• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kawalkada radiowozów codziennie w Trójmieście. Szukają Grzegorza Borysa

neo
30 października 2023, godz. 20:00 
Opinie (508)

Jeżdżące codziennie od strony Pucka do Gdyni i w drugą stronę policyjne radiowozy na sygnałach nie powinny budzić większego niepokoju wśród mieszkańców Trójmiasta i okolic. To ściągnięci praktycznie z całej Polski funkcjonariusze szukający Grzegorza Borysa, podejrzanego o zabójstwo swojego 6-letniego syna. Nie rozszerzają jednak obszaru poszukiwań. Mają bazę noclegową pod Puckiem i po zakończonej zmianie wracają tam spać.



Widok radiowozów na sygnale wywołuje u ciebie niepokój?

- Jeżdżą od dwóch dni przez Rumię, Redę i skręcają w stronę Półwyspu Helskiego. Kilkanaście, czasem nawet kilkadziesiąt radiowozów wypełnionych policjantami. A nie ma żadnego piłkarskiego meczu, więc trochę się niepokoję - napisała czytelniczka Trojmiasto.pl, pani Monika.
Okazuje się, że policjanci wcale nie przeczesują lasów pod Wejherowem. Mają po prostu bazę noclegową pod Puckiem oraz w Redzie. I gdy kończą swoją zmianę poszukiwań Grzegorza Borysa w lasach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, jadą po prostu się wyspać przed kolejnym dniem pracy w ciężkich warunkach pogodowych.

Znamy taktykę policji na Grzegorza Borysa Znamy taktykę policji na Grzegorza Borysa

Policjanci w konwoju poruszają się pomiędzy bazą, jaką mają zlokalizowaną na Grabówku, a miejscem noclegowym. Jak długo jeszcze? Dopóki Grzegorz Borys nie zostanie złapany albo poszukiwania na tak dużą skalę nie zostaną odwołane.

Jak doszło do zbrodni, o którą podejrzany jest Grzegorz Borys?



Do tragedii doszło w piątek, 20 października 2023 r., nad ranem. 6-etni chłopiec zginął w swoim mieszkaniu przy ul. Górniczej w Gdyni. Zabójca podciął dziecku gardło. Zabity został także należący do rodziny pies.

Od początku akcji w poszukiwania włączeni są policyjni profilerzy oraz psychologowie. Sporządzono profil podejrzanego ze szczególnym uwzględnieniem jego motywów i sposobu działania, konsultowano realizacje czynności z zakresu negocjacji policyjnych na wypadek, gdyby były one potrzebne.

Wiadomo też, że podejrzany 44-latek jest nastawiony na tryb przetrwania w miejscu, w którym czuje się najbezpieczniej, czyli w lesie. W mieszkaniu zostawił m.in. elektronikę, gotówkę oraz wszystkie niezbędne dokumenty, bez których w środowisku miejskim byłoby mu znacznie trudniej. Najprawdopodobniej ma ze sobą nóż.



Kim jest Grzegorz Borys?



Grzegorz Borys to 44-letni marynarz, który od 2017 r. pracował w Komendzie Portu Wojennego Marynarki Wojennej. W dniu zabójstwa miał przebywać na zwolnieniu.

Zatrudniony był na stanowisku starszego marynarza - to stopień wojskowy w polskiej Marynarce Wojennej odpowiadający starszemu szeregowemu w Wojskach Lądowych i Siłach Powietrznych.

Za mężczyzną wydano list gończy. Prokurator "zaocznie" przedstawił mu także zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna poszukiwany jest już także Europejskim Nakazem Aresztowania.

Borys może być niebezpieczny. Policjanci proszą, by w przypadku zauważenia podejrzanego nie podejmować interwencji na własną rękę, a skontaktować się z Komendą Miejską Policji w Gdyni 47 74 21 222 (oficer dyżurny jednostki) lub na numer alarmowy 112.
07:54 1 LISTOPADA 23

Jadą po Borysa? (30 opinii)

Kilkanaście radiowozów na sygnale jedzie z Redy w stronę Gdyni
Kilkanaście radiowozów na sygnale jedzie z Redy w stronę Gdyni
neo

Opinie (508) ponad 20 zablokowanych

  • To jest już trwonienie naszej kasy z podatków na jakieś wczasy dla policjantów. (5)

    Jak wiedzą gdzie jest Borys to niech go złapią, a jak nie wiedzą to niech się wezmą za szukanie.

    • 17 2

    • (1)

      Ale im nagadales.
      Mozesz iść spać dumny

      • 1 7

      • Uderz w stół...

        • 2 0

    • Nie marnuj swojego talentu. (2)

      Zgłoś się do Policji.

      • 1 5

      • Prawda boli?

        • 4 0

      • nie kazdy jest tak mało ambitny zeby isc do formacji, w której twoimi przelożonymi sa nie ludzie którzy wiedza od ciebie wiecej, maja staz i praktyke - nie...twoim przełozonym jest bratanek jakiegos wysokopostawionego komendanta a ty musisz sluchac jego polecen nie wazne jak durne by one nie były!

        • 0 0

  • łapać ludzi bez maseczek to potrafią

    albo suszyć na nieoddanych ekspresówkach, albo łapać nastolatków pijących po krzakach

    ale mordercę złapać to już nie tak łatwo

    • 21 0

  • Czemu Borys ma siedzieć w jednym miejscu tyle czasu? (4)

    Po co koleś według relacji pokonujący bez problemu w terenie leśnym 40-50 km/dziennie siedzi od 10 dni w lesie koło swojego domu ???

    W zasięgu 80 km są dziesiątki tysięcy domków letniskowych, z których dużych część nie będzie odwiedzona do wiosny przez właścicieli

    • 22 0

    • Słyszałeś on czeka na ciepłą herbatę i koc :)

      Ta sprawa się nie klei. Śmierdzi z daleka. Wojsko coś ukrywa.

      • 11 0

    • Bo ma tak być i koniec. Taki jest scenariusz.

      • 8 0

    • Zwłaszcza że spokojnie może być na drugim krańcu Polski albo zagranicą

      • 2 0

    • 1000 asow policyjnych na to jeszcze nie wpadlo, ale czekaj moze... Jeszcze wpadna.. chyba.. co nie? W koncu to elita elit, jak to okreslili

      • 2 0

  • Odpycha psa policyjnego (5)

    Zapada się pod ziemię
    Przez 11 dni chowa się na tym samym obszarze lasu
    Zaraz zacznę cholera myśleć, że ma jakieś nadprzyrodzone siły!

    • 23 0

    • Co to za pies policyjny , że się daje odepchnąć ? (4)

      Jamnik ? York?

      • 10 0

      • Pewnie rzucił paróweczkę (3)

        To owczarek pobiegł w drugą stronę :D no dramat.

        • 5 0

        • Jak im dają batony wysokoproteinowe do jedzenia i energetyki do picia to się dziwisz, że na paróweczkę się rzucił?

          xD

          • 5 0

        • W tym rzecz, że to nie był owczarek niemiecki (1)

          ani owczarek belgijski. Ludzie prowadzący szkolenia i lekcje agresji patrzą na to wszystko z politowaniem.

          • 1 0

          • Lekcje czego?

            • 0 0

  • Gdyby 1000 ludzi szło przez las w odległości 5 metrów (2)

    to chyba już dawno mieliby przeszukany cały ten teren kilka razy

    • 13 2

    • Fakt.

      Przecież leży na ziemi, jak liść...

      • 3 0

    • Chyba nie,

      to jest bardziej skomplikowane, niż Tobie sie wydaje niestety...

      • 1 2

  • Przypomina mi sie film "Rambo pierwsza krew" (3)

    • 13 0

    • Z tą różnicą (2)

      Że w filmie szybko go znaleźli a tylko nie potrafili zatrzymać. Tutaj nawet nie wiedzą gdzie on jest. Jak go kiedykolwiek złapią. A jestem prawie pewien, że w lesie go nie ma. To w zamian za złagodzenie wyroku przywiozą gościa do TPK i on zezna że go tam złapali

      • 2 0

      • Jakie złagodzenie wyroku? (1)

        • 0 1

        • normalne...czego dokładnie nie rozumiesz to spróbuje pomóc

          • 0 0

  • Musicie okrążyć park i zacieśniać pętle równomiernie. (1)

    Na końcu złapiecie Borysa.

    • 2 4

    • Chyba kowida

      • 1 0

  • Same sprzeczne informacje i zamęt

    Panie, to psychol był i wszędzie z nożem chodził!
    Panie, on wszędzie z tym synem chodził, bawił się, dużo czasu spędzali.
    Panie, to taka ciamciaramcia była bez ambicji.
    Panie, on te trzy swoje samochody pod domem zostawił.
    Panie, on to zwykły kierowca, a nie żołnierz.
    Panie, on bezproblemowo 20km z ekwipunkiem biegał.
    Wiemy, że nic nie wiemy. Bo cholernie dużo tu niewiadomych w tej historii, a do tego podobna sytuacja z tym żołnierzem z Redy...
    Pracować mógł jako kierowca, ale mógł to być człowiek służb, jako ukryty śpioch. Jarosław Pieczona Majami był takim śpiochem w Policji. Kluczowym pytaniem jest co (o ile żyje) trzyma go przy życiu?
    A) totalnie mu odje**ło i chciał zostać Rambo
    B) Ktoś go wrabia i ma pełną świadomość, że jak wyjdzie to go odstrzelą.
    Stety, niestety - prawdy nigdy się nie dowiemy...

    • 25 1

  • Mam pomysł jak szukać Borysa

    Wszystkich policjantów przebrać za garbate babcie z chrustem na plecach i wysłać do lasu. Jak Borys zobaczy to podejdzie do takiej babci i poprosi o kawałek chleba z masłem i wtedy go cyk w kajdany

    • 18 0

  • Ile płacą za schwytanie Rutkowskiego?

    Żywy czy martwy bez różnicy.

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane