- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (52 opinie)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (259 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (164 opinie)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (99 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Karnowski: dwa zarzuty umorzone, zostało sześć
2 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Echa "afery sopockiej". Ziobro broni dziennikarzy
Dwa kolejne zarzuty umorzyli śledczy prezydentowi Sopotu Jackowi Karnowskiemu. Prokuratura uznała, że sprzedaż samochodu po cenie wyższej niż cena okazyjnego zakupu była zgodna z prawem. Za remont domu prezydent też zapłacił - oddając motocykl.
Teraz na Jacku Karnowskim, który niedawno stwierdził, że jednak może wystartować w kolejnych wyborach na prezydenta Sopotu, ciąży jeszcze sześć zarzutów. Najpoważniejszy z nich to rzekome złożenie korupcyjnej propozycji sopockiemu biznesmenowi Sławomirowi Julke.
W piątek Jacek Karnowski mógł jednak świętować kolejną wygraną bitwę. Dwa zarzuty zostały umorzone. Pierwszy to sprzedaż zakupionego od Włodzimierza Groblewskiego busa - po cenie wyższej niż cena zakupu.
- Biegły, działający na zlecenie prokuratury, wycenił nakłady na jego ulepszenie na kwotę znacznie wyższą niż różnica w cenie kupna-sprzedaży - wyjaśnia prezydent Sopotu.
Drugi zarzut dotyczył remontu domu, za który prezydent miał nie zapłacić. - Prokuratura uznała moje wyjaśnienia, iż za wykonane prace rozliczyłem się, dając stary, sprawny zabytkowy motor. Zresztą, więcej wart według mnie niż te prace - twierdzi Karnowski. - Teraz będę mógł skupić się tylko na budowie kolejnego partnerstwa publiczno prywatnego przy dworcu PKP w Sopocie i na innych ważnych sopockich projektach - komentuje na swoim blogu.
neo