• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jeśli dziś weekend, to idziemy do galerii (handlowej)

neo
30 października 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Polacy uwielbiają spędzać czas w hipermarketach. Polacy uwielbiają spędzać czas w hipermarketach.

Polacy wydają na ubrania ponad czterokrotnie więcej, niż na edukację. Z ostatnich badań wynika, że rekordziści potrafią spędzić w galerii handlowej 10 godzin, a co piąty klient sklepów wielkopowierzchniowych odwiedza je codziennie.



Spędzanie wielu godzin w galerii handlowej to:

W niedzielę 31 października jest Międzynarodowy Dzień Rozrzutności. Zwolennicy zakupów postanowili bowiem stworzyć święto, jako przeciwwagę do obchodzonego 29 listopada Dnia Bez Zakupów. U nas tradycyjnie obchodzone będzie w hipermarketach. Z badań wynika bowiem, że coraz więcej osób nie wyobraża sobie weekendu bez odwiedzenia dużego sklepu.

Przeciętny klient galerii handlowej odwiedzą ją 2-3 razy w tygodniu i spędza tam ok. trzech godzin. W okresie przedświątecznym ten czas wydłuża się do pięciu godzin. Ale aż 21 proc. ankietowanych przyznało, że jest w galeriach handlowych codziennie. Rekordziści potrafią spędzić w sklepach 10 godzin - wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Silesia City Center.

Zaskakujące jest również to, że zakupy to coraz częściej domena także mężczyzn. Do spędzania sporej części wolnego czasu w hipermarketach przyznaje się 15 proc. ankietowanych. Panowie niezbyt często myszkują w sklepach z ubraniami (21 proc.), wybierają sklepy ze sprzętem elektronicznym i księgarnie (ponad 60 proc.).

Kobiety zdecydowanie bardziej wolą wydawać pieniądze na ubrania. 80 proc. się do tego przyznaje, reszta twierdzi, że kupuje głównie kosmetyki. Mimo wielu godzin spędzonych w sklepach podczas jednego dnia wydają średnio ok. 300 zł, ale są też takie, które kończą dzień z kontem szczuplejszym nawet o 10 tys. zł. Specjaliści określają to mianem kompulsywnych zakupów - to choroba, podobnie jak kleptomania czy bulimia. Przyznaje się jednak do niej niewiele kobiet, za to wiele popiera maksymę Marylin Monroe: "Pieniądze szczęścia nie dają, dają je dopiero zakupy."

Nasi rodacy wydają na ubrania średnio 5,1 proc. miesięcznego budżetu, podczas gdy na edukację przeznaczają ledwie 1,2 proc. Dlatego też specyfiką polskich miast jest to, że sklepy luksusowych marek, które w innych krajach europejskich zazwyczaj otwierane są przy głównych deptakach, u nas najpierw pojawiają się w galeriach handlowych. Właściciele centrów handlowych twierdzą bowiem, że stają się one ulubionym miejscem spędzania wolnego czasu.

- Polacy pokochali wielofunkcyjność tych obiektów, podobnie jak przed laty Niemcy, Amerykanie czy Brytyjczycy. W miejscach tych nie tylko robimy zakupy, lecz także spędzamy czas ze znajomymi, prowadzimy interesy, przychodzimy na spacer. Co ważne, obiekty te oferują często więcej atrakcji niż centra miast - mówi Marta Drzewiecka z Silesia City Center.
neo

Opinie (461) ponad 10 zablokowanych

  • Ja puszczam Bąki jak przechodzę obok McDosia :) (2)

    • 4 5

    • Ja puszczam, jak wyczuję, że ktoś inny już puścił, wtedy jest wieksza szansa, że nie będzie na mnie

      • 2 0

    • ale wkoło juz wesolo!--bedom se pod hilharmoniom...

      bravo!--w galerii bałtyckiej trzeba puszczac bąki koło mcdonalda,,kfc,,tych pseudo wegetarianskiego koryta!--pruuuut!--i w nogi!....

      • 0 0

  • A czemu na zdjęci twarze nie zamazane? (1)

    To ksiądz Heniek ze swoim chłopakiem.

    • 4 4

    • Bo nie każdy sobie życzy. Anuż jedna z tych osób powiedziała szefowi

      lub żonie, że była w zupełnie innym miejscu. A tu kicha, bo zobaczyła to zdjęcie. Kto lubi być cykany bez pozwolenia?

