- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (318 opinii)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (27 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (335 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (886 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (92 opinie)
Zobacz Jarmark św. Dominika w PRL-u
Zobacz, czym handlowano 40 lat temu na Jarmarku św. Dominika i jak gaszono pragnienie.
Stare gramofony, kufle do piwa i monety to tylko niektóre przedmioty, jakie handlarze sprzedawali na Jarmarku św. Dominika w 1974 r. Największym wzięciem - z powodu upału - cieszyły się jednak napoje z przewoźnego saturatora. Wszystko to można zobaczyć dzięki nagraniu, które w czasach PRL-u wykonał Julian Jaskólski z Gdańska.
W kadrach znalazły się towary, które handlarze rozłożyli m.in. na ul. Św. Ducha . Zainteresowani oglądali zegarki na łańcuszkach, banknoty i monety. Do kupienia były ponadto gramofony, świeczniki i rzeźby. Wokół spacerowały tłumy ludzi. A że panował upał, gaszono pragnienie czym tylko się dało. W ruch szły butelki z Pepsi-Colą i kefirem, ale największym wzięciem cieszyły się napoje z saturatora.
Kto zamawiał na wynos, temu za pomocą lejka napełniano butelkę. Kto chciał wypić na miejscu, korzystał ze szklanek wielokrotnego użytku. Ich mycie, a właściwie płukanie, było raczej symboliczne. Mimo to chętni czekali w kolejce do saturatora - jednego z symboli życia w czasach PRL-u.
Nagranie z 1974 r. to także przegląd ówczesnych fryzur i odzieży noszonej przez mężczyzn i kobiety. W kadrach pojawiają się również charakterystyczne dla Gdańska obiekty, takie jak Bazylika Mariacka i Kaplica Królewska.
Zobacz stary film z sopockiej plaży, na której w czasach PRL-u korzystano z wiklinowych koszy.
Robotnicy wznosili bloki z wielkiej płyty, a dzieci bawiły się na placu budowy. Zobacz, jak budowano osiedle w PRL-u.
Wydarzenia
Opinie (97) 2 zablokowane
-
2014-07-23 16:59
to były czasy z tym gaszeniem pragnienia. (2)
10 kumpli z jednej butelki, brudni po meczu, piliśmy wodę gazowaną i jakoś nikt nie chorował....
- 32 1
-
2014-07-23 17:23
a skąd to wiesz ,że nikt nie chorował (1)
pytałeś ich, coś mało wiesz o chorobach .
- 5 13
-
2014-07-23 17:52
dokladnie ale dla niego wszystko kiedys bylo lepsze:-)
- 2 8
-
2014-07-23 17:07
Oranżada w woreczku heheheh to było cuś ;)
- 29 2
-
2014-07-23 17:11
Szok ,bo jak co roku
turyści bedą się przewracali i kaleczyli na nierównym bruku Pobrzeża. Będą patrzeć na podrapaną i brudną balustradę przy Motławie, będą wąchać śmierdzące śmietniki w których nie wymienia się worków ,one się grzeją w upał i wali jak cholera, będą przerażeni wylatywać z z****nych toy toyów ,bo szkoda kasy na chociaż jedną osobę sprzątającą systematycznie. Mówiłam to prezydentowi wpadając na niego przypadkiem i tylko se pogadałam.
- 23 2
-
2014-07-23 17:21
Yeap
jjjj
- 5 1
-
2014-07-23 17:32
mam wrażenie, że niektóre starocie wystawiaja co rok
i od 40 lat nikt ich nie kupił
- 26 2
-
2014-07-23 17:52
To były czasy - a zwłaszcza na Pchlim Targu
A potem kiedy piwo było luksusem.
- 12 0
-
2014-07-23 17:56
Nie było Adamowicza co to nie umie się wyliczyć z majątku nawet w połowie to i Jarmark miła klimat i sens. Teraz w takim wydaniu jakie Adamowicz z kumplami serwuje Jarmark sensu nie ma.
- 14 6
-
2014-07-23 17:58
nie ma jak opinie seniorow jak to kiedys bylo dobrze i lepiej niz dzis;-)
- 8 11
-
2014-07-23 18:02
O ja dopiero za 7 lat sie urodzę :)
git
- 11 0
-
2014-07-23 18:14
jarmarki
każdy jarmark był i jest inny. myslę , że brakuje atmosfery typowego jarmarku ze straganami z tandetą ( koguciki, piszczałki,klik-klaki i inne nikomu niepotrzebne rzeczy)
Dzisiejsze jarmarki sa oczywiście inne i nie raz zastanawiam się czy są potrzebne? Uważam , że tak mimo różnych niedogodności dla okolicznych mieszkańców.- 8 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.