- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (452 opinie)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (41 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (164 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (279 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (63 opinie)
Kary i upomnienia za wejścia do lasów i wycieczki jachtami
Ponad 100 pouczeń w związku z wejściem do lasów oraz kary finansowe i upomnienia za wycieczki jachtem - pomorskie służby mają pełne ręce roboty w związku z obostrzeniami, wprowadzanymi przez rząd w reakcji na pandemię koronawirusa. Tymczasem pojawia się coraz więcej apeli o złagodzenie ograniczeń. Pod petycją, której autor domaga się otwarcia lasów, podpisało się już prawie 160 tys. osób.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Przedstawiciele resortu środowiska uzasadniali to tym, że mimo próśb i apeli, wciąż dużo osób wykorzystywało czas odizolowania na pikniki i towarzyskie spotkania, m.in. na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe.
"Antyepidemicznym" obostrzeniom nie sprzyja jednak wiosenna pogoda oraz to, że wcześniej zamknięto trójmiejskie plaże, parki, boiska i place zabaw. W ostatni weekend nie wszyscy zastosowali się więc do wytycznych leśników, którzy w 117 przypadkach pouczali spotkane na ścieżkach osoby, informując je o obowiązujących wytycznych oraz ustalając powód pobytu w lesie.
Poza tym od zeszłego piątku do niedzieli wystawiono cztery mandaty na łączną kwotę 1,8 tys. złotych. Nie były one jednak bezpośrednio związane z "zamknięciem" lasów - dotyczyły osób, które wjechały między drzewa autami czy na quadach, a to zabronione było już wcześniej.
Petycję z wnioskiem o otwarcie lasów podpisały tysiące osób
Tymczasem o ile decyzja o zamknięciu plaż czy placów zabaw przez większość mieszkańców Trójmiasta została przyjęta ze zrozumieniem, to zakaz wstępu do lasów wywołał krytykę. W e-mailach do naszej redakcji czytelnicy pytali, gdzie mają wychodzić na dozwolone krótkie spacery - zarówno te dla podtrzymania kondycji psychicznej, jak i w związku z posiadaniem zwierzęcia. Zażarta dyskusja na ten temat toczyła się również w Raporcie z Trójmiasta, pod wpisem, w którym poinformowaliśmy o wprowadzonych obostrzeniach.
A tekst o zakazie wchodzenia do lasów doczekał się blisko 1,5 tys. komentarzy.
Nie trzeba było także długo czekać na to, by w sieci pojawiła się petycja z apelem o wycofanie się z zakazu wstępu do lasów.
- "Uważamy, że decyzja o zakazie wstępu do lasu jest pochopna i wyrządzi dużo więcej szkody dla ludzkiego zdrowia niż potencjalne zarażenie się wirusem w przestrzeni leśnej. Obostrzenie o zachowaniu bezpiecznej odległości jest wystarczające. Ogromne obszary lasów w naszym kraju są najbezpieczniejszym miejscem w jakie może udać się człowiek w tym trudnym okresie, jednocześnie najłatwiej tam zachować zalecaną odległość" - czytamy w niej.
W chwili pisania tego tekstu, poparło ją ponad 158 tys. osób.
Kary i upomnienia za wycieczki na jachcie
Pobyt na świeżym powietrzu, połączony z pewną formą izolacji próbowały zastosować także osoby, które w miniony weekend wybrały się na morskie wycieczki. Jak się jednak okazuje - również i w takim przypadku trzeba liczyć się z konsekwencjami.
Czytaj też: Czy podczas epidemii koronawirusa wolno biegać i jeździć na rowerze?
Jak bowiem poinformowali lokalni pogranicznicy, służba dyżurna Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej otrzymała informację dotyczącą jachtów rekreacyjnych, które pomimo zakazu Bosmana Portu w Helu wypłynęły w morze.
- Większość załóg zajęta była połowem ryb, pozostałe pływały rekreacyjnie. Jeden z żeglarzy wprost przyznał, że wypłynął w morze, bo chciał się przewietrzyć. W związku z tym, że rekreacyjne wyjście jednostek narusza obecne ograniczenia wprowadzone z powodu stanu epidemii, cztery jachty zostały zawrócone do portu w Helu, jeden do Gdyni, kolejny do Gdańska. Tam czekali już na nich powiadomieni o zdarzeniu policjanci, którzy prowadzą dalsze postępowanie - przekazał nam kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Z naszych ustaleń wynika, że osoby będące na jachcie zostały pouczone, w niektórych przypadkach funkcjonariusze zastosowali jednak karę finansową - od 100 do 500 złotych.
W ostatni weekend Trójmiasto było patrolowane z powietrza. Kamera zarejestrowała puste ulice i plaże.
Opinie (842) ponad 20 zablokowanych
-
2020-04-08 09:57
HahA (1)
Czy mogę się przeleciec?
- 3 1
-
2020-04-08 10:24
się...
tak.
Ale to raczej smutne.- 1 0
-
2020-04-08 10:06
Już w starożytnym Rzymie obowiązywała zasada:
Nulla crimen sine lege penalis, czyli nie ma kary bez przepisu ustawy. Nie istnieje ŻADEN przepis ustawy karzący za niepodporządkowanie się zakazowi Prezesa Rady Ministrów wychodzenia w celach rekreacyjnych. A wstępu do lasy zakazać może nadleśniczy w razie zagrożenia pożarem. Mandatów nie przyjmować, a policja czy straż miejska nie wystąpi z wnioskiem o ukaranie, bo tam trzeba napisać, jaki przepis naruszono. A tego nie da się zrobić. No, chyba że napiszą, że w lesie hałasowaliśmy lub paliliśmy ognisko...
- 8 2
-
2020-04-08 10:14
nieudolny tzw żont
chce zrobić z Polaków niewolników w chowie klatkowym, a może zamiast wydawać krocie na jankeskie samoloty i inny złom , wyposażyć szpitale w respiratory
- 6 3
-
2020-04-08 10:19
Ludzie protestujcie bo koryciarze niszczą resztki naszej wolności (1)
To taki test na ile mozna ograniczać wolnosć obywateli, jak nikt nie będzie protestował to nawet gdy nic się nie bedzie działo to będą was śledzić i nakładać kaganieć. Już teraz obywatel traktowany jest przez Pinokia jak złodziej
- 4 3
-
2020-04-08 11:45
Oj głupiś ty, głupiś ty.
- 2 1
-
2020-04-08 10:33
Stan klęski (2)
Hej, wyznawcy TVN i platformy, zobaczcie sobie co to jest stan klęski i się zastanówcie czy jednak go chcecie
Na terenie objętym stanem klęski żywiołowej istnieje możliwość czasowego ograniczenia wolności i praw człowieka i obywatela (art. 2026 ustawy). To znaczy, ze gdy zostanie ogłoszony, niejaki Jarosław będzie mógł legalnie z wami zrobić co będzie tylko chciał, ufacie mu na tyle, żeby się poświecić?Tylko po to żeby kidawa nie przegrała wyborów, zastanówcie się!!- 4 3
-
2020-04-08 11:40
(1)
ale wtedy baranie oni za wszystko zapłacą rozumiesz za zamknięte firmy biznesy i wiele innych rzeczy gdyby pajacyku tu chodziło tylko o represje to już dawno by to wprowadzili
- 0 1
-
2020-04-08 12:02
Przeczytaj, to co napisałeś, spójrz w lustro i zobacz kto jest baranem, nawet nie ma jak się do tych wypocin odnieść, bredzisz coś. Jacy oni zapłacą? Wszyscy w domu u Ciebie?
- 1 0
-
2020-04-08 10:37
Las = koronawirus; Markety, kościoły, szpitale, skm, zkm = spoko, nic się nie stanie
Ludzie z dzieciakami chodzą wokół bloków mijając się na wąskich chodnikach bo wiadomo, że nikt kto ma pociechy w wieku szkolnym nie wytrzyma miesiąca siedzenia na paru metrów kwadratowych. I to jest jakby co całkowicie legalne. Wyjście do lasu to już jednak spore zagrożenie koronawirusem i możemy dostać mandat.
- 4 1
-
2020-04-08 11:02
wylewnie dziecka z kąpielą
Prewencja COVIDowa polega , jak sądzę, na zakazie spotykania się , gromadzenia a nie zakazywaniu wchodzenia do lasu.
Szkoda sił i środków na karanie biegających singli i spacerujących z psem staruszków.
Grilowiczów i lesnych biesiadników karać surowo . Ale z paragrafu zakazu gromadzenia się.- 2 0
-
2020-04-08 11:14
Las (1)
To czemu do lasu mogą wejść myśliwi?
- 3 0
-
2020-04-08 11:19
Bo w rządzie są myśliwy i szczelają sobie.... proste.
- 0 0
-
2020-04-08 11:25
Co mówi Artykol 228 konstytucji
I wszystko jasne
Rzecznik praw obywatelskich napisał do Morawieckiego .... Poczytajcie sobie- 3 2
-
2020-04-08 11:30
W ankiecie brakuje opcji "Zakaz jest nielegalny"
I tyle w temacie. Narodzie, idź do biedronki, a nie do lasu.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.