• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy można anulować mandat za parkowanie? Prawie nigdy

Michał Sielski
6 grudnia 2023, godz. 11:30 
Opinie (230)
Nie zawsze dobra wola i chęć zapłaty pozwalają uniknąć mandatu. Nie zawsze dobra wola i chęć zapłaty pozwalają uniknąć mandatu.

Nasz poniedziałkowy artykuł o mandacie za nieopłacone parkowanie dla pana Lecha, który zasłabł i potrzebował opieki w szpitalu, wywołał lawinę komentarzy. Urzędnicy podkreślają jednak, że nawet w takich sytuacjach mają związane ręce - poprzez ustawę, która nie pozwala anulować wystawionych zgodnie z prawem opłat dodatkowych. I zachęcają do opłacania parkowania za pomocą opcji start/stop w aplikacji. Tyle że one też nie zawsze działają właściwie.



Jak najczęściej płacisz za parkowanie?

Przypomnijmy: pan Lech dostał 200 zł opłaty dodatkowej za parkowanie przy Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Opłatę wniósł, nawet z nawiązką, bo miał być tylko na półgodzinnej konsultacji lekarskiej. Zapłacił jednak za 1,5 godziny, by - w razie czego - nie mieć kłopotów.

Niestety, w klinice stracił przytomność i lekarze musieli go reanimować. Szybko zdecydowali też, że musi zostać na obserwacji, by nic mu się nie stało. Gdy jego stan się poprawił, mógł iść do domu. Nic dziwnego, że dopiero wtedy przypomniał sobie o parkowaniu. Ale było już za późno - efekt: 160 zł opłaty dodatkowej za nieopłacony postój.

Odwołał się od tej decyzji, ale jego odwołanie zostało odrzucone.

Zasłabł w szpitalu, dostał mandat za parkowanie Zasłabł w szpitalu, dostał mandat za parkowanie

Powyższy artykuł wywołał lawinę komentarzy, ale urzędnicy bronią się, że naprawdę nie mogą nic w tej sprawie zrobić.

- Ustawa o drogach publicznych z 21 marca 1985 roku nie pozostawia ani Gdańskiemu Zarządowi Dróg i Zielni, ani prezydentowi Gdańska jakiejkolwiek dowolności w zakresie możliwości "anulowania" prawidłowo stwierdzonej opłaty dodatkowej. Obowiązek uiszczania opłat w strefie płatnego parkowania powstaje i istnieje z mocy prawa, a w przypadku niewniesienia opłaty podstawowej i stwierdzenia tego faktu przez zarząd drogi, powstaje obowiązek wniesienia opłaty dodatkowej - informuje Patryk Rosiński, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.


Dodaje, że choć sytuacja pana Lecha jest jasna i godna współczucia, to empatia nie ma tu żadnego znaczenia. Pojazd zaparkowany przy ul. Smoluchowskiego został dwukrotnie skontrolowany przez samochód sprawdzający opłaty w ramach mobilnej kontroli. W momencie kontroli postój był nieopłacony. Po ponowieniu jej po kilku minutach - także.

Sprawę rozpatrywała komisja ds. opłat dodatkowych. I uznała, że opłata pozostaje w mocy, co zostało przekazane podczas spotkania z odwołującym się mieszkańcem.

Pozostało mu jedynie odwołanie się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, ale prawo jest po stronie urzędników.

Anulować mogą tylko te opłaty parkingowe, które wystawione zostały w sposób wadliwy - np. było opłacone parkowanie, ale kontroler się pomylił, albo samochód skanujący tablice wystawił automatyczną opłatę w momencie, gdy ktoś właśnie płacił za parking w parkomacie itp.

Urzędnicy: rozwiązaniem jest aplikacja. Czytelnik: aplikacja nie działa



- W celu uniknięcia takiej sytuacji, zachęcamy do korzystania z aplikacji mobilnych, które umożliwiają przedłużenia czasu postoju pojazdu bez konieczności podchodzenia do parkometru. Aktualnie w Gdańsku dostępnych jest 7 operatorów świadczących taką usługę. Pozwalają one także na łatwą obsługę płatności za postój pojazdu, dzięki funkcji "start" - "stop", a opłata naliczana jest za rzeczywisty postój w obszarze płatnego parkowania - przypomina Patryk Rosiński z GZDiZ.
Tylko że nie jest to rozwiązanie idealne. Co właśnie opisał pan Marian, który także walczy z GZDiZ o anulowanie opłaty wystawionej 17 listopada 2023 r.

Czytelnik Trojmiasto.pl z grupą inwalidzką, chodzący o kuli, musiał ostatnio iść do parkomatu, bo aplikacja nie działała. Zanim doszedł i wrócił, za szybą już był mandat za nieopłacone parkowanie.



- Na ul. Heweliusza uruchomiłem aplikację MobiParking. Przez pomyłkę wybrałem inną strefę parkowania. Kiedy się zorientowałem, że chyba jest coś nie tak, próbowałem zatrzymać aplikację, ale nie udało się, ponieważ system nie działał poprawnie. Wysiadłem i poszedłem do parkomatu. Jestem inwalidą, więc trochę mi to zajęło, zanim go znalazłem. Wróciłem po czterech minutach i za szybą już był mandat. Dodam, że nadal nie mogłem wyjść z aplikacji, ale zobaczyłem komunikat "operacja nie powiodła się" - opowiada 75-letni pan Marian.
Nasz czytelnik płacił więc jednocześnie za parkowanie w dwóch strefach, a i tak dostał mandat.

Po kilku godzinach, gdy wrócił do domu, udało mu się dodzwonić na infolinię aplikacji. Potwierdzono mu, że jest błąd i zwrócono nadpłatę za parkowanie, gdy nie chciał już z niego korzystać. Do zapłacenia pozostał za to mandat.

- Napisałem już odwołanie, że strefy nie mogłem zmienić, bo nie działała aplikacja. Jednocześnie staram się też o podanie konkretnego czasu przez SkyCash, w którym były z nią problemy. Niestety, na razie na każde moje pismo odpisują co innego. Już tracę siły na walkę z tymi instytucjami - kończy pan Marian.

Miejsca

Opinie (230) 3 zablokowane

  • Proponuję aplikację SkyCash lub aplikację bankową, obie działają dobrze

    • 2 3

  • Tytuł artykułu powinnien być Kiedy można anulować władzę w Gdańsku

    Już można . Ta władza w Gdańsku jest na szkodę tego miasta i jego mieszkańców .
    Należy jak najszybciej anulować tych włodarzy.

    • 1 1

  • Oczywiście z przyjemnością

    Będąc nieprzytomnym powstanę, żeby przedłużyć parking, a potem znów zemdleje, żeby mogli mnie leczyć. Gdański urzędnik to jest naprawdę stan umysłu

    • 2 1

  • O nowy rzecznik

    A coz pania? Zapewne awansowala. Do sadu

    • 0 2

  • skoro urzędnicy rozkładają ręce, a mają odrobinę empatii i chęci

    to niech sami piszą do Radnych Miasta aby wystąpili z wnioskiem do Sejmu o zmianę ustawy, a tak tylko siedzą i kasują, bo jest tak najwygodniej

    • 1 0

  • Rozwiązaniem jest dolanie ol iwy do móz.gów urzędników. trzeba być człowiekiem dla człowieka.

    Jeśli są problemy i pojawił się przypadek to powinny być wniesione poprawki do ustawy. W chwili zagrożenia życia nikt nie ma czasu ani zdolności do korzystania z aplikacji, które zresztą nie działają. Nie ma wytłumaczenia na postawę urzędników.

    • 3 1

  • w tym miescie - nie da sie - to motto urzednika

    nie rozwiazuja zadnych problemow, zadnej checi dogadania sie w czymkolwiek, zly pis i tyle, to bardzo wygodna postawa, ciesze sie z porazki pisu i czekam co dalej, ale obawiam sie, ze poziom urzedniczy i tak nie powodola zmianom, ten mental maja wyssane z mlekiem poprzednikow, no a najsmutniejsze jest to, ze to prezydent dobiera sobie pracownikow, slabe to, jak slaba okazala sie byc prezydentka

    • 1 0

  • stawa o drogach publicznych z 21 marca 1985 roku nie pozostawia ani Gdańskiemu Zarządowi Dróg i Zielni, ani prezydentowi (1)

    Hmm po przeczytaniu tego zwątpiłem w to, że ich IQ jest powyżej 20. Szkoda, że nie przytoczyli jakiejś ustawy z 1960 przez PZPR wymuszonej, może o konieczności składania wieńców bohaterom ZSRR.

    • 1 1

    • Słyszałeś kiedyś p nowelizacjach ustawy? Niejedna ustawa ma komunistyczny rodowód, z którego została już tylko data tekstu pierwotnego

      • 1 0

  • Słaby artykuł (3)

    Drugi artykuł w temacie pana Lecha, niewiadomo, który o niby niesłusznych opłatach za parkowanie i nie wnosi nic nowego, dali znowu jedną wypowiedź rzecznika o tym, że nie ma podstaw. Od porządnego dziennikarza i portalu wymagalbym żeby spytać o zdanie jakiegoś prawnika, który w kilku zdaniach potwierdzi ten fakt, albo wsadzi kij w mrowisko wskazując urzędnikom podstawę prawną , a tak tylko bicie piany

    • 6 0

    • (2)

      100% racji tutaj. Co to za dziennikarz, co rzecznikowi tylko przytakuje? Byle prawnik wyśmieje to stanowisko, bo zaistniała sytuacja siły wyższej. Oczywiście nikt się po sądach za 160zł ciągał nie będzie, ale dla prasy wydawałoby się idealne pole do popisu. Wstyd, panie Lechu.

      • 3 0

      • sprostowanie, wstydzić się powinien pan Michał, oczywiście..

        • 1 0

      • Szczerze nie wiem, może mają rację, ale mógłby to ktoś w końcu wyczerpująco wyjaśnić a tak w kółko to samo: urząd: nie da się. Komentujący: głupi i bezduszni urzędnicy

        • 2 0

  • Parking Olivia (1)

    Na klientów korzystających z parkingów przy Olivia Center są zastawiane pułapki w postaci dużych różnic cen na sąsiednich parkingach. Nie ma czytelnych informacji o cenach na samym parkingu. Boleśnie się o tym przekonałem parkując przy salonie Energi. Dzień wcześniej korzystałem z parkingu B gdzie jest bezpłatne 30 minut i 2,50 za następne pół godziny. Byłem przekonany, że podobnie jest na parkingu A, tymczsaem po ok 45 minutach pobytu w salonie Energii po włpżeniu biletu do parkomatu uzyskałem informację, że mam zapłacić 8 zł. Próbowałem trzykrotnie zapłacić przy pomocy banknotu, ale parkomat za każdym razem go "wypluwał". W końcu gdy postanowiłem użyć karty bankomatowej pojawiła się informacja, że mam zapłacić 16 zł za 50 minut postoju. Wściekły zapłaciłem ale chyba coś tu jest nie w porządku. Nie zawsze jest możliwość {i nie każdy ptrafi) wcześniej zdobyć informację w internecie. Przed wjazdem na parking powinna być duża, czytelna informacja o wysokości opłat. Poza tym jest duża różnorodność w obsłudze parkomatów i zwłaszcza starsi ludzie mają często kłopoty z ich obsługą i potrzebują czasem sporo czasu, żeby zorientować się w ich obsłudze. Ja jestem emerytowanym informatykiem i nie powinienem mieć z tym kłopotów ale już kilkakrotnie byłem zaskakiwany sposobem działania parkomatów, a co dopiero ludzie, którzy rzadko z nich korzystają.

    • 3 0

    • Ale gdyby była taka informacja na wjezdzie to operator parkingu by tyle nie zarobil ile zarabia teraz. Nie jest to w jego interesie stawiać takie tablice. Więc nie łudź się je że postawi.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane