez obywatela Rosji doszło na skrzyżowaniu Traktu św. Wojciecha z ul. Zaroślak. Tam kierująca samochodem mieszkanka obwodu nie dostosowała prędkości pojazdu do warunków panujących na drodze i uderzyła w tył innego pojazdu. Kierująca nim trafiła do szpitala.
W Sopocie Rosjanie nie spowodowali żadnych zdarzeń drogowych. - Od czerwca sześciu obcokrajowców było sprawcami kolizji, ale żaden z nich nie był obywatelem Rosji - mówi st. sierż. Marta Augustyn, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Także gdyńscy funkcjonariusze nie mają kłopotów z kierowcami z Obwodu Kaliningradzkiego. Dla nich większą zmorą są obcokrajowcy, którym zdarza się zjechać z promu ze Szwecji pod wpływem alkoholu.
Niektórzy zwracają uwagę, że kierowcy z Rosji mają też problemy z przyswojeniem sobie zasad jazdy po turborondach. Jedno z nich jest m.in. przy tłumnie odwiedzanym przez cudzoziemców hipermarkecie Auchan w Gdańsku. Rosjanie jazdy po nim uczą się niestety dopiero tu - w Trójmieście, bo w Kaliningradzie takich rond nie ma. Ale pamiętajmy, że z turborondami sami mieliśmy na początku kłopoty, więc wykażmy się wobec gości z Rosji empatią.
Zawsze w tej sytuacji wzywajmy policję, która sporządzi protokół zdarzenia. Jeśli jednak zdecydujemy rozwiązać sprawę kolizji bez udziału policji, musimy posiadać specjalny druk oświadczenia sprawcy w wersji polsko-angielskiej.
Co dalej? Każde zagraniczne towarzystwo ubezpieczeniowe ma w Polsce ubezpieczyciela-korespondenta. To tam powinniśmy się udać z oświadczeniem, bądź protokołem policji w celu zgłoszenia szkody, której sprawcą był kierowca samochodu pochodzącego m.in. z Rosji. Jeśli nie potrafimy ustalić firmy ubezpieczeniowej sprawcy wypadku, należy udać się do Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, by ten udzielił nam odpowiednich informacji, co robić dalej.
Jeśli nie znaleźliśmy ubezpieczyciela-korespondenta, w celu oględzin pojazdu należy skontaktować się z najbliższym oddziałem PZU lub TUiR Warta. Obie firmy pełnią w Polsce funkcję agenta PBUK i dla nich zostaną wykonane oględziny naszego pojazdu.
Opinie (471) ponad 10 zablokowanych
-
2012-12-12 22:39
Jeżdża normalnie nie a'la KURSKi jak większość Polaków
Tylko POLACY i tylko we własnym KRAJU jeżdżą po chamsku i jak idioci!!!
- 1 0
-
2012-12-12 22:44
Pewnie kolizję spowodował Polak, który zmianiał pas
przed czerwonym światłem na dohamowywaniu, to niestety dość powszechne zjawisko i często widuje się na naszych drogach a winą obarcza się tego co wjechał w tył a nie tego co zajechał drogę.
- 0 1
-
2012-12-12 22:45
nie! (1)
Nie lubie ruskich. Myślą że są najważniejsi na świecie, że rosja jest najważniejsza na świecie i że wszyscy muszą umieć rosyjski a nie angielski. angielskiego ruskie nie znają w ogóle...
- 1 3
-
2012-12-17 13:42
alex
chamstwo nie ma narodowości. Jeśli was rosyjski skrzywdził, to nie oznacza, że wszystko rosyjskie złe.
- 3 0
-
2012-12-12 23:58
Rondo turbinowe
Fajna sprawa, ale aby sprawnie się po nim poruszać to zdecydowanie powinny być przed nim znaki z jakiego pasa w jakim kierunku można jechać.
- 0 0
-
2012-12-13 00:37
rondo
Niedawno widziałem jak pod Galeria Bałtycką na rondzie (przy wjeździe i wyjeździe z parkingu) rusek z d*peczką w BMW jechał po rondzie w odwrotna strone ;)Śmiechu było sporo.
Tam też tak się śmiga po rondach? ;)- 0 1
-
2012-12-13 03:32
ruskie przyjechali swoje podrobki wciska ludzia zeby kupowali !!!
- 0 1
-
2012-12-13 15:04
Tytuł artykułu jest tendencyjny
Zreszta jakim prawem, Polacy, jedni z gorszych kierowców, nieustannie łamiacy przepisy i jezdzacy po alkoholu mają prawo oceniać innych?
- 1 0
-
2012-12-13 17:46
Przeczytalem od poczatku do konca.Z wyjatkiem kilku
wpisow,to obraz chamstwa, buractwa,polactwa.Wydaje sie
wam,ze jestescie kims i czyms a jestescie zerem,
absolutnie niczym.Na Zachodzie widzi sie was gorzej
niz tych ktorych powyzej opisaliscie.- 1 0
-
2012-12-17 13:27
alex
Ja mieszkaniec Kaliningradu. Polskie sklepy dla mnie nie najważniejszy.Często jeżdżę do Gdańska Sopot żeby prosto odpocząć- pohulać po starym mieście w Gdańsku, pospacerować po molu, posiedzieć w polskich restauracjach. Bardzo lubię polskie piwo, , bigos. Przyjeżdżam na swojej maszynie, podróżne reguły nigdy nie naruszam i stosuję z szacunkiem do polskiej historii i polskiego narodu.
- 2 0
-
2013-04-06 21:11
Rosyjscy kierowcy
Mieszkam w Gdyni, ale duzo jezdze po Trojmiescie. Czesto spotykam samochody na rosyjskich numerach. Uwazam, ze Rosjanie jezdza uwaznie, nie lamia przepisow, sa bardzo uprzejmi na drodze. Jak juz ktos leci przez miasto na zlamanie karku albo rusza z pod swiatel z piskiem opon, to napewno ''tubylec''.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.