Dominik Kwiatkowski ma zostać wiceprezydentem ds. polityki społecznej, jeżeli Jarosław Wałęsa wygra wybory na prezydenta Gdańska. Kandydat Koalicji Obywatelskiej (PO i Nowoczesna) obiecał miejsca w żłobkach i przedszkolach dla wszystkich dzieci, po 150 zł w ramach bonu opiekuńczego dla potrzebujących i wzmocnienie społeczności w dzielnicach.
Wspólny kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta Gdańska,
Jarosław Wałęsa, w poniedziałek na spotkaniu z mediami podkreślał, że jeszcze nie rozpoczęła się oficjalnie kampania wyborcza, niemniej postanowił zaprezentować kandydata na stanowisko wiceprezydenta ds. polityki społecznej.
Ma nim zostać
Dominik Kwiatkowski z Nowoczesnej, społecznik związany z towarzystwem Brata Alberta, jest także prezesem Fundacji Społecznie Bezpieczni. Ponadto jest koordynatorem
parkingu społecznie odpowiedzialnego przy Podwalu Staromiejskim w centrum Gdańska. W przeszłości był szefem biura posła
Bogdana Lisa.
Kandydat zaprezentował trzy główne cele, które chce zrealizować jako wiceprezydent:
- żadne gdańskie dziecko nie powinno czekać na miejsce w żłobku i przedszkolu, szacuje się, że w tym celu miałoby powstać około 20 nowych żłobków,
- wzmocnienie dzielnic, poprzez m.in. zwiększenie dotacji dla klubów i domów sąsiedzkich,
- bon opiekuńczy w kwocie 150 zł miesięcznie na wsparcie osób potrzebujących podstawowej opieki.
- Szacujemy, że na system opiekuńczy przeznaczonych zostanie 18 mln zł rocznie z miejskiego budżetu - podkreślał Kwiatkowski. - Chcemy, by skorzystały z niego głównie osoby, które z jakichś przyczyn nie są w żadnych instytucjach pomocowych, osoby starsze, które mają problemy z radzeniem sobie w swoich codziennych obowiązkach, gotowaniem obiadów czy sprzątaniem. Tych usług opiekuńczych jest zbyt mało na rynku, chcemy to zmienić. Jarosław Wałęsa nie chce zdradzać kolejnych nazwisk kandydatów na wiceprezydentów ani szczegółów programu wyborczego.
- To jest zarys tego, co chcemy zrobić. Dla nas najważniejszy będzie dialog z mieszkańcami. Nie możemy patrzeć na Gdańsk wyłącznie przez pryzmat inwestycji, ale przez pryzmat prostych chodników czy rzeczy, które ułatwiają życie mieszkańcom - podkreślał Jarosław Wałęsa.Wałęsa przyznał też, że gdańska PO przyjęła uchwałę o wyborze jego osoby na prezydenta Gdańska, ale nie wszyscy z obecnych radnych tej partii, w tym wiceprezydenci prezydenta
Pawła Adamowicza, określili się z jednoznacznym poparciem jego osoby. Ma nadzieję, że dojdzie w tej kwestii do porozumienia.
Na temat nowych żłobków kilka dni temu wypowiadał się też prezydent
Paweł Adamowicz. Poinformował, że niedawno we współpracy z organizacją pozarządową miasto złożyło w Urzędzie Marszałkowskim wniosek o dofinansowanie budowy 16 nowych żłobków, z czego osiem mogłoby powstać w przyszłym roku, a osiem w 2020. W nowych placówkach miałoby się znaleźć 1600 miejsc dla dzieci.
Więcej o planach Jarosława Wałęsy dla Gdańska będzie można się dowiedzieć z wywiadu, który opublikujemy w najbliższy czwartek, 5 lipca.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
