• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kaloryfery zimne, bo rządzi wolny rynek

Michał Sielski, Jowita Kiwnik
19 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Część spółdzielni już napełniło kaloryfery i jest gotowych do grzania, inne wciąż czekają. Część spółdzielni już napełniło kaloryfery i jest gotowych do grzania, inne wciąż czekają.
Dlaczego w naszych mieszkaniach wciąż jest zimno? Firmy dostarczające ogrzewanie chętnie udostępniłyby je wszystkim już dziś. Ale spółdzielnie raczej się nie spieszą, bo ich mieszkańcy oszczędzają.

Czy w Twoim domu kaloryfery już grzeją?

Co zrobić, by kaloryfery przestały być zimne? Przede wszystkim dzwonić do administracji osiedla: spółdzielni czy wspólnoty mieszkaniowej. Tylko ona może pisemnie wystąpić do Gdańskiego czy Okręgowego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej z prośbą o rozpoczęcie przesyłania energii cieplnej, czyli po prostu "grzania". Nie obowiązuje już bowiem przepis, który nakazywał włączenie ogrzewania po tym, jak przez trzy noce z rzędu temperatura wynosi nie więcej niż 10 stopni Celsjusza. Teraz rządzi wolny rynek i to mieszkańcy, za pośrednictwem prezesów spółdzielni i wspólnot, decydują, kiedy będą mieli ciepło w domach.

Do tej pory w większości mieszkań Trójmiasta kaloryfery są jednak zimne.

- My jesteśmy gotowi przez cały rok, ogrzewanie włączyć możemy nawet latem. Zresztą są takie spółdzielnie, które grzeją przez cały rok, a mieszkańcy płacą rachunki wyższe średnio o raptem... 3 proc. - mówi Alina Geniusz-Siuchnińska, rzecznik prasowy GPEC-u. - Zapewniam, że rachunki będą wyższe, jeśli zaczniemy grzać, kiedy mury będą totalnie wyziębione.

Powoli trójmiejskie spółdzielnie zaczynają ogrzewać budynki. - Zaczęliśmy grzać wczoraj - mówi Henryk Gajcy, prezes Spółdzielni "Młyniec" na gdańskiej Zaspie. - Mieliśmy wiele telefonów od mieszkańców, głównie osób starszych i młodych matek, że wieczorem jest chłodno i wilgotno. Zresztą u nas są podzielniki, jak ktoś nie chce grzania, może sobie termostat przykręcić.

Spółdzielnie za wcześniejsze włączenie ogrzewania nie ponoszą dodatkowych kosztów. Mieszkańcy niektórych dzielnic wstrzymują się jednak przed telefonami do administracji, bo... oszczędzają.

- My jeszcze nie grzejemy - przyznaje Maria Kozińska, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Brzeźno". - Chociaż rozruch jest już zrobiony, a kaloryfery napełnione. Powód? Ludzie nie chcą grzać. U nas nie ma podzielników, a mieszkańcy bardzo oszczędzają. Na pewno jak lokatorzy zaczną się domagać, to natychmiast wysyłamy faks i włączamy ciepło.

Podobnie jest w innych miastach Pomorza. Do gdyńskiego Okręgowego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, które obsługuje rejon Gdyni, Sopotu, Rumi i Wejherowa, na razie nie zgłosiła się żadna większa spółdzielnia mieszkaniowa.

- Mamy tylko pisma od małych wspólnot, najczęściej pojedynczych budynków - mówi Wojciech Ostrowski, do którego spływają wszystkie podania adresowane do OPEC-u. - Martwi nas, że termin rozpoczęcia ogrzewania niektórzy wciąż przesuwają, bo w tym czasie po prostu nie zarabiamy. Teraz spółdzielnie starają się jak najpóźniej wystąpić o włączenie ogrzewania, ale myślę, że to już kwestia dni i będziemy zasypywani wnioskami.

W Gdyni na razie ogrzewane są jedynie Dąbrowa i Dąbrówka oraz kilka budynków w Śródmieściu. Pozostali muszą jeszcze poczekać.

- Dzwonią do nas mieszkańcy, ale musimy ich odsyłać. Nie możemy włączyć ogrzewania przed wpłynięciem prośby prezesa spółdzielni, bo potem może nam po prostu nie zapłacić za usługę, której de facto nie zamawiał - kończy Ostrowski.

Opinie (103) 3 zablokowane

  • ja osobiscie wolę zapłacic za ogrzewanie i mieszkac w cieplutkim przytulnym domu. za oknem wilgoc więc odrobina grzania by sie przydała, od razu zmienia sie klimat w domu, nikt nikomu nie karze miec od razu 25 stopni, ale siedzenie w domu w swetrze czy polarze uwazam za nienormalne.
    a rano w łazience lekka trzesiawa bo na dworzu 8 czy 10 stopni.

    • 0 0

  • co ma z tym wspólnego wolny rynek?

    nie rozumiem czemu w tytule wini się wolny rynek za brak ogrzewania; jest to właśnie brak wolnego rynku, bo decydują spółdzielnie molochy - komunistyczna pozostałość; autor sam sobie zaprzecza, pisząc, że tylko małe wspólnoty występują o "ciepło" - to właśnie jest pierwiastek wolnego rynku - ci ludzie sami w małych społecznościach decydują o swoim losie - w tym wypadku, czy będzie ciepło czy jeszcze nie; Viva la liberté! viva la UPR!

    • 0 0

  • pani kierownik kłamie

    Z tego co wiem ludzie z SM Brzeno dzwonia w sprawie ogrzewania i otrzymuja odpowiedz, ze ogrzewanie zostanie uruchomione w piatek.Tylko, zeby to nie byl Wielki Piatek.

    • 0 0

  • orunia gorna

    wlaczyc ogrzewanie prosimy bo marzniemy w nocy :( a rano zimko straszne az sie wstawac z lozka nie chce

    • 0 0

  • Wolny komunistyczny rynek. :D

    Pablo - popieram, autor chyba tęskni za starymi dobrymi czasami kiedy to wyrabiał 300% i nie musiał myśleć nad tym czy ma ciepło w domu czy nie.

    • 0 0

  • A jesli

    prezes kopnie w wiadro piatek wieczorem to tysiac ludzi bedzie marzlo do srody ?
    wolny kretynizm a nie wolny rynek.

    U mnie debile maja za to kiepsko.

    • 0 0

  • W Spółdzielni Kolejarz cieplutko

    Od poniedziałku grzeją i milutko w mieszkaniu. Zarząd Spółdzielni Kolejarz na Przymorzu jest wzorcowy. Mieszkanie za 4zł i 11gr notarialnie załatwione już miesiąc temu.

    • 0 0

  • NA DĄBRÓWCE CIEPŁO ???

    Mieszkam na Dąbrówce, ale u mnie kaloryfery są zimne.Nadmieniam, że rachunki mam zapłacone z opłatami nie zalegam.
    Także nie wiem skąd informacja, że Dąbrówka jest ogrzewana.
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • e,tam,jak nam zimno

    to se z felą pod pierzynkę i "dyskutujemy" o problemach współczesnego świata...

    • 0 0

  • Marznąć we własnym domu (2)

    To jest skandal żeby żadna spółdzielnia nie wysłała
    pisma do ciepłowni.Płacimy za wszystko i co z tego mamy?Niedługo zostawię w aptece pieniądze za leki bo
    spółdzielnia ma to gdzieś.To mi się nie podoba

    • 0 0

    • no nie wiem (1)

      Kiedys mowilo sie iz cieplo wlaczy sie gdy średnia temperatura będzie niższa niż 15 stopni
      Naprawde pali się wam po płacenia 100 czy 200 pln miesięcznie bo jest ciutek chłodniej ???
      Przecież są farelki, można ubrać swetr, kalesony, rajstoy, odpowiedni ubiór potrafi oszczędzić nawet 15% kosztów oszczędzania, kto tak szaleje z tym włączeniem

      • 0 0

      • farelka... mądrala...

        A za prąd zuzyty przez farelkę nie płacisz? A wiesz, że wychłodzone ściany potrzebują do 15 proc. ciepła więcej, więc to "oszczędzanie" to wyższe koszty? Bo farelka, Milady, murow nie ogrzejesz...

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane