• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnik: skoro kasy są samoobsługowe, to dajcie nam zniżki

Darek
10 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 

"Szanowni klienci, zapraszamy do kas samoobsługowych" - taki komunikat powtarzany jest na okrągło w jednej z dużych sieci spożywczych. Sklepy wymuszają na klientach korzystanie z tego rozwiązania, zmniejszając liczbę tradycyjnych kas. - Może zatem warto dać klientom bonusy za samoobsługę? - zastanawia się pan Darek.



Korzystasz z kas samoobsługowych?

Oto jego opowieść:

Kasy samoobsługowe to już żadna nowość, mają je praktycznie wszystkie większe markety spożywcze. Ich pojawienie zmieniło sposób podejścia do klientów: z obsługi do samoobsługi. Ma to swoje plusy i minusy.

Szybko, łatwo i bez kolejek



Zacznijmy od plusów.

Czasami robię zakupy w Biedronce w centrum Gdańska, gdzie przychodzi wiele osób nieco starszej daty, którzy nie są za pan brat z technologią. Co to powoduje? Kolejka do tradycyjnej kasy (jak zwykle otwarta jest jedna, ale o tym później, przy minusach) ciągnie się na pół sklepu. Przy kasach bezobsługowych - pustki.

Zobacz też: W kwietniu 2022 r. aż dwie niedziele handlowe

Wtedy zakupy są ekspresowe, pyk-pyk, skanowanie produktów, forma płatności - karta, przykładam i już mogę wychodzić.

W ogóle kasy samoobsługowe są idealne do robienia małych zakupów, to jest ich niezaprzeczalny atut. A gdy robi się je już po raz któryś i zna nazwy produktów, to w ogóle idzie błyskawicznie.

Supermarkety w Trójmieście



Pracownicy marketów mają pracy w bród



No to teraz minusy. Tych jest, niestety, więcej.

W sklepie tej samej marki, ale na moim osiedlu, kasy samoobsługowe są tak samo oblegane jak tradycyjne. Więc atut szybkich zakupów odpada.

Czytaj też: Co nas denerwuje w sklepach spożywczych?

Dodatkowo, o czym już wspominałem, sklepy działają teraz tak, że skoro są kasy samoobsługowe, to "zawodowych" kasjerów jest mniej niż kiedyś. Najczęściej działa jedna tradycyjna kasa, a i to nie zawsze.

Poniekąd to rozumiem, bo pracownicy marketów mają mnóstwo innych obowiązków, więc jeśli mogą, to wolą nie siedzieć "na kasie", tylko iść rozładować palety na zapleczu albo uzupełniać braki na półkach. Przecież i tak musieliby to zrobić, najwyżej po zamknięciu sklepu.

Może zniżki dla tych, co sami się obsługują?



Problem w tym, że nie zawsze da się zrobić zakupy w kasie samoobsługowej, bo gdy kosz jest pełen, to nie ma szans, by produkty zmieściły się na półce, na którą odkłada się je po zeskanowaniu.

Po drugie, dlaczego ja mam wykonywać pracę za kogoś, czyli skanować towary, ważyć produkty, odkładać je na półkę z wagą i dopiero potem pakować?

Zobacz również: Pierwsze 24-godzinne sklepy bez sprzedawcy w Trójmieście

Na dodatek system nie akceptuje przyniesionej przeze mnie siatki bez pomocy pracownika sklepu. A tych często przy kasach samoobsługowych brakuje. I gdy ktoś ma problem z jednym produktem, to nie może przejść do dalszych zakupów, blokując kasę do momentu, aż nie zjawi się ktoś z obsługi. I tym samym kasa samoobsługowa przestaje być samoobsługową.

Klienci w kolejce mają krótki lont i taka obsuwa szybko wywołuje w nich nerwowość.

Może warto byłoby też pokusić się o jakieś promocje dla osób obsługujących się samemu? Na przykład zniżki na wybrane produkty lub całość zakupów?

Ciągłe nagabywanie do korzystania z kas samoobsługowych



Do tego dochodzi jeszcze częsty problem z weryfikacją wieku. Kupujesz alkohol i musi przyjść ktoś z obsługi, żeby ci spojrzeć w oczy i potwierdzić, że jesteś pełnoletni.

Na szczęście w Lidlu kasjerzy mogą to robić na odległość, siedząc przy kasie. W Biedronce takiej opcji, wydaje mi się, nie ma.

A jeśli chodzi o Lidla, to tam z kolei wciąż puszczane są zapętlone komunikaty zachęcające, a w moim odczuciu nagabujące, do korzystania z kas samoobsługowych.
Darek

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (779) ponad 20 zablokowanych

  • Nie korzystam i nie będę korzystał z tych kas.

    • 14 3

  • W punkt (1)

    Zajmowanie się kasami samoobsługowymi to jest dodatkowa praca i powinien być dodatek jeśli się ma umowę o pracę . Zajmowanie się kasami samoobsługowymi przez osoby na umowę zlecenie to zwykle cwaniactwo i szukanie frajerów by scedować czyjeś obowiązki komuś innemu na głowę.

    • 12 2

    • Ja sie nimi zajmuje.

      Konserwuje ten sprzet i placa mi za zlecenia.

      • 2 1

  • Dlaczego my? (1)

    Nie zgadzam się z wykonywaniem pracy pracowników sklepu za darmo. Krzysiek sklep zwolnij jednego pracownika skoro my za niego możemy wykonać pracy za darmo. Jak tak dalej pójdzie to klient będzie musiał jechać do hurtowni po towar, wstawić go do sklepu i później kupić oczywiście ze sklepu . Oczywiście zysk będzie miał sklep.

    • 5 7

    • Tylko, ze my dodatkowo zatrudniamy informatyka do tych kas..

      wiec wstrzymaj rumaki.

      • 2 0

  • Wolę kontakt z człowiekiem zamiast automatu. (12)

    Ale niestety coraz mniej ludzi, coraz więcej maszyn.

    • 238 146

    • (6)

      Uwielbiam kasy samoobsługowe - jest jedno ale - mam 33 lata i gdy dodatkowo kupuję 2 piwa - to muszę w Biedronce czekać 25 minut aż pani z kasy obok podejdzie i potwierdzi mój stary wiek - dotyczy Biedronki na ul. Beethovena na Suchaninie - czyli zamiast szybko i bez problemów- robi się fatalnie

      • 35 14

      • bo jestes nieogar. Ja góra 5 minut kupuje w zwyklej kasie, albo sobie odpuszczam ten sklep (3)

        idz po te piwa do carrefoura opodal i bez tych kolejek kupisz.

        • 18 8

        • (2)

          tam są jeszcze większe kolejki - chociaż ostatnio zainstalowali tam też kasy samoobsługowe - z tym samym problemem- czekam 30 minut na potwierdzenie mojego rachunku przy zakupie 2 piw

          • 12 1

          • to nie kupuj alku. albo kupuj od razu kratę, ale rzadziej...

            ja jak widzę "sytuację" to nie kasuje alkoholu, zostawiam przy kasie, niech se sprzątną

            • 7 6

          • Do alkusa

            U mnie w C4 przy kasach samoobsługowych zawsze jest pracownik sklepu.

            • 0 0

      • a może byś pomyślał ze korposzczury wymyśliły sobie te kasy dla swojego ego by za pomysł wziąć kasę. Nie zabezpieczyli jednak wsparcia dla klientów zrzucając odpowiedzialność na pracownika z kasy który musi obsługiwać kolejkę do tradycyjnej kasy. Po za tym brak wsparcia dla takiego kasjera od reszty pracowników.
        Te kasy poza tym są bardzo awaryjne i bardzo skromne bo nie obsługują operacji gotówkowych takie kasy miała inna siec

        • 8 4

      • To nie chlej tyle.

        • 3 2

    • (2)

      Niestety a później ludzie będą żałować bo człowieka zastąpi maszyna

      • 14 8

      • jak wprowadzano kolej, niektórzy krakali, ze sie podusimy ;)

        • 12 10

      • Przecież nie ma chętnych, żeby pracować w sklepie

        • 4 0

    • Ja wręcz odwrotnie. Nie lubię kontaktu z obcymi osobami, dlatego korzystam z kas samoobsługowych, gdy tylko jest taka możliwość.

      • 25 14

    • Jakiś czas temu robiłam zakupy w Żabce gdzie była samoobsługa

      Ale gość przede mną płacił blikiem a ja kartą chciałam zapłacić. Musiałam wezwać pracownika,bo coś się zablokowało. Myślę, że różny nośnik ma tu znaczenie.

      • 0 6

  • XD nie no koleś niezły, mają mu płacić za to że sam sobie skanuje (1)

    zamiast kajserki co siedzi przy ladzie po 12h dziennie, skąd takie osobniki się biorą?

    • 14 6

    • z Gdańska

      • 1 4

  • Ale maruda. W sumie to nawet nie zrozumiałem w czym tak naprawdę ma problem

    Że nie wszystko da się zrobić samemu (alkohol itd) a jednocześnie propozycja zniżek za samoobsługę, co napędzi jeszcze więcej klientów? "Dlaczego ja mam wykonywać pracę za kogoś, czyli skanować towary, ważyć produkty, odkładać je na półkę z wagą i dopiero potem pakować?" A dlaczego idzie z koszykiem w regały i sam wkłada do środka, zamiast poprosić sprzedawcę stojącego za ladą? To już nie przeszkadza?

    • 12 9

  • Najlepsze kasy (1)

    Samoobsługowe są w Auchan. Te w lidlu czy biedronce często nie wykrywają paczki przyprawy albo gumy do żucia. I człowiek się wścieka

    • 10 2

    • To przyciśnij palcem.

      • 1 0

  • a w sopockim kerfurze... (1)

    ...obniżki ceny towaru są widoczne tylko na kasie u kasjerki, w samoobsłudze jest stara wysoka cena... i trzeba samemu ważyć warzywa a niektórych warzyw nie ma w spisie... a z pieczywem to juz naprawdę koszmar znależc cenę bułeczki z sezamem...

    • 8 2

    • co to jest "kerfur"?

      • 0 0

  • Pan Darek to człowiek szczęśliwy (choć o tym sam nie wie). (2)

    Mając takie problemy życiowe, powinien latać całymi dniami na skrzydłach radości.

    • 16 5

    • Niczym gołębica u strosmajera! Świetny film! (1)

      • 2 0

      • Eee, to był serial, nie film.

        • 0 0

  • O co chodzi z tą siatką? (1)

    Bo nie rozumiem

    • 11 1

    • to samo co z butelkami

      trzeba miec wielorazowe.

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane