O tym, że niemożliwe jest bezpieczne otwarcie przedszkoli i żłobków, mówili w sobotę prezydent Gdańska, Sopotu i wicemarszałek Sejmu. Podczas zorganizowanej w południe konferencji prasowej była też mowa o wyborach prezydenckich.
tak, czekam na ich otwarcie
34%
tak, bo nie mam wyjścia
5%
jeszcze nie zdecydowałe(a)m
8%
Małgorzata Kidawa-Błońska, wicemarszałek Sejmu spotkała się w sobotę, 2 maja, z władzami Gdańska i Sopotu, by porozmawiać o najważniejszych wyzwaniach związanych ze stanem epidemii. Jednym z nich, jak wskazywano podczas konferencji prasowej, jest otwarcie żłobków i przedszkoli.
- Żeby normalnie żyć w pandemii, trzeba wypracować procedury. Nie zrobi tego żaden urzędnik w Warszawie. To trzeba zrobić w porozumieniu ze specjalistami. Nie może być tak, że premier ogłasza, że np. od 6 maja mają być czynne przedszkola i żłobki, i nikt nie wie, na jakich zasadach ma to funkcjonować. Nie ma czytelnych kryteriów. Bez porozumienia, dialogu nie wypracujemy wyjścia z tego kryzysu. Musimy na nowo zastanowić się, co z polską oświatą, tymczasem dialogu nie ma. To, że udaje nam się w miarę normalnie działać, to zasługa samorządów - podkreśliła wicemarszałek Sejmu.Przypomnijmy:
decyzją premiera placówki mogą być otwierane już od 6 maja. Gdańsk
nie zamierza jednak otwierać tak szybko żłobków i przedszkoli. Na ma możliwości otwarcia żłobków i przedszkoli
- Wszystkich nas sparaliżowała wiadomość dotycząca otwarcia żłobków i przedszkoli. Pani marszałek chciała się osobiście dowiedzieć, jak sprawy się u nas mają. W Gdańsku dotyczy to ponad 22 tysięcy dzieci, które uczą się w publicznych i niepublicznych żłobkach, przedszkolach i klasach zero. Jest czymś niewyobrażalnym, żeby dowiadywać się z telewizji, jak należy przygotować te placówki do otwarcia. Pojawiły się różne wytyczne, ale są one mało konkretne i w większości niemożliwe do spełnienia. Jestem za tym, żeby polska gospodarka była odmrażana, ale to wszystko musi być robione z troską o zdrowie Polaków - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.Żłobki w Trójmieście
W podobnym tonie wypowiadał się
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
- Do tej pory rządzący nie chcieli z nami podjąć rozmów na temat odmrażania gospodarki, otwierania żłobków, przedszkoli, szkół. Jako miasta turystyczne zwracaliśmy się do rządu, że chcielibyśmy o tym porozmawiać. W zamian za to funduje się nam slajdy, jak dzieci przywracać do żłobków i przedszkoli. W tej chwili, według wytycznych rządu, jedne dzieci mogą przychodzić w jednym tygodniu, inne w drugim. Nie możemy przyjmować tylu dzieci, ile potrzebuje opieki. Rodzice są w bardzo trudnym położeniu - stwierdził Karnowski.Przedszkola w Trójmieście
Krytyka przygotowań do wyborów w maju
Karnowski podziękował Kidawie-Błońskiej za decyzję, że nie będzie brała udziału w nadchodzących wyborach, które nazwał "plebiscytem kopertowym".
Czytaj też: Wybory 10 maja? Wciąż wiele niewiadomych - To nie są wybory. To pseudo usługa pocztowa. Żaden uczciwy człowiek, szanujący Polskę, Konstytucję i samego siebie nie powinien wziąć w takich wyborach udziału - powiedziała w sobotę w Gdańsku Kidawa-Błońska.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