      • 1 0

  • Polacy cierpią na handlową głodomorrrrrę

    • 2 0

  • kim są weekendowi klienci?

    to najgorsze oszolomy jakich mozna spotkac w ciagu calego tygodnia. co prawda zostawiaja duzo pieniedzy na zakupach, ale zostawiaja po sobie najgorszy burdel, wyklucaja sie o rabaty jak baby z rynku, łażą z malymi dziecmi do samego zamkniecia centrum jakby kolejne kapcie ze spajdermenem bardziej je mialy uszczesliwic niz wizyta u babci czy hasanie po parku.przecież centra handlowe sa otwarte przez caly tydzien od wczesnego rana do poznego wieczora! nie lepiej dla rodziny cos bardziej ambitnego zaplanowac na weekend?

    • 13 1

  • Wszedzie gdziekolwiek bywalem w swiecie (1)

    czy to w Europie czy dalekowschodniej Azji czy w obydwu Amerykach ludzie lubia spedzac czas szczegolnie w weekendy wlasnie w centrach handlowych tzw Shopping Mall po angielsku. Po prostu na inne rozrywki jest im za drogo a tu znajda wszystko czego potrzebuja. Mozna kupic, mozna zjesc, wypic, zdrzemnac sie i pojsc do kina tj w Kanadzie i USA. Niektore malle maja wlasne silownie, baseny plywackie a wielki kanadyjski West Edmonton Mall w Edmonton, Alberta ma nawet lodowisko o wymiarach zgodnych ze standardami pozwalajacymi do rozegrania meczu hokejowego. Ma tez wlasne wesole miasteczko. Bylem niedawno w Poznaniu gdzie sklepy sa zamkniete przez cala niedziele i to piekne miasto wyglada na zupelnie wymarle. Ciekawe co ludzie wtedy robia? Chyba ogladaja mecz Lecha albo telewizje. Bo w pieknych wypadowych przedmiesciach Poznania tj. Solacz czy Kiekrz tez bylo pustawo.

    • 11 6

    • Ja lubiłem spędzać. Kiedy ceny były normalne

      W 2002, gdy wchodziłem do tego typu obiektu mając 100 złotych, potrzebowałem dwóch zwykłych samochodów, aby zmieścić całą strawę.

      Dzisiaj, za taki sam banknot, ledwo przykrywam dno koszyka. Pod warunkiem, że kupuję tylko wafle tortowe.

      Nie wyobrażam sobie nudniejszego miejsca niż centrum handlowe.

      • 3 0

  • Galerie i centra handlowe odwiedzam wtedy, kiedy muszę

    a nie dla zabicia nudy... Naszym centrom, przynajmniej tym w Trójmieście wiele jeszcze brakuje... Westfield w Londynie, czy Cabbot Circus w Bristolu to moim skromnym zdaniem nie tylko miejsce, gdzie się kupuje, ale można też spędzić ciekawie czas, np. w kinie itp.

    • 4 2

  • Nie mam zdania i trudno mi sklecic zdanie

    ,

    • 6 0

  • Zastanawiam sie, czy zdarzyło się komuś np uprawiać seks w galerii handlowej ??? (5)

    • 7 3

    • Tylko gdzie? Wszędzie są kamery. Goryle na pewno zajrzą do klopa, gdy za długo tam siedzisz (2)

      • 0 1

      • ale może jednak, może jakas ekspedientkla na zapleczu przy wieszakach z garsonkami "przyjęła" wizytacje? (1)

        • 7 1

        • Jeśli ma układy z facetem patrzącym w kamery.

          • 2 3

    • W hali magazynowej mozna by nakrecic pornola

      tak tak

      • 3 3

    • Mi raz jedna opitoliła pedzel na tyłach sklepu :)

      • 3 3

  • Odnoszę... (2)

    wrażenie że to całe forum to jakaś spluwaczka !

    • 5 4

    • co za brednie

      • 2 1

    • A tfuuuuuuuu

      • 2 2

  • ZAKUPY W WEEKEND (1)

    TO NIEULECZALNA PRAWIE CHOROWA,ZAKUPOLOGIA. TO CHORY WYMYSŁ.ZAMIAST IŚĆ DO LASU,NA SPACER,NAD MORZE TO IDZIEMY NA ZAKUPY.TO CHORE , CHORE, CHORE

    • 7 1

    • Chore. Ale jeść się chce?

      W lesie nie stołowałbym się. Wszystko trujące.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane