- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (133 opinie)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (481 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (186 opinii)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (208 opinii)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (194 opinie)
- 6 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
Janek Mela żąda odszkodowania
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/25/300x0/25004__kr.webp)
Do wypadku doszło 3 lata temu - chłopak przed deszczem schronił się w niezabezpieczonym budynku stacji transformatorowej w pobliżu placu zabaw i poraził go prąd o napięciu 15 tys. woltów. W wyniku wypadku amputowano mu część prawej ręki i lewej nogi.
W pozwie poszkodowany żąda 400 tys. zł odszkodowania i comiesięcznej renty w wysokości 1,7 tys. zł od koncernu Energa.
- Moja rehabilitacja bardzo dużo kosztuje. Rodziców nie stać także na naprawę protezy nogi i zakup profesjonalnej protezy ręki, która kosztuje ponad 40 tys. zł. Poza tym, po skończeniu liceum chciałbym wyjechać z Malborka na studia, a to będą dodatkowe, bardzo wysokie koszta - powiedział poszkodowany przed sądem.
Koncern odrzuca żądania. - Gdyby chłopak nie dotknął urządzenia energetycznego, to nie doszłoby do porażenia prądem. Samo wejście do otwartego budynku transformatora nie spowodowałoby żadnych obrażeń - powiedziała dziennikarzom Alicja Hatta, pełnomocnik Energi.
Kolejna rozprawa ma się odbyć 29 września 2006 r.
O niepełnosprawnym Janie Meli zrobiło się głośno gdy w 2004 r. w wieku 16 lat, pod opieka polarnika Marka Kamińskiego, został najmłodszym w historii zdobywca obu biegunów.
Opinie (231) ponad 10 zablokowanych
-
2006-09-20 07:56
s
no nie róbmy "jaj z pogrzebu" ;)
wina leży po obu stronach: Energii bo nie dopatrzyła, Jaśka bo wlazł i macał; naprawdę zrozumiałabym gdyby to było małe dziecię, ale nie 15 letni chłopak! zgodzę się, że go szkoda, jak zresztą każdego kalekiego człowieka, ale ROZUM musi być na swoim miejscu, parafrazując: ciekawość pierwszym stopniem do kalectwa...- 0 0
-
2006-09-20 08:00
Janek jestem ZA
na biednego nie trafiło i ENERGA kasy ma jak lodu. powinna zadbać o swoje budynki i zabezpieczyć je przed wejściem osób postronnych. Chłopaczek wpadł tam bo lało i może niechcąco czegos dotknął bo na bank było tam ciemno jak w pupie. jakby było zamkniete to by tam nie wlazł - po mojemu ENERGA winna i niech płaci odszkodowanie - pełnej sprawności to i tak mu nie wróci, a troche w zyciu pomoże
- 1 1
-
2006-09-20 08:03
jakie zabezpieczanie?
sory, chyba widac wyraznie, ze to nie budka z lizakami lecz stacja tranformatorowa, tabliczki ostrzegawcze sa, a 15 latek chyba umie czytac, co do zabezpieczen przed wejsciem - sa klodki, ale sa notorycznie urywane, czy energa ma zalozyc blokady na karty chipowe, a moze zatrudnic dwa tysiace kontrolerow, zeby kazda stacja byla co pol godziny sprawdzona, ze jest zamknieta?
- 2 0
-
2006-09-20 08:03
Kiwaki
Każdy chłopak co ma powyżej 10 lat na pewno miał fizykę w szkole i wie co to jest urządzenie elektryczne.
Jasio niegrzeczny wlazł tam gdzie nie trzeba bo się deszczyku przestraszył /a na biegunie to już pewnie niczego się nie bał/.
Pewno chciał zobaczyć czy prąd "kopie" - no i go kopnął. W mózg tyż.
Teraz Jasiu mający 18 lat zwietrzył interes i chce wydudkać "prądziarzy".
Tylko po co mu studia jak on nie wie co to "prąd elektryczny"?- 3 0
-
2006-09-20 08:04
ZNÓW JA ZAPŁACĘ?
Pieniądze Energi - TO PRZECIEŻ NASZE PIENIĄDZE ZA PRĄD...
Dlaczego ja mam płacić (opłata za prąd) za BRAK OPIEKI ZE STRONY RODZICÓW!
Czy coś się zmieniło w prawie w sprawie opieki nad nieletnimi? Dlaczego nie ukarano rodziców tego biednego chłopca?- 1 1
-
2006-09-20 08:05
bezczelny gnojek
15 latek który nie wie, że nie pcha się łap do transformatora jest po prostu głupi. głupich nie sieją, a natura radzi sobie z ich eliminacją. ciekawe co teraz biedny Jaś, który nie wie czym jest prąd elektryczny chce studiowac? polecam pasterstwo baranów. w kupie zawsze raźniej.
- 2 0
-
2006-09-20 08:09
kup sobie okulary koles
nie na tylko przy placu zabaw fantasto a to istotna roznica
swoja droga wspolczuje chlopakowi lecz jak to bywa w takich przypadkach prawda lezy po srodku
z jedenj strony transformator powinien byc zabezpieczony, z drugiej kazdy ma wlasny rozum i powinien go uzywac, niedlugo bedzie jak w USA - "zabrania sie przechowywac noworodki w lodowce"
no ale chlop chce po prostu kase wyciagnac i w sumie mu sie nie dziwie bo leczenie swoje kosztuje, on juz i tak zaplacil wystarczajaco za swoja glupote, niestety zaplacimy za nia teraz rowniez my...- 0 0
-
2006-09-20 08:29
Rodzice tez ponoszą wine !!!
--uwazam ze czesciowo winne ponoszą jego Rodzice, do rodziców należy wychowanie i informowanie dzieci o zagrożeniach, no chyba, że tez nie widzieli, że urzadzenia elektryczne stanowią zagrożenie.
--ale Energa powinna poniesc konsekwencje za zaniedbanie i dopuszczenie do zostawienia otwartej stacjii.
-- gdyby to był przedszkolak a nie 15-latek to moja opinia była by inna- 1 0
-
2006-09-20 08:35
OSC
a może stacja został otwarta przez potencjalnych złodziei?
ile już było przypadków że włamamli się do stacji w celu kradzieży i na szczęści prąd ich popieścił.
co mają do tego rodzice?
chłopak chyba chodzi do szkoły - a może do jakiejś specjalnej?
faktycznie HerrDoktor ma rację : niedługo na chodnikach będą stały znaki "ulica to miejsce po którym poruszają się samochody a nie piesi"- 1 0
-
2006-09-20 08:44
przedszkolaki przeważnie nie latają same po dworze :) przynajmniej ja nie puszczałam ich samych na dwór :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.