- 1 Sami złapali złodzieja katalizatorów (92 opinie)
- 2 Ruszyła budowa przejścia przy dworcu (215 opinii)
- 3 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (145 opinii)
- 4 Do tego nie służą światła awaryjne (157 opinii)
- 5 Kiedy deszcz bywa groźny? (33 opinie)
- 6 Przesiadka wymuszona remontem? Jeden bilet ci wystarczy (89 opinii)
Jeden chował się w wersalce, drugi wpadł, bo wymiotował przez balkon
19 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat)
30-latek trafi na 1,5 roku do więzienia wprost z... wersalki, w której się schował. Kolejny wpadł, bo zwymiotował przez balkon do sąsiadów. W ostatnich dniach złapano jeszcze dwóch innych ukrywających się przed policją.
To nie koniec. Dodatkowe 230 dni więzienia miał jeszcze zasądzone za przestępstwo narkotykowe i kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających.
Dlatego prosto z wersalki - z krótkim przystankiem w sopockiej komendzie - trafił do aresztu śledczego.
Kolejnego poszukiwanego zatrzymali policjanci prewencji.
- Zostali skierowani do jednego z bloków, w którym ktoś zwymiotował na balkon zgłaszającej. Policjanci poszli do mieszkania znajdującego się piętro wyżej, gdzie - jak się okazało - przebywała sąsiadka i jej znajomy - poszukiwany 59-latek. W wyniku sprawdzenia w policyjnych bazach policjanci ustalili, że zgodnie z wyrokami sądów w Gdyni i Gdańsku 59-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania ma do odbycia karę łączną w wymiarze blisko dwóch lat pozbawienia wolności za przestępstwa znęcania się nad inną osobą i uchylania się od alimentów - informują policjanci z Sopotu.
Dwóch ostatnich zatrzymano niedzielnej nocy.
Około godz. 1:00 policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku zatrzymali w centrum Sopotu poszukiwanego 57-latka bez stałego miejsca zamieszkania, który zgodnie z wyrokiem sądu ma do odbycia karę jednego roku i czterech miesięcy pozbawienia wolności za popełnioną wcześniej kradzież z włamaniem
Dwie godziny wcześniej 22-latka z Gdańska zatrzymali policjanci drogówki. 22-latkowi zamieniono na areszt niezapłaconą grzywnę. Gdy dowiedział się, że ma spędzić pięć dni w areszcie, wybrał jednak zapłacenie grzywny z odsetkami i został zwolniony.
Miejsca
Opinie (69) 3 zablokowane
-
2022-04-20 08:39
Rzyganie przez balkon... skąd ja to znam? (1)
Jak mieszkałem w blokowisku w Gdyni Dąbrowie- zaliczyłem rzyganie sąsiada na moje pranie ;-) Takie życie w blokach.
- 1 0
-
2022-04-21 11:11
chyba bym poszła im nastukać
- 0 0
-
2022-04-21 18:43
5 dni na koszt podatnika albo grzywna tylko jakiej wysokosci? Moze bardziej sie oplacalo odsiedziec i wziasc urlop w tym czasie?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.