• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jeden chował się w wersalce, drugi wpadł, bo wymiotował przez balkon

Michał Sielski
19 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Jedna osoba poszukiwana zdecydowała się zapłacić grzywnę z odsetkami, zamiast odsiedzieć pięć dni w areszcie. Jedna osoba poszukiwana zdecydowała się zapłacić grzywnę z odsetkami, zamiast odsiedzieć pięć dni w areszcie.

30-latek trafi na 1,5 roku do więzienia wprost z... wersalki, w której się schował. Kolejny wpadł, bo zwymiotował przez balkon do sąsiadów. W ostatnich dniach złapano jeszcze dwóch innych ukrywających się przed policją.



Miałe(a)ś kiedyś niezapłaconą grzywnę lub mandat?

30-letni sopocianin, który myślał, że przed policjantami ukryje się w wersalce, był poszukiwany listem gończym. Do odsiedzenia miał siedem miesięcy więzienia za przemoc i groźby w celu zmuszenia funkcjonariusza do zaniechania czynności służbowej.

To nie koniec. Dodatkowe 230 dni więzienia miał jeszcze zasądzone za przestępstwo narkotykowe i kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających.

Dlatego prosto z wersalki - z krótkim przystankiem w sopockiej komendzie - trafił do aresztu śledczego.

Kolejnego poszukiwanego zatrzymali policjanci prewencji.

- Zostali skierowani do jednego z bloków, w którym ktoś zwymiotował na balkon zgłaszającej. Policjanci poszli do mieszkania znajdującego się piętro wyżej, gdzie - jak się okazało - przebywała sąsiadka i jej znajomy - poszukiwany 59-latek. W wyniku sprawdzenia w policyjnych bazach policjanci ustalili, że zgodnie z wyrokami sądów w Gdyni i Gdańsku 59-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania ma do odbycia karę łączną w wymiarze blisko dwóch lat pozbawienia wolności za przestępstwa znęcania się nad inną osobą i uchylania się od alimentów - informują policjanci z Sopotu.
Dwóch ostatnich zatrzymano niedzielnej nocy.

Około godz. 1:00 policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku zatrzymali w centrum Sopotu poszukiwanego 57-latka bez stałego miejsca zamieszkania, który zgodnie z wyrokiem sądu ma do odbycia karę jednego roku i czterech miesięcy pozbawienia wolności za popełnioną wcześniej kradzież z włamaniem

Dwie godziny wcześniej 22-latka z Gdańska zatrzymali policjanci drogówki. 22-latkowi zamieniono na areszt niezapłaconą grzywnę. Gdy dowiedział się, że ma spędzić pięć dni w areszcie, wybrał jednak zapłacenie grzywny z odsetkami i został zwolniony.

Miejsca

Opinie (69) 3 zablokowane

  • Rzyganie przez balkon... skąd ja to znam? (1)

    Jak mieszkałem w blokowisku w Gdyni Dąbrowie- zaliczyłem rzyganie sąsiada na moje pranie ;-) Takie życie w blokach.

    • 1 0

    • chyba bym poszła im nastukać

      • 0 0

  • 5 dni na koszt podatnika albo grzywna tylko jakiej wysokosci? Moze bardziej sie oplacalo odsiedziec i wziasc urlop w tym czasie?

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane