- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (305 opinii)
- 2 Rekordzista dostał 5 mandatów (70 opinii)
- 3 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (207 opinii)
- 4 Były senator PiS trafił do więzienia (336 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
400 lat temu w Gdańsku odkrywano, co człowiek ma w środku
Dokładnie 27 lutego 1613 roku w Gdańskim Gimnazjum Akademickim Joachim Oelhaf wykonał pierwszą na ziemiach Rzeczypospolitej publiczną sekcję zwłok. Miała ona duże znaczenie dla historii i rozwoju medycyny. Przypomni o tym specjalna wystawa i konferencja.
- Wtedy we wsi Pruszcz urodziło się zdeformowane dziecko, którego zwłoki przewieziono do Gdańska, do Katedry Anatomii w Gdańskim Gimnazjum Akademickim. Oelhaf wykonał pierwszą sekcję publiczną. Choć nie w takim znaczeniu, że uczestniczyła w niej gawiedź miejska. Oglądali ją głównie przedstawiciele gdańskiego środowiska naukowego, urzędnicy i gdańscy patrycjusze - wyjaśnia dr Maria Otto z Biblioteki Gdańskiej Polskiej Akademii Nauk.
Co istotne, wyniki sekcji zostały doskonale udokumentowane i opublikowane - stąd stała się ona znana w całym ówczesnym międzynarodowym świecie lekarskim. Miało to olbrzymie znaczenie dla historii i rozwoju medycyny.
- Pierwsza udokumentowana sekcja została przeprowadzona w 1300 roku we Włoszech. Wcześniej Kościół zakazywał sekcji. Tamta stała się impulsem do skupienia uwagi na ludzkiej anatomii oraz na takich dziedzinach medycyny, jak chirurgia. Ale w naszej części Europy ich nie przeprowadzano. Dzięki Oelhaf'owi właśnie w Gdańsku nastąpiło pierwsze takie wydarzenie naukowe. Przełamano też pewne tabu, w wydrukowanym sprawozdaniu opisano wszystkie odkryte wady i deformacje organów wewnętrznych, a także zewnętrznych płodu. To był olbrzymi wkład w rozwój anatomii - zaznacza dr Otto.
Sprawozdanie z przeprowadzonej przez Joachima Oelhafa sekcji zwłok będzie można zobaczyć na wystawie "Alchemicy, medycy, uczeni. Medycyna na przestrzeni wieków". Będzie ona czynna od 26 lutego w budynku historycznym PAN Biblioteki Gdańskiej.
Znajdą się tam też inne rękopisy i stare druki przybliżające dokonania antycznych, średniowiecznych i nowożytnych medyków. W tym wyjątkowy, pierwszy w Europie atlas anatomiczny "De humani corporis fabrica" Andreasa Vesaliusa z 1543 roku. Co ciekawe, zawiera on ryciny autorstwa ucznia Tycjana, Jana van Calcara.
Na wystawie pokazane zostaną też materiały dotyczące anatomii, medycyny, wykonywania operacji - między innymi podręcznik do okulistyki ze zbiorów Jana Uphagena, "Anatomische Tabellen" Johanna Adama Kulmusa z 1741 roku, zawierający piękne ilustracje ręcznie barwione.
Wernisaż wystawy odbędzie się 26 lutego (wtorek) o godz. 14:30 w budynku historycznym Biblioteki Gdańskiej PAN. Ekspozycja będzie czynna do 10 kwietnia 2013 roku w godzinach otwarcia biblioteki.
Wystawa związana jest z organizowaną przez Gdański Uniwersytet Medyczny konferencją naukową "Joachim Oelhaf i jego następcy. W 400-lecie pierwszej publicznej sekcji zwłok w Polsce", która odbędzie się 27 lutego w Muzeum Narodowym w Gdańsku.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (65) 2 zablokowane
-
2013-02-25 07:25
Ci Panowie pewnie przewracają się w grobach
Po 400 latach ludzie umierają czekając na poradę.
A jest wiedza i pieniądze...- 16 2
-
2013-02-25 08:41
w dalszym ciągu obdzierają nas ze skóry na żywca!!!
- 8 2
-
2013-02-25 08:49
Kto mi wytłumaczy, czemu się sami siebie brzydzimy... (1)
Czemu lubimy patrzeć na piękne ciało, a jak pomyślimy co w środku, to już łeee!
- 11 0
-
2023-02-25 11:08
kup se rentgena
- 0 0
-
2013-02-25 09:30
szkoda...
że teraz już się tak nie robi, publicznie.
- 6 1
-
2013-02-25 09:34
Temat zastępczy, temat zastępczy !!!!!
Ludzie, nie widzicie tego ??? Naprawdę ???
Trudno.......ja też nie widzę. Żartowalem :)))
Kto daje minus ten za PiS-em...- 2 24
-
2013-02-25 09:43
Gdyby sie sluchali dalej kosciola, to dzisiaj pewnie trwalaby dyskusja w sejmie czy etyczna jest pierwsza sekcja zwlok na terenie Polski.
- 6 7
-
2013-02-25 10:01
Proponuję ankietę
czyją sekcją powinniśmy uczcić tę rocznicę?
1. kaczora z kreskówki
2. kaczki z horroru...- 10 3
-
2013-02-25 15:15
(1)
Salami ma racje w tym wypadku, nazwiska nie grały tej roli a obecnosc rasy paanow naturalnie wymagala zniemczenia przydomkow. Kaszubi niechetnie sie na to godzili.
- 2 4
-
2013-02-25 15:20
Trzeba pamietac ze gdyby Kaszubi chcieli byliby juz integrowani z rzesza od sredniowiecza.
- 2 3
-
2013-02-25 18:05
Byłem na tej wystawie "Bodies"
Robi wrażenie, nie to co rysunki, czy nawet to co mają do dyspozycji studenci na zajęciach z anatomii, polecam.
Sory za ewentualny błąd w bodies ale nie chce mi się sprawdzać pisowni.- 0 3
-
2013-02-25 19:24
chętnie wybiorę się na wystawę
te rysunki po mimo tylu lat są fantastyczne. Czy mi się zdaje, czy w Gdańsku jeden z nowych tramwajów nosi imię Joachim Oelhaf?
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.