- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (110 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (228 opinii)
- 3 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (160 opinii)
- 4 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (101 opinii)
- 5 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (13 opinii)
- 6 Gdynia najszczęśliwsza, ale kto robił raport? (242 opinie)
Jaworski – człowiek orkiestra
Na początku roku Andrzej Jaworski był prezesem mało znanej warszawskiej spółki komunalnej Przedsiębiorstwo Gospodarki Maszynami Budownictwa Warszawa. Firma, w stu procentach należąca do gminy, zajmuje się głównie wynajmem maszyn budowlanych i zarządza tzw. targiem kwiatowym. Jaworski, czołowy działacz pomorskiego Prawa i Sprawiedliwości, prezesem spółki został w czasie, gdy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński. W marcu tego roku Andrzej Jaworski został prezesem Stoczni Gdańsk. Z jego oświadczenia majątkowego wynika, że objąwszy tę posadę, nie od razu pożegnał się z warszawską PGMB. Jaworski wpisał bowiem, że jako prezes PGMB zarobił w tym roku 82 674 złote.
Jak ujawniliśmyjuż w maju, zaraz po objęciu fotelu prezesa Stoczni Gdańsk, rada nadzorcza zakładu podniosła mu pensję. Oficjalnie zrównano jedynie pensje władz Stoczni Gdańsk i Stoczni Gdynia, jednak oznaczało to de facto, że prezes Jaworski na starcie zarabiał o ok. 10 tys. więcej niż jego poprzednik Stanisław Woyciechowski. Wypełniając teraz oświadczenie majątkowe jako radny sejmiku województwa, Andrzej Jaworski wpisał, że od marca do grudnia zarobił w samej stoczni 292 352 złote. Na tym jednak nie koniec. Prezes Jaworski wpisał w oświadczeniu szereg innych dochodów. 18,8 tysięca złotych zarobił jako przewodniczący rady nadzorczej Energi, którym został w maju. 6,4 tysiąca złotych zarobił w PKP Inter City. Nie udało nam się jednak ustalić, co tam robił. Prezes Jaworski wpisał w oświadczeniu jeszcze dwie kwoty - 933 złote to pierwsza dieta jako radnego województwa oraz 756 złotych z tytułu zasiadania w radzie programowej oddziału Telewizji Polskiej w Gdańsku. W sumie, jak policzyliśmy, były kandydat na prezydenta Gdańska, zasiadając w pięciu publicznych spółkach i sejmiku, zarobił w 2006 roku blisko 402 tysiące złotych.
Andrzej Jaworski jest z wykształcenia etnologiem, ukończył też studia doktoranckie z politologii. Z prezesem nie udało nam się wczoraj skontaktować, przebywa na świątecznym urlopie.
|
Opinie (132) 1 zablokowana
-
2006-12-29 23:32
tanie państwo ooooo!
- 4 0
-
2006-12-29 23:35
Ale troche sie dziela z ludzmi bo ci jeszcze zyja:)))
j/w
- 1 0
-
2006-12-29 23:35
ŻAŁOSNA TO POSTAĆ
... NIESTETY - szkoda...
- 4 0
-
2006-12-29 23:43
jeden pies co za partia w tzw "rządzie"
wszyscy są tacy sami, smutne to i tragiczne :(
- 1 1
-
2006-12-29 23:43
a dziś PAN A. J.
w zaprzyjaźnionym brukowcu "F..t" lży... z WSZYSTKIEGO co stanęło mu na drodze do PREZYDENTURY !!!
Och, CHCIWA kasiorko !!!, co robisz z ... dr politologii co leczyć rany powinni...- 1 1
-
2006-12-29 23:46
Łuuuu
I gostek taki nie został prezydentem Gdańska.
No jaka szkoda. Taki fachura od gumowych dzwonków. Ja bym go szefem ONZ zrobił - ONZ - On Nas Zarżnie.- 4 1
-
2006-12-29 23:47
TA "ORKIESTRA"
Gra za moje i Twoje pieniądzie - i NIE GRA UCZCIWIE
- 1 1
-
2006-12-29 23:48
Mściwa kreatura
przerasta w nienawiści do inaczej myślących swojego pana i władcę Kurskiego. Za to kocham Gdańszczan, ze nie dali się podpuścić etnologowi... twuuu od siedmiu boleści
- 2 1
-
2006-12-29 23:48
OJJJ JAWORski BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
- 1 1
-
2006-12-29 23:50
strach się bać
pierwszą uchwałą Jaworka jako prezia była by podwyżka pensji o 20 000 %.
Pazerniak- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.