• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jestem z Osowej, więc... chcę odłączyć się od Gdańska?

Piotr Kallalas
25 lutego 2024, godz. 09:00 
Opinie (441)
Mieszkańcy Gdańska zwracają uwagę na zaniedbany obszar dzielnicy Osowa. Mieszkańcy Gdańska zwracają uwagę na zaniedbany obszar dzielnicy Osowa.

Dyskusja o oddzieleniu Osowej od Gdańska i przyłączeniu jej do sąsiedniego Chwaszczyna nie jest do końca na serio, jednak już pomysł wysunięty przecież przez samych mieszkańców, to świetny pretekst do rozmowy o problemie wykluczenia tej dzielnicy.



Czy Osowa skorzystałaby na odłączeniu się od Gdańska?

W zeszłym roku Osowa świętowała swoją 50-letnią obecność w granicach Gdańska, innymi słowy obchodzono święto półwiecznej dzielnicy. Była prezydent, był festyn i tort, a nawet nowa nazwa ronda. Było miło i przyjemnie, jak to na takich festynach.

Jednak przeglądając fora dzielnicowe można odnieść wrażenie, że może 50 lat to już wręcz trochę za długo i że może już starczy.

- Mam taką propozycję zmiany granic dzielnic, a tak naprawdę m. Gdańska - odłączmy Osowę od Gdańska i przyłączmy do Chwaszczyna - napisała w połowie lutego jedna z mieszkanek dzielnicy.
Wpis wywołał burzliwą dyskusję, szybko pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy, które z rzadka odnosiły się do samego pomysłu odłączania:

- Już dawno mówiłam, że Osowa powinna się odłączyć od Gdańska, to zostałam wyśmiana. A jest coraz gorzej. No ale mamy prestiż, mieszkamy w Gdańsku - dodała inna forumowiczka.
Bardziej natomiast stanowiły litanię uwag dotyczących kłopotów z jakimi na co dzień borykają się mieszkańcy:

- Nie zapominajmy o kwestiach związanych z dojazdami służb: pogotowie, straż pożarna! Pod tym względem mamy tam trzeci świat - zaznaczył inny mieszkaniec.
- Nie tylko Chełmińska to żart. Zapraszam na Barniewicką od kapliczki do końca. Tam to dopiero koniec świata... A ulica od Raatza przez Nowy Świat do kapliczki powinna być zamknięta dla samochodów - dodano.
Dyskusja o zmianie granic administracyjnych w przypadku Osowej jest o tyle ciekawa, że do tej pory skupiała się raczej w obszarze gdyńskiej enklawy - czyli na trzech niewielkich ulicach, które należą do sąsiedniego miasta.

Tym razem jednak nie chodzi o organizacyjny praktycyzm, a o dzielnicowy separatyzm.



Koniec świata jeszcze w Gdańsku



Wywołana mieszkanka zapomnianej (jak utrzymuje) przez władze miasta dzielnicy Gdańska zauważa, że ul. ChełmińskaMapka nie ma chodników, nie ma drogi z prawdziwego zdarzenia, tylko dziurawe płyty 20 lat, nie ma też oświetlenia. Ogólnie nie ma tam niczego.

Tymczasem po drugiej stronie, a więc w sąsiedniej wsi i gminie, ma to wyglądać znacznie lepiej. Może nie ma wszystkiego, ale jest światło nocą, a i po chodniku można wrócić do domu.

Może nie ma prezydenta, ale za to jest sołtys z burmistrzem.

W tym momencie warto nakreślić, gdzie leży ul. Chełmińska. O ile dla większości mieszkańców Gdańska, Osowa jest dzielnicą abstrakcyjnie odległą (za lasami i górami) i oddzieloną obwodnicą od reszty aglomeracji, a więc klasycznym końcem świata, to w tej wykluczonej dzielnicy istnieje również teren, który jest oddzielony od reszty dodatkowo torami i jeziorem.

Taki poziom wykluczenia rozumieją chyba jedynie gdańszczanie ze Świbna.

Ile można budować 150 metrów drogi? Ile można budować 150 metrów drogi?

W Osowej nie ma lekko



Rozmawiając z mieszkańcami dzielnicy, można odnieść wrażenie, że nie tylko "osowianie" z ul. Chełmińskiej czują się zapomniani. Jest kilka tematów, które urosły już do rangi (póki co) dzielnicowych żartów.

"Biblioteka w Osowej? Panie, od lat to słyszę, a najgłośniej przed wyborami".
"Kładka dla pieszych? Wydaje mi się, że komuś to przeszkadza wśród mieszkańców, bo to aż niemożliwe, żeby tego nie zrobili".
"Dziury na Sołdka? Zawsze mówią, że najpierw trzeba coś innego przebudować, ale już nie pamiętam co to było".
W ścisłej czołówce są oczywiście również "korki na Spacerowej" i brak alternatyw dojazdowych przy jednocześnie ogromnych inwestycjach mieszkaniowych i zwiększającej się populacji. Ale z tego już dawno nikt się nie śmieje.

Rzeczywiście, mieszkaniec Osowej do biblioteki najbliżej dostanie się w Oliwie, ale musi pokonać osławioną ul. SpacerowąMapka stojąc w korkach, lub wybierając rower, przecisnąć się poboczem na wiadukcie w Owczarni i liczyć, że akurat nikt nie będzie wracał z drugiej strony.

Jeśli dodatkowo mieszka na Sołdka, to niech może lepiej sobie w ogóle odpuści. Innymi słowy, nie ma lekko, a lżej też się nie zapowiada.

Osowa zyska miejsce integracji mieszkańców Osowa zyska miejsce integracji mieszkańców

W Osowej jeszcze będzie przepięknie?



Choć dyskusja o odłączeniu Osowej od Gdańska poważna nie jest (krok ten wymaga wniosku do Rady Ministrów ze strony gminy, z której teren się odłącza, lub gminy, do której się przyłącza - dopuszczone jest również referendum), to jednak argumenty mieszkańców już jak najbardziej.

Dlatego poniżej zamieszczamy uspokajającą odpowiedź gdańskiego magistratu dotyczącą ostatecznego ufortyfikowania ul. Chełmińskiej, na wypadek gdyby sąsiad zza torów ostrzył sobie zęby, a doinwestowanie Chwaszczyna nie było jedynie naturalnym planem rozwoju wsi, a chytrą zagrywką.

- Miasto planuje wykonanie dokumentacji projektowej dla przebudowy ul. Chełmińskiej w latach 2024-2025. Dokumentacja określi zakres: drogowy, chodnikowy, oświetlenia oraz możliwości przebudowy istniejącej sieci wodociągowej i sanitarnej z ujęciem rozwiązań w system odwodnieniowy. Po odbiorze dokumentacji i uzyskaniu wszystkich stosownych decyzji administracyjnych, a także zabezpieczeniu środków finansowych, miasto przystąpi do realizacji przebudowy. Planujemy zakończyć realizację inwestycji pod koniec 2027 r. - przekazuje Joanna BieganowskaUrzędu Miejskiego w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (441) 10 zablokowanych

  • Pytanie w ankiecie jest źle skonstruowane.

    Czy Gdańsk skorzystałby na odłączenie się Osowej? Tak, oczywiście, nie mam najmniejszych wątpliwości.

    • 15 11

  • (1)

    Chwaszczyno tez nie ma pieniedzy bo nawet nie jest wsia gminna. Zalezy od Zukowa ktory razem z Baninem wysysaja cala kase w regionie. Chwaszczyno to bardzo biedna choc duza wioska

    • 16 5

    • ...i wkur... tu też narasta...

      • 3 0

  • Radny

    Trzeba napisać do radnego K Ważnego on na pewno coś pomoże

    • 8 4

  • Nie idźcie tą drogą!!! Chwaszczyno to gmina Żukowo, a w niej jeszcze większy burdel, szczególnie z drogami (a raczej klepiskami) oraz wodą latem!

