• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jastrząb zaatakował psa przy PGE Arenie

Marzena Klimowicz-Sikorska
4 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
aktualizacja: godz. 12:16 (4 listopada 2013)

Jastrząb zaatakował psa na terenie stadionu PGE Arena (cz.1). Autor: Grzegorz Wojtaszek

Jastrząb, który na co dzień odstrasza gołębie grasujące na stadionie PGE Arena, zaatakował psa rasy york, który towarzyszył spacerującej tam rodzinie. Warto przypomnieć, dlaczego na terenie wokół stadionu obowiązuje bezwzględny zakaz wprowadzania zwierząt, który niestety często jest łamany.



Po kilku chwilach przyszedł pracownik firmy Haggard, do której należy jastrząb. Autor: Grzegorz Wojtaszek

Choć materiał powstał rok temu, dopiero teraz zrobił furorę dzięki popularnemu serwisowi wykop.pl. Na krótkim filmie nagranym najprawdopodobniej telefonem komórkowym widać jak kobieta z dwójką dzieci i psem rasy york spaceruje po terenie PGE Areny. W pewnej chwili nadlatuje jastrząb harrisa (bardzo przypominający myszołowa) i atakuje psa. Kobieta w panice przydeptuje jastrzębia i uwalania swojego pupila.

Zobacz jak wygląda praca sokolników na PGE Arenie.

Przeczytaj więcej o pracy sokolników na PGE Arenie.

- To zdarzenie miało miejsce, jeśli dobrze pamiętam, jesienią zeszłego roku - mówi Dawid Dudek z sokolniczej firmy Haggard, która od momentu powstania gdańskiego stadionu odpawiada za wypłaszanie z niego dzikich ptaków. - Ci państwo złamali zakaz wprowadzania na teren stadionu zwierząt. Na szczęście ani pies, ani jastrząb nie zostały ranne, dlatego nie ciągnęliśmy tej sprawy. Gdyby jednak ta pani złamała skrzydło sokołowi, a była to kwestia centymetrów, wówczas pewnie nie zostawilibyśmy tej sprawy.

Choć na terenie stadionu PGE Arena obowiązuje zakaz wprowadzania zwierząt, są miejsca, w których można to zrobić.

Czy wiedziałeś o zakazach wyprowadzania psów w przestrzeni miejskiej?

- Szósty punkt regulaminu stadionu PGE Arena mówi jasno, że zabrania się wprowadzania zwierząt na teren obiektu stadionu za wyjątkiem zwierząt towarzyszących osobom niepełnosprawnym, albo zwierząt pracujących na stadionie - mówi Katarzyna Pająk rzecznik prasowy Arena Gdańsk Operator. - Terenem obiektu nazywany jest stadion wraz z promenadą zewnętrzną i tunelami więc w tym przypadku goście nie złamali zakazu. Chcąc być obiektem otwartym dla mieszkańców do obszaru objętego nakazem nie został włączony teren stadionu, na którym zlokalizowane są ścieżki rowerowe, tor wrotkarski oraz inne miejsca, które spacerujący bardzo często odwiedzają - również ze swoimi pupilami. W widocznym miejscu umieszczone są znaki informujące o tym.

Sprawdź co wolno, a czego nie na stadionie PGE Arena (pdf).

Sokolnicy przestrzegają przed łamaniem tego zakazu. - Nie jesteśmy w stanie w pełni zapanować nad sokołem. To drapieżne zwierzę, które lata swobodnie - dodaje właściciel zwierzęcia. - Te ptaki w naturze często polują na zające. Taki mały piesek jak york może łatwo zostać z nim pomylony.

Jak zapewnia sokolnik, o ile jastrzębie mogą pomylić psa z zającem, to dziećmi, które są dla nich za duże, w ogóle się nie interesują.

Miejsca

Opinie (712) ponad 20 zablokowanych

  • operator pge arena powinien upomiec sokolnikow (1)

    zarzadca czy operator pge arena powinien upomiec sokolnikow na okolicznosc przestrzegania prawa i regulaminu obiektu. w przeciwnym wypadku kiedys sie to powtorzy i operator pge arena poniesie tego konsekwencje prawne i finansowe. niestety po wypowiedzi jasno widac, ze nie maja nie tylko panowania nad ptakiem, nie patrza czy ktos jest w poblizu i bezpiecznie mozna kontynuowac prace ale tez maja w glebokim powazaniu bezpieczenstwo osob przebywajacych w najblizszej okolicy pge arena. narazaja tym samym ich i ich pupili na niebezpieczenstwo a samego operatora obiektu na odpowiedzialnosc. dlatego mysle, ze warto by bylo aby operator pge arena upomial podwykonawce o przestrzeganiu prawa, regulaminu i koniecznosci wypracowania takich praktyk aby nie dochodzilo do takich sytuacji.

    • 8 28

    • sam się upomnij.

      • 9 5

  • kiedy komisja w tej sprawie?

    może Macier,bo poprzednia się już wypaliła ,a raczej wybuchła jak puszka lub zniknała jak brzoza....a tak poważnie ,to chyba nie powinno się krzywdzić ptaków pod ochroną...pani niech lepiej pilnuje swojego pupilka

    • 0 11

  • Jak można winić (1)

    w tym przypadku biednego psa, który chciał sobie pobiegać (jak to pies) i atakującego drapieżnego ptaka (który robił swoje)?
    Jedyna wina to (jak zwykle) - debilizm ludzki.

    • 33 0

    • po postach tego nie widac

      za to widac jak ludzkie hieny zerują na krzywdzie zwierzat

      • 3 2

  • tylko 30 m dalej mogę ptaka zatłuc (11)

    jesteśmy na terenie parkingu, czego tam sokoły pilnują? I drugie pytanie jak te ptaki się orientują, że już są na ulicy i można do nich strzelać?

    • 10 18

    • dziękuję wrażliwcom (5)

      za minusy, ale nie mogę doczekać się jednej odpowiedzi na postawione pytania.

      • 6 7

      • (3)

        Jakbyś nie był głąbem to byś wiedział, że te ptaki są chronione i nie można do nich strzelać.

        • 12 4

        • a ty szmondakiem

          to byś się orientował o co chodzi w mojej wypowiedzi.

          • 2 6

        • jakbys nie był głabem to bys wiedział, ze mozna zastrzelic kazde zwierze w obronie bezposredniej (1)

          • 4 5

          • szczególnie takie trolla jak ty

            • 3 1

      • dyskutujesz z matołectwem

        i oczekujesz odpowiedzi? zart sobie wacpan stroisz.

        • 5 3

    • (1)

      Tak przy okazji - to jest jastrząb, a nie sokół.

      • 11 0

      • nawet gdyby to była przepiórka

        to nie zmienia pytania o zasadność stosowania takich a nie innych środków. Przecież pożar można ugasić detonacją bomby wodorowej, ale jakoś nikt tej metody nie stosuje.

        • 3 3

    • Zatłuc? PGE Arena to nie miejsce na spacery z psami.

      • 8 1

    • Oczywiście każdy wie lepiej, co wolno, a czego nie. A potem afery robią. Po to są regulaminy, żeby się do nich stosować.

      • 5 1

    • to nie jest parking ale już ogrodzony teren PGE Areny głąbie

      • 6 0

  • Ten film powinien być dowodem na to, że ta kobieta znęcała się nad jastrzębiem, który tak jakby tam "pracował" (czyt. odstraszał gołębie), a oni złamali zakaz i wprowadzili na teren stadionu swojego psa. I jeszcze robią z tego aferę, że są pokrzywdzeni. Cytując: Niebywałe

    • 15 3

  • nie no szczyty.. i jeszcze jawnie szcza tym szczurem..

    nie wiem jakim troglodytą trzeba być, żeby upubliczniać w necie film na którym się łamie tyle przepisów..

    • 15 1

  • BRAWO DLA PTASZKA!!!!!!!!!!

    ja sam chetnie zaatkowałbym wszystkie egzemplarze tego "pseudo-psa".

    • 17 6

  • zaatakował CZAKIEGO:))))

    ...Brawo.Pies zabawka dla plebsu...Czaki...Hehehehhehehehehehehe...I to kretyńskie stwierdzenie -niebbywałe...Dno umysłowe

    • 18 3

  • Szanowna redakcjo, (3)

    sokół i jastrząb to dwa różne ptaki!

    • 12 1

    • nieprawda !

      • 0 2

    • to myszolow towarzyski a nie zaden jastrzab czy sokol :] (1)

      nawet wlasciciel nie ma bladego pojecia jakiego ptaka posiada. takie same zadne pojecie ma o prawnych aspektach i na jakich warunkach moze tam pracowac w charakterze sokolnika. ale coz, do pierwszego wypadku w ktorym ucierpi czlowiek albo zwierze. wtedy puszcza ich z torbami po tym jak operator ich poda do sadu za wyrownanie odszkodowania jakie beda musieli zaplacic.

      • 4 0

      • MYSZOŁOWIEC !!! jak już, ale co racja to racja.

        • 0 1

  • niebywale niebywale hahahah

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane