• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kamienica przy ul. Polanki wróci do niemieckich właścicieli

Robert Kiewlicz
30 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
W 2007 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku nakazał wydanie nieruchomości niemieckim spadkobiercom, ale sprawa trafiła ostatecznie do Sądu Apelacyjnego. W 2007 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku nakazał wydanie nieruchomości niemieckim spadkobiercom, ale sprawa trafiła ostatecznie do Sądu Apelacyjnego.

Mieszkańcy kamienicy z ulicy Polanki 58 w Oliwie stracą dom, w którym mieszkali od kilkudziesięciu lat. Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał wyrok poprzedniej instancji i nakazał wydanie nieruchomości niemieckim właścicielom.



Czy uważasz, że nasze prawo chroni swoich obywateli w sporach polsko-niemickich?

- Wstyd mi za to, że mieszkam w tym kraju - powiedziała po ogłoszeniu wyroku Ewa Cierpikowska, jedna z mieszkanek kamienicy. - Państwo niemieckie dba o swoich, państwo polskie zostawia nas samych sobie. Co mamy teraz począć iść pod most? Zostawiamy dorobek całego życia.

Podtrzymując wyrok niższej instancji są uznał, że ani gmina, ani mieszkańcy nie potrafili wykazać, że wcześniej doszło do zrzeczenia się praw do nieruchomości przez niemieckich spadkobierców.

Przeczytaj więcej o zagmatwanej historii kamienicy przy ul Polanki.

Sąd stwierdził że zaistniała sytuacja jest w dużej mierze winą samej gminy, która przez te wszystkie lata wiedziała, że zarządza cudzą nieruchomością.

Miasto zapewnia, że nie zostawi mieszkańców bez pomocy. - Jest specjalna uchwała rady miasta, którą stosuje się w takich wypadkach - mówił radca prawny reprezentujący miasto Jakub Eysymontt. - Mieszkańcy mogą się spodziewać, że dostaną mieszkania poza kolejnością.

Oburzenia wyrokiem nie kryła obecna w sądzie senator Dorota Arciszewska - Mielwczyk.

- Być może sam pan premier powinien wypłacać Niemcom odszkodowania za pozostawione nieruchomości. Wtedy może coś by się zmieniło w naszym prawie - mówiła senator. - Jeśli nadal będziemy tak postępować to jedna trzecia nieruchomości w naszym kraju wróci do niemieckich właścicieli.

Sąd uznał, że niemieccy właściciele kamienicy mają wypłacić Gdańskowi 82 tys. zł jako rekompensatę za kilkadziesiąt lat zarządzania i nadzoru nad budynkiem.

Dlaczego tylko tyle? W uzasadnieniu wyroku sąd wskazał, że powołani biegli z zakresu budownictwa nie zdołali wykazać wszystkich nakładów poniesionych przez gminę oraz mieszkańców kamiennicy. Nie zachowały się bowiem wszystkie faktury oraz inne dokumenty potwierdzające poniesione koszty.

Teraz miasto czeka na pisemny wyrok wraz z uzasadnieniem. Dopiero po jego otrzymaniu i analizie podejmie ewentualną decyzje o wystąpieniu o kasację wyroku.

- Zalecałbym wszystkim władzom miejskim, aby zrobiły jak najszybciej kwerendę w swoich dokumentach dotyczących nieruchomości i uprzedziły ewentualne roszczenia niemieckich spadkobierców wcześniej występując o uregulowanie należności za zarządzanie przez kilkadziesiąt lat porzuconymi po wojnie nieruchomościami - skomentował wyrok mecenas Roman Nowosielski.

Opinie (274) ponad 20 zablokowanych

  • głupi mieszkańcy - nie zadbali wcześniej o swoje, głupia gmina - nie dba o interes mieszkańców

    i głupi rząd nie potrafiący załatwić szybko typowych problemów

    • 3 0

  • "Zostawiamy dorobek całego życia" kpina jakaś (2)

    Meble i inne bibeloty możecie przecież wziąć w tej kamienicy nikt nawet okien nie wymienił przez tyle lat, tynk też wygląda okropnie.Widać,że mieszkańcy płacili czynsz i tylko tam mieszkali nie inwestując w tę kamienicę.

    Skoro te kamienica to pozostałość ich przodków to się im należy.
    Polak tylko za darmo wszytsko chce- kredyt weźcie i spłacajcie to będzie wasze.

    • 2 3

    • do bubu

      Oj młodyś ty i... nie wiesz jakie bzdury piszesz.

      • 0 1

    • racja.popieram .jeszcze lepsi są ci z nowiutkich komunałek.
      Pozdrawiam-kredytobiorca

      • 0 0

  • Porozumienie poczdamskie o wysiedleniach

    nie dotycza obywateli polskich pochodzenia niemieckiego. To oznacza, ze jak Niemiec po II wojnie swiatowej zdecydowal zostac w na terenach przejetych przez panstwo Polske i przyjac nasze obywatelstwo, to jest tak samo traktowany jak osoba narodowosci polskiej.
    A to ze wyjechal po paru latach nie oznacza, ze traci prawo do nieruchomosci.
    Nie wiem co sie dzieje, jak zrezygnuje z obywatelstwa, ale w tym przypadku gmina (polska administracja) powinna zalatwic co trzeba w ksiegach wieczystych, aby do takich sytuacji jak ta nie dochodzilo.

    • 3 0

  • Mam nadzieję,

    że szybki i ściany nie będą długo cieszyć się przyzwoitym stanem, a ta "inwestycja" wyjdzie niemiaszkom bokiem.

    • 0 1

  • Teraz to jak przed wojną jeszcze się upomną o Gdańsk, korytaż do Królewca a PLATFORMA TUSKA da by Dziadek z Wermachtu był dumny

    • 0 0

  • TAM MIESZKA niedaleko bolek i co on nata

    • 2 0

  • a co by było jak by znalazł sie właściciel budynku w którym mieszka Adamowicz .Oleszek czy inni NIETYKALNI

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane