- 1 Wpadł w szał, bo miał dopłacić na lotnisku (102 opinie)
- 2 Stracił 350 tys. na fałszywej inwestycji (83 opinie)
- 3 Auta pojadą buspasem przy dworcu (78 opinii)
- 4 Trzy pomiary prędkości na obwodnicy (640 opinii)
- 5 Dziwny wypadek na wiadukcie (139 opinii)
- 6 18-latkowie poprowadzą miejskie autobusy? (285 opinii)
Jerzy Stuhr nie żyje. Przypominamy jego trójmiejskie wątki
9 lipca zmarł Jerzy Stuhr, jeden z najsłynniejszych polskich aktorów filmowych i teatralnych. Był również reżyserem, scenarzystą, filologiem i pedagogiem. Zasłynął legendarnymi rolami, które pokochali mali i duzi, a niektóre jego kinowe cytaty na dobre zapisały się w historii polskiej popkultury. Poniżej przypominamy jego gościnne występy w Trójmieście.
Spektakle i wydarzenia z Jerzym Stuhrem, które odbyły się w Trójmieście
Jerzy Stuhr: "Choroba zmieniła mój ogląd świata"
Jerzy Stuhr od lat zmagał się z problemami zdrowotnymi: walczył z nowotworem, przeszedł także zawał. Otwarcie mówił o swoich problemach i słabościach. W wywiadach był szczery i bezpretensjonalny. Mówił, że choroba zmieniła go i nauczyła empatii, ale też zmusiła do pewnych podsumowań i zmiany priorytetów.
Jerzy Stuhr: Jestem gotowy, aby się podsumować
Trójmiejskie wątki Jerzego Stuhra
W Trójmieście bywał regularnie, najczęściej z powodu gościnnych występów teatralnych. Oglądaliśmy go m.in. w 2015 r. w spektaklu "32 omdlenia" Teatru Polonia. Na scenie Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego wystąpił w towarzystwie Krystyny Jandy i Ignacego Gogolewskiego.
- Spektakl powstał tak naprawdę dla jednego aktora - Jerzego Stuhra, świętującego "32 omdleniami" swoje 40-lecie pracy artystycznej. Dlatego też właśnie ten wybitny aktor jest głównym bohaterem wieczoru. Oczywiście w roli lidera Stuhr czuje się doskonale, przeciwstawiając się w kolejnych odsłonach innej wielkiej aktorskiej osobowości - Krystynie Jandzie, grającej jego ukochaną - pisał nasz recenzent, Łukasz Rudziński.
Stuhr i Janda na scenie. "32 omdlenia" w Teatrze Szekspirowskim
W 2019 r. ponownie przybył do GTS, a także Teatru Miejskiego w Gdyni w ramach festiwalu R@port, tym razem ze sztuką "Wałęsa w Kolonos" Teatru Łaźnia Nowa z Krakowa. Jego twórcy snuli w nim wielonarracyjną opowieść na kanwie starożytnej tragedii "Edyp w Kolonos". Interesował ich archetyp przywódcy, figura lidera, którą odnajdują i w postaci mitologicznej, i w tej współczesnej, stojącej na rozstajach życia politycznego.
- Grający dzisiejszego, sędziwego Wałęsę Jerzy Stuhr nie naśladuje Lecha Wałęsy - gra oderwanego od rzeczywistości, przekonanego o swojej wielkości i podniosłem roli dawnego króla. Chociaż obecnie znajduje się na marginesie historii, wciąż czuje się herosem gotowym na dziejowe posłannictwo - podsumował jego rolę nasz recenzent.
Pojawił się także w 2018 r. na gali Pracodawcy Pomorza, na którą przybyli przedstawiciele i właściciele pomorskich firm oraz przedstawiciele samorządów i instytucji. Gościem specjalnym wydarzenia był właśnie Jerzy Stuhr, zaś upominkiem jego najnowsza książka pt. "Moje smoki na dobre i złe". Dzień później, 27 stycznia, aktor wystąpił w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim w monodramie pt. "Kontrabasista", przygotowanym właśnie z myślą o uczestnikach gali.
Bywał tu również podczas Festiwalu Dwa Teatry w Sopocie oraz wielokrotnie w ramach Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, a wcześniej w Gdańsku. Oprócz tego był także przewodniczącym Kapituły Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej.
Jerzy Stuhr: kilkadziesiąt lat na scenie, kultowe filmowe role i niezapomniany głos
Jerzy Stuhr był cenionym polskim aktorem teatralnym, dubbingowym i filmowym, reżyserem, filologiem i pisarzem, profesorem sztuk teatralnych. To też niezapomniany głos pociesznego osła ze "Shreka", ale również zabawny komisarz Jerzy Ryba z "Kilera" i Maks Paradys z "Seksmisji". To z jego ust padły słynne cytaty, które powtarzają kolejne pokolenia, m.in. "ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę", "kobieta mnie bije..." i "Uratowani! Uratowani jesteśmy! Bocian! Patrz! Bocian! Jak on żyje, to znaczy, że my też możemy. Bocian, bociuś".
Współpracował z najważniejszymi polskimi reżyserami, w tym z Andrzejem Wajdą, Krzysztofem Kieślowskim i Juliuszem Machulskim.
Jerzy Stuhr w kwietniu skończył 77 lat.
Opinie (184) ponad 100 zablokowanych
-
2024-07-09 22:18
Pisać dobrze, albo milczeć (2)
To cechuje ludzi choćby trochę wychowanych. Pospólstwo bez krzty dobrych manier nie ma hamulców i nawet w taki dzień pluje jadem. Wstyd. Życzę sobie w tym kraju więcej ludzi z klasą podobną do klasy pana Jerzego, ale to raczej tylko życzenie ....
- 5 27
-
2024-07-09 22:53
odezwał się, dobre sobie
- 9 2
-
2024-07-10 05:37
Obrzydliwe są te komentarze "prawdziwych patriotów"
- 0 8
-
2024-07-09 22:20
(1)
Jestem na urlopie, a serce mi pękło.. ;(
- 0 20
-
2024-07-10 10:57
Już bez przesady?
- 7 1
-
2024-07-09 22:44
Ciekawe, czy te wszystkie "milutkie" komentarze piszą prawdziwi, polscy katolicy- miłosierni wobec bliźniego i pokorni wobec śmierci a także wrażliwi, empatyczni, dobrze wychowani, taki lepszy sort.
- 3 17
-
2024-07-09 23:38
aktorzyna
Nie wiem skąd ten lament nad śmiercią Shtura. Umarł, można się za niego pomodlić, ale rozpaczać, pisać o jego wielkości, żałować to już przesada. Odszedł kolejny opluwacz Polski i Polaków, który się nas wstydził. Był wulgarny w stosunku do nas, bezczelny i bezkarny. A co do aktorstwa, to jak dla mnie każdą rolę grał tak samo (podobnie jak Janda czy Olbrychski). Jedyne do czego się nadawał to postacie komiczne, które zresztą zawsze tak samo kreował. Czy to Max, czy Shrek zawsze tak samo. Nie talent go wyniósł ale środowisko.
- 20 1
-
2024-07-10 05:37
Aktor wysmienty
Ale nie potrzebnie skazil sie polityka
- 7 1
-
2024-07-10 06:29
taki cytat z Jerzego Stuhra (1)
Przeczytałem tam nie tylko, jak rozpoznać Żyda, ale też dowiedziałem się, że moje prawdziwe nazwisko to Jozef Fajngold - opowiada Jerzy Stuhr.
- 12 0
-
2024-07-10 08:50
i dlatego dystans do polaków
- 7 1
-
2024-07-10 08:11
No i BoEing.
- 4 0
-
2024-07-10 08:28
Każdy aktor - równiez Stuhr - był od grania ról, a nie od politykowania i obrazania ludzi inaczej myślących. (1)
- 16 1
-
2024-07-10 20:57
Dejmek dobrze to ujal...
A niektorym chce sie byc czyms wiecej i najczesciej slabo im to wychodzi... Bo zamiast idei wola podczepic sie pod dojnego cyca.
- 3 0
-
2024-07-10 10:13
Trochę szkoda, że mieszał się w politykę
Gdyby nie to, każdy teraz by mu tu wpisywał pozytywne opinie
- 11 0
-
2024-07-10 12:11
Syn ma już Tu Polew, czy jeszcze nie?
- 17 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.