- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Jest zakaz, ale i tak palą na przystankach
- Na przystankach nie widuje już znaków zakazu palenia - ale to chyba nie oznacza, że można tam palić? - pyta retorycznie nasza czytelniczka, podając przykłady coraz większej zuchwałości palaczy na przystankach.
I wielu przyzwyczaiło się że na przystankach, podobnie jak w lokalach gastronomicznych, nie pali się papierosów. Tyle, że z drugiej strony ciężko znaleźć kogoś, kto otrzymałby mandat z tego powodu.
Zdaniem naszej czytelniczki, niewykluczone, że także dlatego palacze pozwalają sobie na przystankach i w okolicach na coraz więcej, przeszkadzając nielubiącym dymu pasażerom.
Oto refleksja naszej czytelniczki:
Ostatnio przy ul. Rolniczej w Gdyni, oczekując na autobus, tuż przy wiacie trzy osoby paliły papierosy tradycyjne, a kolejne dwa papierosy elektroniczne. Na przystankach nie widuje już znaków zakazu palenia - ale to chyba nie oznacza, że można tam palić.
Tymczasem ostatnio coraz częściej obserwuję rozluźnienie w kwestii tego przepisu. O ile w środkach komunikacji miejskiej zdecydowana większość respektuje zakaz palenia, choć zdarzają się osoby z elektronicznymi papierosami, o tyle poza pojazdami różnie z tym bywa.
Zakaz palenia na przystankach. Ludzie zapomnieli o przepisie?
Zaobserwowałam, że po wprowadzeniu zakazu, większość palaczy pilnowała się, by nie palić na przystankach. Przypominały o tym wspomniane wcześniej specjalne komunikaty na wiatach przystankowych. Ale im powszechniejsze w użyciu są papierosy elektroniczne, tym mniejsza troska o respektowanie zasad. Swoje dokłada też brak kontroli dotyczących przestrzegania zakazu palenia na przystankach.
Zawsze odsuwam się od palącej osoby, albo staję od nawietrznej, aby dym nie leciał na mnie. Jednak w tym momencie nie miałam możliwości znaleźć przestrzeni dla siebie wśród kilku palących osób. Dodam, że choruję na astmę, która właśnie w okresie jesienno-zimowym bywa wyjątkowo dokuczliwa z powodu zanieczyszczenia powietrza.
Może ktoś to przeczyta i zreflektuje się, że gdy pali papierosy na przystanku, to niekoniecznie jest to dobre dla innych. I może pomyśli, że łamie przepisy, które wciąż obowiązują.
Wraca problem z paleniem na przystankach
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (393) ponad 50 zablokowanych
-
2023-01-19 07:17
Jestem za wprowadeniem kary śmierci dla palaczy. (1)
Nie cierpię tych smierdzieli
- 0 0
-
2023-01-21 10:06
a ja dla d****ili i kwalifikujesz się w 100%
- 0 0
-
2023-01-19 09:22
Jarają jak lokomotywy na przystankach a potem tacy śmierdzący wsiadają do autobusu - to jest dobiero masakra i SYF.
- 0 0
-
2023-01-19 11:18
no prosze i to stara baba tak kopci
a jak wejdzie to od razu miejsce jej zwalniaj
- 0 0
-
2023-01-19 15:35
Pała i szubienica?
Wszelkie zakazy i ograniczenia od zawsze były w tym kraju ignorowane na tyle na ile to było możliwe ze strony wydających takowe. Trudno się zatem dziwić ze i dziś dzieje się to samo. Dotyczy to również (a może i przede wszystkim) ludzi pamiętających czasy słusznie minione.
Tak długo jak w społeczeństwie nie wzrośnie świadomość nieuchronności kary, nie spodziewajmy się poprawy w tej materii.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.