- 1 Poważny wypadek w Gdyni. Lądowało LPR (88 opinii)
- 2 Schowek w samochodzie pełen narkotyków (66 opinii)
- 3 Ważą się losy linii kolejowej do Wiczlina (15 opinii)
- 4 Co kryje piasek sopockiej plaży? (74 opinie)
- 5 Sami złapali złodzieja katalizatorów (131 opinii)
- 6 Bezpłatny-płatny parking pod Ergo Areną (21 opinii)
Kaktusy zamiast daktylowca w palmiarni? Czytelnik oferuje miastu swoją kolekcję
Po lekturze artykułu o braku zainteresowania zagospodarowaniem palmiarni i oranżerii w parku Oliwskim skontaktował się z nami Mieczysław Burghardt, właściciel imponującej kolekcji 5 tys. kaktusów. Rośliny znajdują się pod jego opieką od 50 lat i właśnie straciły swój dom w Ostrzycach k. Kartuz. Był w nim ośrodek wczasowy, który został sprzedany, i pan Mieczysław chętnie oddałby kolekcję do parku Oliwskiego. - Nie oczekuję za to żadnej gratyfikacji oprócz etatu, bym mógł się nimi na co dzień zajmować. Jestem gotów przeprowadzić się do Trójmiasta od zaraz - mówi w rozmowie z naszym portalem. Jego pomysł trafił już na biurko do prezydent Gdańska.
Miasto unieważniło przetarg na nowe nasadzenia i utrzymanie zieleni w obu obiektach, bo na przetarg nie odpowiedziała ani jedna firma. Obecnie trwa analiza, dlaczego tak się stało oraz w jakiej formule mają odbyć się tam nasadzenia i ich późniejsza pielęgnacja.
Nasz artykuł przeczytał Mieczysław Burghardt, właściciel wartościowego zbioru roślin z rodziny Cactaceae. To ok. 5 tysięcy osobników, a najstarsze z nich liczą ponad 50 lat. Wszystkie kaktusy pochodzą ze środowiska naturalnego i są wysiewane przez pana Mieczysława z nasion pochodzących z Ameryki Południowej.
- Kaktusami zajmuję się od ponad 50 lat - mówi pan Mieczysław. - Trudno wytłumaczyć tę pasję, która zwłaszcza w czasach komunistycznej szarości wydawała się zajęciem z kosmosu. Nie było takich możliwości jak teraz, a sprowadzenie egzotycznych roślin czy ich nasion graniczyło z cudem.
Kolekcja pana Mieczysława w ostatnich latach znajdowała się na terenie ośrodka rekreacyjno-sportowego "Zielony Młyn" w Ostrzycach w powiecie kartuskim. Nieruchomość, na której znajduje się ośrodek, została sprzedana, a pan Mieczysław został zmuszony do szukania dla kaktusów nowego miejsca.
- Gdy przeczytałem artykuł na Trojmiasto.pl, postanowiłem złożyć władzom miasta propozycję. Chętnie oddam moją kolekcję do nowej palmiarni. W zamian nie oczekuję żadnej zapłaty oprócz zatrudnienia przy roślinach. Chciałbym się nimi dalej zajmować, a z tego, co wyczytałem, to przetarg obejmował także pielęgnację roślin. Niestety zamówienia publiczne są tak skonstruowane, że osoby fizyczne, takie jak ja, nie mają szans, by w takim postępowaniu wziąć udział.
Roczny koszt utrzymania to tylko 10 tys. zł
Pan Mieczysław koszt utrzymania kilku tysięcy kaktusów wycenia rocznie na zaledwie 10 tys. zł. Głównie to koszt ogrzewania, bo szklarnię, namiot albo - jak w przypadku Oliwy - palmiarnię trzeba zimą ogrzać. W tej kwocie zawierają się też koszty wody, której kaktusy - jak wiadomo - nie potrzebują zbyt wiele. Pozostałe koszty to robocizna, a więc wszystkie czynności, jakie trzeba wykonać, by utrzymać rośliny w dobrej formie (nawożenie, przycinanie, podpieranie etc.).
- Jestem gotów przeprowadzić się, a właściwie wrócić do Trójmiasta w każdej chwili. Mówię wrócić, bo przez 20 lat mieszkałem w Gdyni - dodaje pan Mieczysław. - Obecnie kaktusy są zabezpieczone w tunelu foliowym z prowizorycznym ogrzewaniem i są udostępnione do zwiedzania w formie wystawy. Ich transport do Gdańska byłby pewnym wyzwaniem logistycznym, bo najwyższe kaktusy mają po 3 metry wysokości, i taką podróż musiałyby odbyć na leżąco, ułożone na specjalnych grubych gąbkach zabezpieczających kolce.
Wartość kolekcji pana Mieczysława szacowana jest na ok. 200 tys. zł. W poprzednich latach w jej utrzymaniu pomagały internetowe zrzutki.
Być może w tym roku będzie inaczej. Teraz piłka leży po stronie miasta.
Opinie (320) ponad 10 zablokowanych
-
2021-07-30 22:14
Fikcja (1)
W jakim świecie on żyje?
- 2 2
-
2021-07-30 23:06
Kolekcja kaktusów to fakt.
- 0 1
-
2021-07-30 23:05
Znowu narzekacie
Ciagle cos, juz mi sie nie chce wam odpisywac
- 1 2
-
2021-07-31 07:11
Inne warunki
Kaktusy potrzebują innych warunków niż palmy.
- 5 0
-
2021-07-31 07:14
Wynagrodzenie
To min. 50 tys. koszt (brutto plus zus)
- 2 1
-
2021-07-31 07:23
Szybsza by była akcja charytatywna, wpłać cegiełkę na wybrany przez właściciela cel a jeden kaktus jest Twój.
- 1 1
-
2021-07-31 07:24
Arizona Dream
- 1 1
-
2021-07-31 07:30
Piękne a pomysł wspaniały
Nie mogę się doczekać kiedy będzie można je zobaczyć nie tylko na obrazku.
- 2 2
-
2021-07-31 07:45
Przy obecnym Magistracie nawet kaktusy uschnal (1)
Tym bardziej, że Chyży wrócił
- 5 2
-
2021-08-01 13:15
Magistrat Pełowski i kamieni k....
- 0 0
-
2021-07-31 07:57
Ciekawa propozycja
Myślę , że pomysl bardzo ciekawy i Pani prezydent go zaakceptuje. Obie strony blyby zadowolone jeżeli się dogadają. Napewno bym się wybrała,żeby zobaczyć tak cudną kolekcję kaktusów.
- 1 1
-
2021-07-31 08:19
Palma jak kaktus wyrośnie ale na dłoni.
PO to była budowana wysoka oranżeria, by teraz sadzić w niej kaktusy.Może za 500 lat któryś z nich będzie taki wysoki.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.