• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Kapłani to tylko ludzie"

on, PAP
8 stycznia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Metropolita gdański arcybiskup Tadeusz Gocłowski wyraził zadowolenie z powodu rezygancji abp. Stanisława Wielgusa z objęcia stanowiska metropolity warszawskiego.

- Lustracja dotyczy księży, w takim samym stopniu jak wszystkich innych Polaków - arcybiskup skomentował w ten sposób decyzję abp. Stanisława Wielgusa o złożeniu rezygnacji z funkcji metropolity warszawskiego i przyjęcie rezygnacji przez papieża Benedykta XVI. Powodem decyzji było ujawnienie dokumentów potwierdzających współpracę arcybiskupa ze służbami bezpieczeństwa PRL i wcześniejsze wypieranie się tej współpracy przez kapłana.

Zdaniem abp. Tadeusza Gocłowskiego ostatnie dni pokazały, że kapłani to tylko ludzie, a ludzie niekiedy potrafią bronić się przed prawdą. Zauważył jednak, że Kościół to 30 tys. kapłanów, którzy byli absolutnie niezależni od władz i że dlatego kościół fantastycznie spełnił swoje zadanie.

Tadeusz Gocłowski nawiązując do utworzonej przez siebie komisji, która miała badać przeszłość gdańskich kapłanów zapewnił, że mimo, iż do tej pory ani razu się ona nie zebrała, nie oznacza to, że zaprzestała działalności. Podkreślił fakt powołania Komisji Historycznej Episkopatu i zapewnił, że będzie ona współpracować z komisjami powołanymi przez biskupów.

Komisja w gdańskiej diecezji została powołana po tym, jak ksiądz Henryk Jankowski ujawnił nazwiska osób, które według dokumentów IPN miały na niego donosić. Na jego liście znalazły się wówczas nazwiska 9 księży.
on, PAP

Opinie (406) ponad 20 zablokowanych

  • jana

    właśnie problem w tym, że wiara nie jest sprawą rozumu.
    Nie można sobie logicznie wytłumaczyć że trzeba wierzyć. Albo się ma potrzebę wiary, albo nie.
    Wiara a kościół to też często dwie różne rzeczy.

    • 0 0

  • Czarna Żmija

    Nawrócona pisze , ksiądzu się nie udało ją nawrócic , a mi tak:)))) Patrzcie , patrzcie jaki z niej baranek. Moja misja zakończona papa do usłyszenia:)

    • 0 0

  • żmija do dominikanów trafiła, choć to nie protestanci...
    a tu wszystko po staremu!

    • 0 0

  • "Judaszowi zdrada była przypisana, zdradził bo musiał"

    tja
    w przepowiedzianej przez Proroków zdradzie judasza jest jakies przekleństwo i nieuchronność, jak również i przede wszystkim, ze ktos taki byc musiał
    ale judasz to judasz:-)to konkretna osoba i zyciorys:-)
    on sie przyłączył do Jezusa, był jego uczniem, nawet umiłowanym, ale kompletnie nie rozumiał idei jakiej głosicielem był Jezus
    judasz liczył na krwawe powstanie przeciw rzymianom, widział w Jezusie Mesjasza na Ziemii, nie pojął Jego roli w naszym Zbawieniu
    dlatego tak łatwo było mu wydać Pana Jezusa sanhedrynowi, za nędzne na owe czasy 30 srebrników
    za te kwote mozna było kupic kawałek pola, które zydzi uważali za nieczyste:-)
    gdyby judasz żałował za swą winę byłby Zbawiony:-)

    • 0 0

  • ja tez jestem skuteczny ale tylko w lodce i lozku
    chyba nie jestem katolikiem

    hm

    • 0 0

  • gallux

    W kwestii formalnej - nie ciał ale sfer.
    De revolutionibus orbium coelestium - czyli o obrotach sfer niebiskich, tak brzmiał tytuł dzieła Kopernika (która oczywiście była kobietą).

    "nie uważam, żeby w średniowieczu Ziemię mozna było opisywac inaczej niż robił to Kościół" - oj nie żartuj sobie ze mnie. Chyba że masz na myśli nie możliwości poznawcze tylko panującą doktrynę.

    • 0 0

  • proroctwo jest na tyle trodne ze taki judasz moze sam zdecydowac sie wycofac ze zdrady.
    gdyby judasz zmienil zdanie, to wybawiony bylby wpierw..
    jezus

    hm

    • 0 0

  • ryzykowne, nie trodne.
    ale judasz byl slaby.

    • 0 0

  • Hłe, hłe, ale się porobiło...

    glusiowi beretka sie najwyraźniej obsunęła i zaczyna dostrzegać, że ociec dyrechtur - to tYż gadzina.
    Sopocianka całkiem sie pogubiła i w Żmiji dostrzega babcię moherową, hehehe.
    Ale nic to, moi mili. Nie to jest ważne. Ważne jest to, że skostniała struktura KK zaczyna powoli pękać. Słuchając wczoraj wypowiedzi młodych zakonników (jeden - Dominikanin, drugi - Jezuita) odniosłam wrażenie, że rydzol to marny margines KK i że ci młodzi księża myślą zupełnie innymi kategoriami. To jest pocieszające i aż się prosi przypomnieć znane i wyświechtane: co nas nie zabije, to nas wzmocni....
    Może niektórym otworzą się gały i zaczną rozumieć, że wiara (obojętnie jaka) nie ma nic wspólnego z wiarą w księdza (obojętnie jakiego wyznania).

    • 0 0

  • Marek.

    oj św. Marku jestem tylko mała istotką co ja w tym bagnie mogę zrobić , nie przeceniaj mnie , ale ciut mi to schlebia. Pozdrówka. Wiesz co , dziwne ,ale to za Kaczortów wychodzi szydło z worka i nawet Boże nie pomoże ks. UBEKOM :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane