• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kępa Redłowska zostanie ucywilizowana

Michał Sielski
18 marca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Dziś do rezerwatu na Kępie Redłowskiej oficjalnie nie można nawet wchodzić. Dziś do rezerwatu na Kępie Redłowskiej oficjalnie nie można nawet wchodzić.

Do rezerwatu na pograniczu Redłowa i Orłowa teoretycznie nie można nawet wchodzić. Ale i tak na Kępie Redłowskiej można spotkać ludzi i puszczone samopas psy, które przeganiają sarny i dziki. Teraz samowola zostanie przyklepana: na Kępie Redłowskiej powstaną ścieżki spacerowe i tabliczki przy zabytkach.



Mimo zakazu wstępu rezerwat jest często odwiedzany Mimo zakazu wstępu rezerwat jest często odwiedzany
Kępa Redłowska zobacz na mapie Gdyni jest traktowana przez gdynian i turystów jak zwykły skwerek, wręcz miejski park. Chodzą tam na spacery, wyprowadzają psy, niektórzy nawet puszczają je bez smyczy. Nikt nie wie, że jest to rezerwat, do którego nawet nie wolno wchodzić.

W poprzednim roku leśniczy Robert Schultka często był wzywany do saren zagryzionych przez psy. - Co najmniej pięć razy wydział ochrony środowiska Urzędu Miasta Gdyni prosił mnie o sprawdzenie miejsca, gdzie leżały sarny zagryzione przez psy - przyznaje leśniczy.

Straż Miejska na razie nikogo nie złapała na gorącym uczynku, ale psy przeganiają okoliczni mieszkańcy. Jeden z nich rozwiesił nawet na drzewach apele do ich właścicieli. W sprawę postanowiła więc zaangażować się Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku. Urzędnicy nie stworzą na szczęście kolejnych martwych przepisów, których nikt nie będzie przestrzegał, ale udostępni rezerwat ludziom. Z niewielkim ograniczeniami.

- Właśnie kończymy opracowywanie planu ochrony rezerwatu. W jego ramach powstaną m.in. alejki i ścieżki spacerowe. Chcielibyśmy, by ludzie, którzy i tak się tam pojawiają, nie chodzili wszędzie, niszcząc przyrodę - informuje Małgorzata Kistowska z RDOŚ w Gdańsku.

W ramach planu ochrony powstaną także punkty informacyjne. Opisane zostaną zabytki, m.in. bateria artyleryjska i występujące w rezerwacie ciekawostki przyrodnicze. Nie każdy bowiem wie, że mieszkają w nim sarny, dziki czy lisy.

Opinie (90) ponad 20 zablokowanych

  • Kępa Redłowska

    Chyba należy wyjaśnić Gdynianom, co się dzieje z terenem po rozebranym ośrodkieu sportowym na Polance Redłowskiej. Czy nie wyrośnie oby nowe osiedle apartamentowców?

    • 1 0

  • ;/

    niech zabronia wchodzenia do lasu psom, ale nie ludziom ! to jest wlasnie caly urok, ze mozna przejsc sie po klifie ! przeciez tam sa sciezki, nikt przeciez ich nie omija ! Gdynianie powinni miec miejsce, gdzie moga w weekendy rozprostowac kosci po calym tygodniu siedzenia za biurkiem !
    moze jeszcze bedzie mozna tylko schodzic jedna sciezka do plazy i z powrotem ?
    punknijcie sie najpierw w glowe.

    • 4 0

  • A CO ROBI ZA NASZE PIENIĄZKI STRAZ MIEJSKA --OPIERD.......SIE

    lato 2008 -żona dzwoni do straży ze młodzi ludzie buduja w rezerwacie skocznie do skakania na rowerach-odpowiedz straznika"a czy tam mozna dojechac ?"-bez interwencji !!
    zima-wiosna 2009 -budowa ulicy Szturamnów -bez zadnych zabezpieczen dla pieszych -zadnej interwencji-burdel totalny (śpią) ale zaparkujcie gdzies krzywo od razu wyrosna nie wiadomo skad -chyba ze bada własnie na zakupach no to wtedy nie

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane