• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy powstanie hala? Na pewno nie w tym roku

Michał Brancewicz
25 maja 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Dziś już wiemy, że hala na granicy Gdańska i Sopotu nie powstanie w 2009 roku. Oficjalny termin: pierwszy kwartał 2010 roku też jest zagrożony. Dziś już wiemy, że hala na granicy Gdańska i Sopotu nie powstanie w 2009 roku. Oficjalny termin: pierwszy kwartał 2010 roku też jest zagrożony.

Hala na granicy Gdańska i Sopotu nie zostanie otwarta wraz z końcem tego roku. Problemem nie jest już tylko naprawa pękającego dachu, ale też wyłonienie wykonawcy prac wykończeniowych.



Przetarg na wykonanie m.in. systemu ogrzewania, instalację krzesełek i całej elektroniki potrzebnej do funkcjonowania hali wygrała firma Asseco Systems. Koszt inwestycji to ponad 93 mln zł. Jednak miasta zapłacą sporo więcej. Gotówki nie mają, więc trzeba zaciągnąć kredyt. Weźmie go wykonawca, by zobowiązanie nie obciążało budżetów miast. Miasta będą je spłacać wraz z odsetkami rozłożonymi na lata 2010-2019. Koszt kredytu z odsetkami wyniesie więc ok. 120 mln zł.

Teoretycznie wykonawca ma 9 miesięcy na uporanie się ze wszystkimi pracami. Gdyby więc prace ruszyły dziś, zakończyłyby się wraz z końcem marca 2010. Jednak już teraz ten termin jest zagrożony.

- Podpisanie umowy z wykonawcą wstrzymują procedury związane z protestami i odwołaniami - ubolewa Magdalena Sekuła z wydziału inwestycji UM Sopot.

Problem w tym, że wciąż nie podpisano umowy z Asseco, bo od werdyktu komisji odwołały się dwie firmy. Co prawda Merkury Engineering wycofała już swój protest, ale wciąż pozostaje protest Abantii.

To sytuacja o tyle nietypowa, bo obie firmy ostatecznie w ogóle nie złożyły swoich ofert w przetargu. Protest Abantii został odrzucony przez zamawiającego, ale ma ona czas do 4 czerwca by złożyć kolejny protest, tym razem do Krajowej Izby Odwoławczej. Jeśli zostanie on uwzględniony, to rozpoczęcie prac wykończeniowych jeszcze się opóźni, a co za tym idzie inwestor, czyli gminy Sopot i Gdańsk, może stracić część lub całą kwotę z 40 mln zł dotacji z UE.

W tej sytuacji okazuje się, że kłopoty jakie sprawiał dach, spędzając przez wiele miesięcy sen z powiek wykonawcy i inwestorowi, nie jest już najpoważniejszym problemem. - W kwietniu rozpoczęły się prace przy wzmocnieniu konstrukcji stalowej dachu - wyjaśnia Magdalena Sekuła. - Wykonawca przewiduje ich zakończenie w sierpniu tego roku.

Opinie (173) 5 zablokowanych

  • gdzie są Ci wszyscy co tak wyśmiewali gdyńską hale (2)

    "Koszt kredytu z odsetkami wyniesie więc ok. 120 mln zł." -
    część wyposażenia !!!

    a gdzie jeszcze:
    - drogi dojazdowe?
    - eksploatacja i zarządzanie tym obiektem??

    Jakie mam mieć uznanie dla Władz Gdańska?
    Za brak wyobraźni decydentów, wykonawców i projektantów? A już szłyszę, że trybuny za małe, loże zaledwie na jednym boku trybun...
    Pytanie kolejne, więc jak ten kolos ma zarabiać(choćby na siebie)?
    Chyba, że mówimy o następnych pomnikach - tak ta hala to pomnik!
    Pomnik Adamowicza, Karnowskiego i Kozłowskiego(Triumwirat:))) oraz ich krótkowzroczności, nieudolności i ograniczonej wyobraźni.

    • 40 5

    • (1)

      Drog nie ma, bo mieszkancy sie nie zgodzili zeby im halas nie przeszkadzal. To teraz bedzie im przeszkadzal wieczny korek i smrod spalin. Ale przynajmniej cicho bedzie.

      • 5 2

      • no, ale przyznasz, że takie sprawy załatwia się w drodze mediaci i uzgodnień środowiskowych

        A jak wiesz właścicielem przyległego terenu jest S.M.Żabianka i nie można olewać spółdzielców. Bo drogi to ich własność oni się składali nie tylko na nie, ale i na całą spółdzielczą infrastrukturę.
        Po to są konsultacje środowiskowe(trochę nam unia tej kultury wpaja) i nie można się szarogęsić.

        Bo gdy zabiorą całą kwotę z 40 mln zł dotacji z UE to Zarząd Miasta będzie cienkim głosem śpiewał, a konsekwencje udzielenia absolutorium i pociągnięcia do odpowiedzialności będzie społecznym nakazem!

        • 8 1

  • Co z bzdury! (1)

    "Gotówki nie mają, więc trzeba zaciągnąć kredyt. Weźmie go wykonawca, by nie zobowiązanie nie obciążało budżetów miast. Miasta będą je spłacać wraz z odsetkami rozłożonymi na lata 2010-2019. Koszt kredytu z odsetkami wyniesie więc ok. 120 mln zł."
    Tak żeby nie obciążało budżetów miast to się chyba nie da!
    A przy okazji; o ile jest droższy kredyt wzięty przez wykonawcę, a nie przez miasto?

    • 25 2

    • Zabieg księgowy - niezłe.

      Miasto bedzie za chwile zadłużone maksymalnie - tj do 60% swoich wpływów. To prawie 1,1 miliarda zł pod grożbą komisarza na miejsce Budynia. Żeby tej kwoty nie przekroczyć kombinuje się taką konstrukcję długu na/za dokończenie hali. To omijanie przepisu w majestacie prawa. Brawa dla księgowego, Budyń uratowany na swoim stołku, dzieci gdańszczan zagrożone wieloletnimi podatkami za jego głupotę. Te podatki zatrzymaja rozwój miasta.

      • 4 1

  • a Euro coraz bliżej!

    hahahaaa
    już widzę jak wzrasta Baltic Vodka Letniewo!
    aleluja i do przodu!

    • 12 9

  • Balcerowicz musi odejśc, bo będzie klapa, wielka klapa!

    • 3 14

  • (2)

    dobrze, że takie obiekty powstają bo jest ich w Polsce jak na lekarstwo... ale czy muszą wyglądać jak Manhattan we Wrzeszczu? :/

    • 4 9

    • (1)

      A co Ci sie nie podoba? Pewnie bys wolal oczojebna styropianowa wiesniacka kamieniczke. Hala jest piekna.

      • 3 3

      • przyjrzyjcie się wszystkim realizowanym projektom... to jak zabawa tymi samymi klockami. zero oryginalności. ;/

        • 3 3

  • Panie Adamowicz (1)

    najpierw weźmy się za drogi i całą komunikację w mieście...czy naprawdę nie zauważasz "troskliwy" prezydencie faktu, iż od paru lat Gdańsk w jednym wielkim korku stoi, a co gorsza korki te powstają ciągle w tym samych miejscach, a działań brak?

    • 34 2

    • Jeszcze się łudzisz, że zauważa korki?
      Robi przecież ankiete wśród mieszkanców, czy korki są, czy ich nie ma.
      Zapewne z gdańskiego sondażu, przy wycofaniu pieniędzy z dróg, może sie tylko okazać, ze korków tak naprawdę nie ma (czasem sie zdarzają, ale nie są tak dokuczliwe jak w paromilionowych metropoliach:) )

      • 6 0

  • a ja wam powiem

    • 2 3

  • lepiej nie mów (1)

    • 1 2

    • jak nie on to ja

      • 1 0

  • Totalna kompromitacja

    oby stadion okazał się łatwiejszy

    • 10 1

  • a wszystko to wina tych nieudaczników z budimex-dromex, a miasto jescze idzie im na ręke...skandal (2)

    Nie dość że spartaczyli dach, nie dość że uniknęłi kary za opóźnienia to jeszcze dostali więcej pieniędzy i co uważam za szczyt bezczelności wystartowali w przetargu na UWAGA: naprawe dachu!

    Tak tak dobrze widzicie, na naprawe dachu, i mało brakowało by wygrali...Teraz jeszcze te jaka z assecco i kredytem i spłacaniem go przez miasta wraz z odsetkami...SKandal, skandal i jeszcze raz skandal!

    • 25 4

    • dlatego urzednikam idacym na reke budimex-dromex powina zajac sie prokuratura!!

      kosz naprawy dachu plus odsetki za dni zwoloki i nie wywiazanie sie z terminu kotraktu powinien placic budimex-dromex!
      i kasa na wkonczenie odrazu by sie znalazla!!!

      • 5 2

    • Zdaje się że konstrukcję odchudzało Stalko...

      na zleceniu Budimeksu :-)

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane