• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jarmark św. Dominika: handlarze starociami skarżą się na lokalizację stoisk

Ewa Palińska
28 lipca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Trwa sprzątanie po Jarmarku
Trwa Jarmark św. Dominika  Trwa Jarmark św. Dominika

Stoiska ze starociami i antykami to jedna z największych atrakcji Jarmarku św. Dominika. Zdecydowana większość z nich umieszczona jest wzdłuż ul. Długie OgrodyMapka i właśnie tam najczęściej spacerują kupujący. Stoisk jest jednak więcej - rozstawione są też przy ul. ŁąkowejMapka i ciągną się aż po Akademię Muzyczną. Niestety, niewiele osób o tym wie.



Czy byłe(a)ś już w tym roku na Jarmarku św. Dominika?

Jarmark św. Dominika nieustannie się rozwija i rozrasta. Naturalną tego konsekwencją jest powiększanie terenu jarmarku i włączanie w jego obręb kolejnych lokalizacji. Handlarze i kupujący do takich zmian podchodzą najczęściej sceptycznie, bo przyzwyczaili się do robienia zakupów w dobrze znanych miejscach. Bywa też, że nowej lokalizacji po prostu nie da się "polubić", bo wśród licznych minusów nie sposób doszukać się jakichkolwiek atutów. W takiej sytuacji zostali postawieni w tym roku właściciele stoisk jednodniowych, sprzedający starocie i antyki.

Handlarze "jednodniowi" krytycznie oceniają ulokowanie ich stoisk przy ul. Łąkowej podczas Jarmarku św. Dominika - miejsce jest tak schowane, że kupujący go nie dostrzegają i w konsekwencji omijają, zamiast wpaść na rekonesans i zakupy. Handlarze "jednodniowi" krytycznie oceniają ulokowanie ich stoisk przy ul. Łąkowej podczas Jarmarku św. Dominika - miejsce jest tak schowane, że kupujący go nie dostrzegają i w konsekwencji omijają, zamiast wpaść na rekonesans i zakupy.

"Ludzie nie mają świadomości, że my tu stoimy i omijają nas szerokim łukiem"



Stoiska ze starociami i antykami po raz kolejny rozstawiono wzdłuż ul. Długie Ogrody. Jako że kupujący już tę lokalizację znają, chętnie wybierają się tam na "łowy".

To jednak nie cały asortyment, bo starocie i antyki znajdziemy też u właścicieli stoisk jednodniowych, rozstawionych przy ul. Łąkowej. Niestety, niewielu kupujących ma świadomość tego, że odbijając w jedną z bocznych ulic, też można zrobić zakupy. W rezultacie omijają tę strefę szerokim łukiem.

- By dostać się do stoisk jednodniowych, należy przebiec przez ulicę Łąkową między samochodami, na wysokości hotelu SadovaMapka. Organizator nie przewidział przejść - opowiada jeden z handlarzy wystawiających się na Jarmarku od 20 lat. - W żaden sposób nie oznaczono tego na materiałach (jest tam jakiś Przystanek Łąkowa), więc ludzie omijają ten teren szerokim łukiem, zwyczajnie nie wiedzą o istnieniu "Strefy Śmierci", bo tak to miejsce zaczęliśmy nazywać. Wiedzą o nim, niestety, tylko "kasownicy", czyli ludzie zbierający opłatę. Organizator od lat jest wręcz złośliwy i nieprzyjemny względem przyjezdnych handlarzy, w kółko te same "krzywe" teksty: "jak się nie podoba, możecie nie przyjeżdżać".

Brzydko, nudno i z utrudnionym dostępem do toalety?



Problem stanowi nie tylko lokalizacja, ale ogólnie samo miejsce.