    • 18 2

  • Biedni Osowianie... (2)

    Chcieli mieć tanio ale blisko, nie bardzo wyszło. Liczyli na przekop pod Pachołkiem, też nici. Auchan miał zrobić kładkę rowerową i poprawić skrzyżowanie z obwodnicą - lipa. Wieczne korki, które akurat nietrudno było przewidzieć, też splendoru nie dodają. A do tego jeszcze Majaland rośnie w oczach i ruch zapewne też się zwiększy.
    Jak żyć?!
    Skoro jednak tak sobie wybrali, pomimo wielu znaków ostrzegawczych, to może faktycznie warto ich odłączyć od Gdańska - będzie mniej marudzenia.
    Tylko proponuję na odchodnym zamknąć Spacerową jako główny dojazd do tej dzielnicy, bo mocno blokują wszystkim komunikację z obwodnicą.

    • 14 32

    • ale pewnie do Majalandu przyjeżdżać będziesz z mieszkanka w którym mieszkam z rodzicami, bo na inne cię nie stać.

      • 6 6

    • Nie Auchan tylko urzednicy zgodzili sie sie na aktualny stan drogowy w tym rejonie :D A przecież można było go zmienić i wpisać to w zezwolenie na budowę hipermarketu... No ale inwestor zaoszczędził a myśmy stracili :D ciekawe jeszcze kto i ile zyskał :D

      • 1 2

  • Miasto ma kompletnie gdzieś całą cześć Osowy za torami

    Ul Myśliborska w opłakanym stanie , Złotowska miała mieć oświetlenie już chyba z 4 lata temu i nadal nic się nie dzieje, kałuże na całej szerokości drogi...

    • 18 2

  • Chwaszczyno to jest potęga (1)

    Każdy Chwaszczynianin jest dumny z mieszkania w Chwaszczynie i kocha Chwaszczyno, gdyż lepszego miejsca na ziemii nie znajdzie, a Imperium Chwaszczyńskie ma teraz okazję powiększyć swoje terytoria!

    • 20 13

    • ...a wkrótce własna gmina którą to komuchy w 1954 roku NAM odebrały :P

      • 2 1

  • A na co to potrzebne

    W większości sami europejczycy mieszkają.
    Ja nazywam naszą dzielnicę tzw Gdańsk ostatnio dużo miasto zainteresowało poprawia się po wieloletnim okresie kompletnych zaniedbań. Jedno boli mnie bardzo, odpuszczenie wiaduku pieszego do Auchan, który był warunkiem budowy tego marketu oraz brak możliwości przejścia przez obwodnicę (rower/pieszy) na drugą stronę. Jest to kompletnie odcięcie od miasta. Jedyny mini chodnik na jedną osobę jest na węźle Owczarnia. Zostają Karwiny lub Matarnia.

    • 9 4

  • Halo tu Oliwa (3)

    Chciałbym do Sopotu, który też ma swoje problemy, ale jednak powstają tam nowe drogi, odważne remonty, a nasadzenia nie są inicjatywą jedynie społeczników. Do tego urząd byłby dwa razy bliżej

    • 17 11

    • Widać, że tu nie mieszkasz (2)

      i ubarwiasz na siłę Sopot, wcale tak nie jest.

      • 5 1

      • Remonty

        Odważne remonty lokalnych ulic w Sopocie: Parkowa, Kolejowa, Sobieskiego. Z większych ulic 3 Maja.

        Tymczasem w Oliwie spaprana Bażyńskiego gdzie nie mieszczą się autobusy miejskie i koniec listy.

        • 0 6

      • czyżewskiego = festiwal dziur... ta ulica za chwilę się zapadnie.

        • 3 1

  • (3)

    Czy w waszej dzielnicy nie obowiązuje lobby rowerowe czy budowania przejść dla pieszych? ups przepraszam, najpierw trzeba zbudować przejście podziemne by potem obok powstało naziemne. Używajcie rowerów, hulajnóg, kręćcie kilometry dla Gdańska. A tak już serio, ktoś kto decydował się na mieszkanie w tej dzielnicy chyba miał świadomość że to zad*pie a nie dzielnica dla bogatych, Osowa to nie Otomin i to widać bez żadnej dyskusji.

    • 7 19

    • (1)

      żeby mieszkać na Osowej trzeba mieć hajs, a nie być gołodupc.. bez samochodu.

      • 6 2

      • Chyba bez samochodów... Jeden na rodzinę za mało :D

        • 2 0

    • Chciałbyś mieszkać na tym zad*piu ....ale nie dla psa kiełbasa

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane