Jeśli zostaniesz skierowany na kwarantannę, musisz zainstalować w swoim telefonie aplikację "Kwarantanna domowa", która została przygotowana przez Ministerstwo Cyfryzacji. Jest bezpłatna i daje użytkownikowi wymierne korzyści, np. możliwość zamówienia leków. Ponadto korzystanie z aplikacji pozwala na odciążenie służb zaangażowanych w zwalczanie pandemii.
sam(a) zostałe(a)m skierowany(a) na kwarantannę15%
Niestety statystyki dotyczące rozwoju pandemii koronawirusa nie napawają optymizmem. W ostatnich tygodniach odnotowuje się lawinowy wzrost zakażeń i nic nie wskazuje na to, aby ta sytuacja miała ulec zmianie w najbliższym czasie.
Jednym z kluczowych elementów przeciwdziałania rozprzestrzeniania się pandemii jest kierowanie potencjalnie zakażonych na 10-dniową kwarantannę. Przypomnijmy, że dotyczy ona osób, które przybyły z zagranicy oraz tych, które miały kontakt z chorymi lub podejrzewanymi o zakażenie koronawirusem. Jak sama nazwa wskazuje, skierowany na kwarantannę jest zobowiązany do nieopuszczania miejsca, w którym ją odbywa.
Na chwilę obecną w województwie pomorskim objęte kwarantanną są 18 494 osoby, z czego 3201 w Gdańsku, 177 w Sopocie i 1515 w Gdyni.
Możliwość zwrócenia się o pomoc
Przebywający na kwarantannie mają prawny obowiązek zainstalowania na komórkach specjalnej aplikacji o nazwie Kwarantanna domowa, przygotowanej przez Ministerstwo Cyfryzacji. Można ją bezpłatnie pobrać ze sklepów Google Play lub App Store, a jej użytkowanie - jak zapewniają przedstawiciele resortu - jest całkowicie bezpieczne. Aplikacja jest szczególnie pomocna dla osób, które nie mogą liczyć na pomoc rodziny czy znajomych w trakcie przebywania na kwarantannie.
- Aplikacja daje m.in. możliwość zgłoszenia się do lokalnych ośrodków pomocy społecznej, które w uzasadnionych sytuacjach mogą dostarczać leki lub artykuły spożywcze. Dzięki niej szybko można skontaktować się też z pracownikiem socjalnym. Użytkownicy aplikacji mają też szybki dostęp do niezbędnych w czasie kwarantanny informacji i przygotowanej specjalnie dla nich infolinii. Niedawno uzupełniliśmy ją także o moduł samokontroli stanu zdrowia - wylicza minister cyfryzacji Marek Zagórski.
Odciążenie kontrolujących służb
Warto podkreślić, że aplikacja to także nieocenione wsparcie dla policjantów, którzy muszą przeprowadzać kontrole odbywania kwarantanny. A wraz z powiększaniem się grona osób przebywających na kwarantannie kontrole absorbują coraz większą liczbę funkcjonariuszy.
- Tłumacząc to w bardziej zrozumiały sposób: im więcej osób będzie miało zainstalowaną aplikację, tym mniej funkcjonariuszy trzeba będzie kierować do chodzenia od jednego adresu do drugiego. Dzięki temu policjanci będą mogli ten czas poświęcić na swoje codzienne obowiązki. Zgodnie z decyzją komendanta wojewódzkiego Policji w Gdańsku został utworzony czasowy punkt telefoniczny, w ramach którego policjanci pełniący tam służbę dzwonią do osób objętych kwarantanną i namawiają do korzystania z aplikacji, a także weryfikują potrzeby osób objętych kwarantanną oraz odnotowują uwagi co do funkcjonalności aplikacji - uzupełnia kom. Michał Sienkiewicz z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Jak działa aplikacja?
Wyjaśnijmy pokrótce, w jaki sposób działa aplikacja. Osoba obejmowana obowiązkową kwarantanną wypełnia formularz lokalizacyjny. Deklaruje w nim miejsce odbywania kwarantanny i podaje swój numer telefonu. Dane są wysyłane do państwowego systemu, a po ich zarejestrowaniu osoba objęta kwarantanną dostaje SMS-a z informacją o obowiązku zainstalowania i korzystania z aplikacji. Jak już wcześniej wspomniano, użytkownicy telefonów z systemem Android znajdą ją w sklepie Google Play, a użytkownicy systemu iOS w sklepie App Store.
- Otrzymanie SMS-a jest kluczowe. To znak, że dane osoby objętej kwarantanną są w bazie i że może rozpocząć korzystanie z aplikacji. Aplikację należy aktywować po przybyciu na miejsce odbywania kwarantanny. Aktywacja odbywa się za pomocą numeru telefonu. Konto użytkownika zostanie zweryfikowane po wprowadzeniu kodu, który otrzyma w wiadomości SMS - tłumaczy kom. Sienkiewicz.
20 minut na wykonanie selfie
Tuż po aktywacji użytkownik będzie miał do wykonania krótkie zadanie. Jego celem jest sprawdzenie, czy aby na pewno wskazana osoba odbywa kwarantannę w miejscu zadeklarowanym w formularzu lokalizacyjnym. Użytkownik powinien mieć zawsze naładowany i niewyciszony telefon, gdyż wiadomości z kolejnymi poleceniami mogą przyjść w dowolnym momencie trwania kwarantanny.
- Zadanie polega na zrobieniu sobie zdjęcia, tzw. selfie. Zdjęcie należy wykonać w miejscu odbywania kwarantanny. Na zdjęciu musi być wyraźnie widoczna twarz i musi być ono zrobione przy dobrym oświetleniu. Pamiętaj, wykonanie pierwszego zadania to formalne rozpoczęcie korzystania z apki. Od tego momentu pojawiają się kolejne zadania. Zawsze są takie same. To prośby o zrobienie i przesłanie zdjęcia. Każdego dnia użytkownik aplikacji ma do wykonania kilka takich zadań - kończy kom. Sienkiewicz. Uwaga: użytkownik ma na wykonanie zadania 20 minut. Niewykonanie zadania w tym czasie to sygnał dla służb, że muszą zweryfikować, czy zasady odbywania kwarantanny nie są łamane. W razie problemów technicznych osoby korzystające z aplikacji mogą zadzwonić na specjalną infolinię: 22 165 57 44. Więcej informacji można znaleźć na stronie www.gov.pl/kwarantannadomowa.
Wrażenia użytkowniczki
Udało nam się skontaktować z jedną z osób, która korzystała z aplikacji Kwarantanna domowa. Jej wrażenia można streścić krótko - korzystanie z aplikacji nie nastręczyło jej praktycznie żadnych trudności.
- Na początku kwarantanny nie miałam aplikacji. Drugiego dnia dostałam SMS-a od sanepidu, że mam obowiązek ją zainstalować. Zadania były bardzo proste - polegały na zrobieniu sobie dwa razy dziennie zdjęcia w miejscu odbywania kwarantanny. SMS-y z poleceniami przychodziły o różnych porach, pierwszy z reguły rano, drugi po południu lub wieczorem. Aplikacja była bardzo prosta w obsłudze, każdy powinien sobie z nią poradzić. Jedyny problem polegał na tym, że przed instalacją musiałam zwolnić nieco pamięci w telefonie. Podczas odbywania kwarantanny ani razu nie byłam kontrolowana przez policję - relacjonuje pani Aneta.
Moja siostrzenia która jest w izolacji z powodu pozytywnego wyniku covida przedwczoraj otrzymała o 7 rano smsa że ma odpowiedzieć Apce!
Po godzinie dzwoniła już policja dlaczego nie odpowiedziała na smsa??
A ona źle się w nocy czuła , zasnęła dopiero nad ranem i nie słyszała tego smsa!!!
To jest zwykłe dreczęnie i prześladowanie ludzi chorych!! Autorzy takich pomysłów powinni być oskarżeni o znęcanie się nad chorymi!!
Ta Apka nie powinna przysyłać żadnych smsów nie wcześniej niż o godz. 10.00
Obs
3 lata
70
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-14 10:41
Muszę to się najeść i wy...ć. Poza wymienionymi czynnościami nic nie muszę :-)
3 lata
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-15 12:18
Niech sami sobie instaluja ta szpiegowska aplikację!!!
3 lata
30
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-10-17 18:15
Gość
Nigdy bym nie zainstalował waszego wirusa na moim telefonie
Rząd nie dał mi telefonu i nie może mnie zmusić do instalowania takich śmieci.
Gość
3 lata
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-12-09 10:01
Czlowiek stal sie aplikacja
Ja jestem chora prawie dwa tygodnie. Kiedy przysypiam budzi mnie telefon męża. Mężowi przychodnie odmówiły testu, ale kazano zainstalować tego potwora. Nie działa, zawiesilo sie przy pierwszym łączeniu. Na telefon o problemie nie było żadnej sensownej odpowiedzi. Obecnie jest to najgorsza dolegliwość w chorobie. Przerywa te krotkie chwilę snu. To jest prawdziwy koszmar. Pomóc żadna. O najważniejszej rzeczy jak odbiór smieci nikt nie pomyślał.
Nie umieszczono nas w systemie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