- Stoimy na spadzie. Kiedy pada deszcz, tych, którzy stoją niżej, zwyczajnie zalewa - opowiada jeden z handlarzy rozstawionych pod Akademią Muzyczną. - Wczoraj pomagałem ratować sąsiada, któremu ulewa zniszczyła namiot. Miał wystawione dość wartościowe przedmioty, więc poniósł spore straty. Ja miałem to szczęście, że nie zdążyłem się rozstawić, ale liczę się z tym, że jak przyjdzie deszcz, to popłynę i ja.
- W zestawie jarmarcznym jest jedna darmowa minitoaleta, w tym roku regularnie zasikana, zamykana o 22, potem można sikać w krzakach lub na jakiś zabytkowy mur - dodaje inny handlarz. - W okolicy nie na sklepów, restauracji, niczego nie ma. Jest przystanek z jedzeniem (dramatyczny poziom), ale świeci pustkami - tam też nie docierają turyści.
Wystawcy skarżą się, że o ich lokalizacji nikt nie wie. Organizator Jarmarku św. Dominika - Międzynarodowe Targi Gdańskie - zapewnia jednak, że informacje na temat stoisk kolekcjonerów podawane są we wszystkich materiałach, w tym na kolportowanych wśród kupujących mapach. Wystawcy skarżą się, że o ich lokalizacji nikt nie wie. Organizator Jarmarku św. Dominika - Międzynarodowe Targi Gdańskie - zapewnia jednak, że informacje na temat stoisk kolekcjonerów podawane są we wszystkich materiałach, w tym na kolportowanych wśród kupujących mapach.

MTG: "zmiany lokalizacji dokonaliśmy na prośbę zainteresowanych"



Organizator Jarmarku św. Dominika - Międzynarodowe Targi Gdańskie - tłumaczy, że zmiany lokalizacji były konieczne i odbyły się nie tylko za zgodą, ale i na prośbę zainteresowanych. Zapewnia też, że dołoży wszelkich starań, aby osoby odwiedzające jarmark wiedziały, gdzie znaleźć ulicę Łąkową.

- Kolekcjonerzy, sprzedawcy antyków i staroci są nieodłącznym elementem Jarmarku św. Dominika i tworzą jego tożsamość - podkreśla Bartosz Tobieński, rzecznik Międzynarodowych Targów Gdańskich. - Wsłuchujemy się w opinie uczestników jarmarku i między innymi na prośbę zainteresowanych wprowadzone zostały zmiany lokalizacji, gdzie oferowane są przedmioty "z duszą". Przygotowujemy dodatkowe oznakowanie, położymy też większy nacisk na promocję tej lokalizacji.
Strefa kolekcjonerów w tym roku składa się z czterech odcinków: Długie Ogrody od ul. Szafarnia do ul. ŁąkowejMapka, Długie Ogrody od św. Barbary do ul. SeredyńskiegoMapka, ul. Łąkowa od Długie Ogrody do Podwale PrzedmiejskieMapka oraz Łąkowa na odcinku przy Akademii MuzycznejMapka.

Ubiegłoroczna edycja jarmarku odbyła się bez dwóch ostatnich odcinków. W to miejsce kolekcjonerzy zlokalizowani byli na Długich Ogrodach od ul. Seredyńskiego w stronę Bramy ŻuławskiejMapka.

- Z uwagi na fakt, że ten odcinek nie cieszył się popularnością wśród wystawców, a dodatkowo organizacja ruchu wymusiła zmiany (konieczność zapewnienia dostaw na budowę) - zrezygnowaliśmy z oferowania tego odcinka - tłumaczy rzecznik organizatora Jarmarku św. Dominika. - W tym roku zaproponowaliśmy osobną, dużą strefę dla stoisk jednodniowych (600 m kw.). Stoiska te cieszyły się bardzo dużą popularnością w weekend, w tygodniu jest na tym obszarze zdecydowanie mniej stoisk. W procesie ustawiania kolejnych stref oczywiste jest, że te trwałe są bliżej w kolejności, a te tymczasowe - dalej.
Stoiska ze starociami i antykami to jedne z największych atrakcji Jarmarku św. Dominika. Te zlokalizowane przy ul. Długie Ogrody cieszą się ogromnym zainteresowaniem kupujących. Stoiska ze starociami i antykami to jedne z największych atrakcji Jarmarku św. Dominika. Te zlokalizowane przy ul. Długie Ogrody cieszą się ogromnym zainteresowaniem kupujących.

Organizator pomoże dotrzeć do wystawców spod Akademii Muzycznej



MTG podkreślają, że informacja o strefie kolekcjonerów (w tym na ul. Łąkowej) znajduje się na wszystkich materiałach promocyjnych Jarmarku, w tym ponad 20 kubikach reklamowych z mapami rozlokowanych na terenie całego Jarmarku.

- Natomiast niezależnie od powyższego, po doświadczeniach pierwszego weekendu zleciliśmy zamontowanie dodatkowego oznakowania - zostanie ono wykonane w najbliższych dniach - zapewnia Bartosz Tobieński, rzecznik MTG.
MTG odniosły się również do zarzutu o brak toalet.

- W tym roku jest jeszcze więcej kontenerów sanitarnych i toalet typu toi toi - podkreślają organizatorzy Jarmarku św. Dominika. - W obszarze kolekcjonerów znajdują się dwa kontenery sanitarne (Długie Ogrody oraz ul. Łąkowa), a niebawem ustawionych zostanie osiem toalet typu toi toi. Dodatkowo przy ul. Łąkowej znajduje się kontener umożliwiający skorzystanie z pryszniców. Opisywana przez wystawcę toaleta typu toi toi nie została postawiona przez organizatora jarmarku. Wszystkie wymienione toalety/kontenery są sprzątane dwa razy w ciągu dnia. Przestrzeń jarmarku jest też pod bieżącą kontrolą sanepidu. Strefa handlowa czynna jest do godziny 20.00, toalety otwarte są do godziny 22.00.

Wydarzenia

761. Jarmark Świętego Dominika (36 opinii)

(36 opinii)
jarmark

Miejsca

Opinie (260) 9 zablokowanych

  • To że jarmarku (2)

    Pod swoim oknami nie chcą mieć Dulki to w 100% prawda, ale trzeba też promować nowe lokalizacje deweloperskie

    • 44 9

    • To może czas przenieść Dulki? (1)

      • 2 0

      • Ale gdzie

        kto coś takiego przyjmie?

        • 1 0

  • Przecież to było oczywiste ze tak bedzie ,a czy urzednicy nie maja o tym pojecia to za co biora kase w miescie? (2)

    Niestety ale kolejny z 1000 przykładów szkodników miejskich czyli urzedników niekompetentnych nieudolnych!

    • 36 5

    • a powiedz szczerz o czym oni mają pojęcie ? (1)

      chyba o tym gdzie mieszkanie z bonusem kupić albo gdzie dobrze deweloperowi zrobić

      • 5 4

      • Nie kwicz kacperek

        • 2 1

  • Festiwal tandety, mogliby już sobie odpuścić. Jak śpiewał pewien zespół "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść"

    • 23 8

  • Plastikowy badziew (5)

    Taniej i bezpieczniej ten sam chiński szajs można kupić w necie. Pomijając, że prawdziwych staroci jest tyle co kot wypłakał to jeszcze ceny z kosmosu. Ludzie powariowali. Kilka lat temu, na starociach właśnie, kupiłem piękny kompas. Kosztował chyba 40zl i wtedy wydawało się to dość dużo zważywszy, że wymagał czyszczenia i polerowania. A w tym roku, w podobnym stanie kompas, choć wyglądał na nieco nowszy, kosztował już 130zl. Przecież to szaleństwo! Zdecydowanie bardziej wolę szperać po sieci.

    • 116 24

    • A takiego BOT-a, który rok w rok ględzi to samo

      ...to gdzie można kupić?

      • 23 14

    • (2)

      Chyba nigdy nie byłeś na Jarmarku Św. Dominika. Staroci było i jest mnóstwo!

      • 17 6

      • Chyba nie byłeś na Jaramku Św DOminikika w tym roku... (1)

        to nie ma nic wspólnego ze starociami, .... jak główny post - badziewia za kupę kasy!!! Płyty winylowe droższe niż w sklepach, płyty Cd - nie wspomnę!!! Aparaty telefoniczne z lat 20-30 tych z nadrukiem laserowym i złączem RJ. Papierośnice - niby "wojenne" - z grawerką pod "nalepką" " .. z okazji 25 lecia" Stołki - niby robocze z lat 70-tych przywożone hurtowo.... K same oszołomy i naciągacze.... więc nie piperz sprzedzawczyku ze "staroci"!!!

