Jarmark trwa i jak zawsze nie brakuje na nim kolorowych stoisk z ręcznie wykonywanymi przedmiotami, a także różnego rodzaju staroci, oczywiście mnóstwo także stoisk z gastronomią. Rewelacją w tym temacie jest na przykład
pajda chleba z grilla ze smalcem i do tego pyszny ogórek kiszony. Palce lizać!
Na deser ciągnące, bądź jak kto woli kruche
krówki na wagę. Dla spragnionych muzyki
płyty i kasety (każdy znajdzie coś dla siebie), w prezencie dla babci
wiklinowy koszyk lub
gliniany dzbanuszek, a dla mamy, która uwielbia pichnić i gotować
świeże przyprawy. Dla lubiących starocie -
mosiężny świecznik, dla zwoleników współczesnego malarstwa -
obraz z roztargnionym aniołkiem dzwoniącym przez komórkę - znak nowych czasów.
Dla lubiących rzeczy osobliwe -
metalowa przyczepa z.....no właśnie z czym? Pozostaje to intrygującą zagadką, bo stoisko było nieczynne. Muszę zatem tam wrócić.