Jacek Karnowski domaga się od Jacka Kurskiego przeprosin i wpłacenia 10 tys. zł na rzecz Caritas Archidiecezji Gdańskiej. Poseł PiS zarzucił bowiem prezydentowi, że jedna z córek radnego Platformy Obywatelskiej jest zatrudniona w dziale promocji miasta sopockiego magistratu. Karnowski temu zaprzecza.
2009-02-24 12:19
Hmmm, a mnie już nudzą teksty pana posła J K.
Chodzi tylko o rozgłos.
Im głośniejsze hau hau, tym więcej pan daje na miseczkę?
Tyle, że psy szczekają a karawana idzie dalej.
Swoją drogą, gdyby tak zacząć rozliczać polityków z ich działań = zrobić prosty bilans: co mówiłeś a co zrobiłeś dla tego kraju?
Ciekawe ilu z nich można podsumować jednym zdaniem:
Kilka lat pożyłem sobie na wasz koszt, dużo pyskowałem,
guzik zdziałałem.
Za parę lat brrrrrmmm, znikną we mgle historii.
Chyba, że któregoś wywiozą konwojem do Ostródy.
2009-02-24 12:24
No tak. Przegrał i aferę kręci, burak jeden.
2009-02-24 12:29
"..Jacek Kurski na antenie TVN24 nie wycofał się ze swoich stwierdzeń i precyzował, że chodziło mu o córkę radnego Lecha Orskiego, która - jako prezes Automobilklubu - dostaje dotacje od miasta..."
2009-02-24 12:33
"...Prezydent Sopotu zapowiedział także kolejny pozew, na dużo większą sumę, za inną wypowiedź Kurskiego na tej samej konferencji. Poseł PiS nazwał w niedzielę Sopot m.in. "miastem bezprawia".
- Sopot pod rządkami Karnowskiego przypomina miasto bezprawia - mówił Kurski wczoraj w TVN24. - Miasto w którym hulają przestępcy i dokonywane są wzajemne porachunki. Tak nie może być - dodał.
- Jeśli poseł Kurski nie przeprosi za to stwierdzenie, będzie pozew, a także wniosek o duże odszkodowanie – zapowiedział Karnowski. Dodał, że nikt nie ma prawa działać na szkodę wizerunku miasta Sopotu.
Kurski wyjaśnił, że chodziło mu wyłącznie o osobę prezydenta, a nie o mieszkańców. - Jeżeli prezydent ma osiem zarzutów kryminalnych, to niech wszyscy odpowiedzą, jaki ma status wobec prawa – mówił poseł. Niczego nie mówiłem o mieszkańcach, kocham to miasto – zapewnił. Na koniec podkreślił, że Jacek Karnowski "to prezydent bezprawia"...."
"Rz" Online
2009-02-24 15:36
Pamiętaj że zarzuty, ile by ich nie było, nie czynią z nikogo przestępcy, a tymbardziej z naszego miasta jakiegoś Sin City. Ja czuje się obrażony, że taka szumowina jak Kurski ciągle wypowiada się w mediach o moim mieście. Mam nadzieję że za niego też się w końcu ktoś zabierze.
2009-02-24 16:12
chodzi o to ,że dużo ludzi zostało skrzywdzonych , a to jest smutne i prawdziwe , więc z tego powodu chce odejścia osoby , która sie do smutku wielu ludzi przyczyniła .
A ,że Kurski nie jest tchórzem to niech pomaga bo kto ma pomóc , może ty wyjdz na ulice i popytaj ile jest w Sopocie pokrzywdzonych przez ten urząd mieszkańców .A ,że urząd jest pod 'szefostfem " Jacka K. to on ponosi za to odpowiedzialność .
2009-02-24 18:39
do roboty
2009-02-24 12:54
Jacek Karnowski - 647 głosów
Jarosław Kempa - 32 lata, 993 głosy
Przemysław Marchlewicz - 28 lat, 594 głosy
eeeee to co to jest 647 głosów ???? a ma tyle do powiedzenia hahahaha
2009-02-24 13:42
O Boze Kempa nigdy ,niech on lepiej juz jest na tym swoim uniwersytecie i niech nigdy rak nie macza w kierowanie miastem
2009-02-24 13:07
Natomiast czuję się obrażony obecnością Karnowskiego w Urzędzie Miasta .
Czy można akceptować sytuację gdy (jak to ujawniła Rzeczpospolita Karnowski używa na co dzień chamskiego języka) cham wystawia sopocianom dowody tożsamości z godłem Rzeczpospolitej Polskiej w prawym górnym rogu ?
2009-02-24 13:20
Ja Panu Kurskiemu serdecznie współczuję... Siedzę wiele lat w gastronomii i wiem, że w wielu restauracjach gdzie pan poseł się pokazuje plują mu soczyście w talerz. "Przywilej" bycia znienawidzonym przez ludzi politykiem.
Smacznego Panie Kurski :)
2009-02-24 13:26
2009-02-24 13:27
2009-02-24 18:41
a co to jest gastonomia ??????????????????????????????????Do roboty kobieto oj leniwa jestes
2009-02-24 15:12
siadaj, wpier***aj, a jak się nie podoba to spier***aj:)))
z tym pluciem to juz taka tradycja się robi, że niedługo sami sobie w talerz będziemy pluć, a jak!
2009-02-24 13:22
Według informacji „Rz”, CBA i gdański wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej badający tzw. "aferę sopocką" interesuje się sprzedażą przez miasto budynku domu dziecka. Dziś to luksusowy hotel - Villa Baltica.
Jego właścicielem w 2004 r. została krakowska firma KFT, którą formalnie kieruje poszukiwany listem gończym Artur Ładocha. Według śledczych stał on na czele gangu lichwiarzy z Krakowa, powiązanego z tamtejszymi prawnikami i bandytami z Pruszkowa. Ładocha jest poszukiwany w związku ze sprawą tzw. Kantoru Wielopole - serią brutalnych wymuszeń pieniędzy i nieruchomości, co najmniej od 2000 roku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura okręgowa w Kielcach.
Choć śledczy nie zamierzają zabezpieczyć majątku KFT, sprawą zainteresowały się organa ścigania w Trójmieście. CBA wystąpiło do Urzędu Miasta Sopotu o dokumenty inwestycji. Śledczy chcą bowiem sprawdzić, czy procedura sprzedaży była zgodna z prawem.
Za likwidowany zgodnie z uchwałą rady gminy z 2003 roku dom dziecka, wyceniony przez rzeczoznawcę na ponad 2,1 mln złotych, KFT zapłaciła pół miliona mniej.
Doszło do tego, po rokowaniach, gdzie cenę wywoławczą zmniejszono do niespełna 2 mln zł. Wcześniej gmina ogłaszała dwa przetargi. Ale według informacji z sopockiego magistratu nie przyniosły one rozstrzygnięcia a na ogłaszane później dwa razy rokowania nikt się nie zgłaszał. Do trzeciego stanęła firma KFT kupując budynek za 1,6 mln zł.
Tajemnicą jednak pozostaje ilu i jacy oferenci stawiali się na zakończone fiaskiem przetargi i jakie były ich dokładne warunki. Sopocki magistrat nie odpowiedział "Rz" na pytania dotyczące ich szczegółów.
Firma KFT po kupnie domu dziecka w 2004 roku rozpoczęła przebudowę budynku. O modernizacji i przebiegu inwestycji spółka chwaliła się mediom: - Otwarcie planujemy na połowę lipca – mówił w czerwcu 2005 roku lokalnemu dodatkowi "Gazety Wyborczej" Jakub Woźniak, podpisany jako "przedstawiciel krakowskiej spółki, budującej hotel". Jakub Woźniak to syn Michała, szefa sopockiej PO, wcześniej był asystentem znanego pomorskiego polityka Aleksandra Halla.
Kiedy sopoccy radni w 2003 roku podejmowali uchwałę o sprzedaży nieruchomości i podczas rokowań z KFT, prezydentem miasta był Jacek Karnowski, zaś Michał Woźniak kierował rządzącym Sopotem klubem koalicji PO i Samorządności. Michał Woźniak do dziś jest szefem koła Platformy w kurorcie, nie sprawuje jednak już mandatu radnego. Michał Woźniak w rozmowie z "Rz" mówi, że nic nie wie o związkach KFT z krakowskimi gangsterami. Pytany o syna, odpowiada krótko: - Odszedł z firmy wiele lat temu, po dużej awanturze.
Z synem Woźniaka nie udało się "Rz" skontaktować. W siedzibie krakowskiej spółki nikt nie odbierał telefonu, nie odniosły również skutku próby kontaktu przez biuro hotelu Villa Baltica.
2009-02-24 15:43
Michał Woźniak, syn radnego PO, to niezły nierób i pozer, na dodatek okradał pracodawcę, dlatego wyrzucili go z tego hotelu. Wiem, bo miałam z nim (nie)przyjemność współpracować. A ten biznesmen z krakowa.. taki z niego gangster, jak ze mnie kucharka;)
2009-02-24 13:25
Kurski to świr i neptyk.Takich jak on powinni kastrowac,żeby nie mogli się dalej rozmnażac i płodzic kolejnych cymbałów.Wyrazy współczucia tym ,którzy na niego głosowali.
2009-02-24 13:44
2009-02-24 15:48
poziom umysłowy zwolenników JK (jacka kurskiego) jest dużo niższy niż ton tej wypowiedzi
2009-02-24 17:42
Poziom umysłowy wypowiedzi zwolenników Jacka Kurskiego to między innymi opluwanie śp.Jacka Kuronia o to,że donosił i współpracował z SB,no chyba,że jest się 60-letnim kawalerem i zamiast kobiety ma się kota
2009-02-24 14:20
2009-02-24 15:13
to etatowa ksywka portalu trojmiasto dla sopockich oszołomów;)))
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