        • 12 4

        • i wciskają kit. że płyta to

          pierwsze wydanie z 1990r. A w rzeczywistości to reprint z 2020 roku

          • 5 0

    • Znowu ten sam trol, co wszystko kupuje w necie

      ile jeszcze razy będziesz to wklejał

      • 8 7

  • (2)

    Szczerze mówiąc ja na Jarmark jadę tylko na starocie. Nawet nie wiedziałam, że w tym roku tak ich porozrzucali, gdyż jeszcze nie zajrzałam. Wspolczuje bo ta część jarmarku powinna być wyeksponowana a nie chowana po jakiś kątach...

    • 34 7

    • (1)

      Przecież jest tam gdzie rok temu plus odnoga na Łąkowej. Przecież łąkowa i długie ogrody są obok siebie.

      • 4 1

      • ale on nigdy nie był w Gdańsku, skąd ma wjedzieć

        • 3 2

  • Sprzedawcy staroci to ciekawe osoby

    wycena na podstawie szybkiego rzutu oka na kupującego. Bywa niezły rozrzut

    • 42 2

  • Liczy się niestety kasa (6)

    Organizatorzy w dobrej lokalizacji wolą postawić firmy bo z nich mają kasę. Sprzedawcy staroci zwyczajnie im się nie opłacają. Paradoksalnie za jakiś czas gdy zabraknie staroci, zabraknie również zwiedzających a wtedy odejdą firmy. Niestety póki co kasa ma się zgadzać.

    • 257 14

    • ską tak mało serdeczności w tych handlarzach i handlarkach?

      Powinni być wdzęczni że w ogóle mogą handlować i płacić opłaty w Gdańsku.
      Przecież organizacją zajmuje się MTG czyli organizacja któa nie wypadła krowie spod ogona tylko profesjonaliści. Samego Bojana tam przeceiż wypchnęli jak już się spełnił na stołku wiceprezydenta. Tu nie ma żadnych przypadków, w miejskich spółkach pracują najlepsi ludzie z najwyższymi kompetencjami.
      A jak jakieś problemy albo wątpliwości to tradycyjnie - pytajcie rzecznika, najlepiej przez e-mail. Zupelnie jak z milicją podczas interwencji

      • 16 20

    • Dokładnie (3)

      Tam najważniejsze aby się zgadzała kasa. Wystawiam się na Jarmarku i wysyłając do nich sporo maili z pytaniami odnosnie stoiska lokalizacji to najważniejsze było abym opłaciła fakturę. W ogole nie odpowiadając na zadane przeze mnie pytania. Jednostronne traktowanie. Kasa kasa kasa.Żenada

      • 16 3

      • Dulkiweicz - Niemcy i wszystko jasne. Łupić Polaków i tyle (2)

        • 10 27

        • Jesteś głupszy niż suski

          • 16 1

        • przez pogodę taki jesteś czy zawsze?!

          • 3 1

    • I dobrze niech odchodzą

      Stare wulgarne dziady, od kilkunastu lat próbują sprzedać ten sam asortyment. Nikt za nimi nje beddie tęsknił

      • 6 3

  • Mieszkancy tez się skarżą (1)

    Wpakowanie stoisk w te okolice to porażka- zadyma dla mieszkańców, korki i mniejsza ilość turystów/kupujących. Najfajniejszy dzial jarmarku wywalono z centrum a tam została wolka Kosowska i ciupagi z ChRL. Można ten chłam odpustowy odpuścić i zostawić jadło + kolekcje/antyki - reszta pa na giełdy. Wtedy jarmark był by atrakcją. Ewentualnie przenieść na plac zebrań- wtedy mogą SKM czy ciuchcią doczłapać na imprezę

    • 21 6

    • a to czego miasto nie uzyska z JD, uzupełni sobie podatkiem od Ciebie - pasuje?!

      • 0 1

  • Miasto dyma biedotę.

    • 9 2

  • Od lat odwiedzałem JD.

    Połazić, pooglądać, coś kupić, zjeść, wypić. Jednak obecna lokalizacja mi nie odpowiada i nie mam już zamiaru tam jeździć. Szkoda.

    • 23 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane