• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kiedy trudno wytrzymać szczekanie psa u sąsiada

Marzena Klimowicz-Sikorska
4 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Na właściciela szczekającego pod jego nieobecność psa są sposoby - od mandatu i skierowania sprawy do sądu, po terapię z psim psychologiem. Na właściciela szczekającego pod jego nieobecność psa są sposoby - od mandatu i skierowania sprawy do sądu, po terapię z psim psychologiem.

Pies to najlepszy przyjaciel człowieka, może jednak stać się też największym wrogiem sąsiadów, zwłaszcza jeśli mieszkamy w bloku, a uroczy pupil pozostawiony sam sobie na kilka godzin każdego dnia zawodzi z tęsknoty. Jak pomóc i sąsiadom i psu?



Czy zdadzyło ci się, żeby pies pod nieobecność twojego sąsiada zawodził przez kilka godzin?

Pies w bloku to częsty widok, wszak kochamy braci mniejszych, zresztą nie bez wzajemności. Jednak pies pozostawiony sam sobie na cały dzień, do tego niedostatecznie wybiegany, tęskni okrutnie. Co więc mają zrobić sąsiedzi, którzy skazani są na wysłuchiwanie wielogodzinnego zawodzenia zza ściany?

- Mam znany z codziennego życia w mieście problem ze szczekającym, tudzież wyjącym przez długie godziny pies sąsiada - mówi pani Jolanta z Gdańska. - Ciekawi mnie jakie ma prawa sąsiad, który musi słuchać takiego zwierzęcia i co może z tym zrobić? Przejrzałam niejedno forum poświęcone takim problemom i okazuje się, że choć taka sytuacja może ciągnąć się latami, niewiele można z tym zrobić.

Niekoniecznie. Jeśli sytuacja się powtarza i są na to jeszcze inni świadkowie, sprawa może trafić nawet do sądu.

- W przypadku takiej sytuacji możemy powiadomić dzielnicowego z danego rewiru. Policjant sprawdzi przekazaną informację pod kątem ewentualnego złamania przepisów prawa - mówi mł. asp. Aleksandra Siewert, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.

W przypadku ustalenia, iż faktycznie dochodzi do zakłócenia spokoju mieszkańców i nie budzi to żadnych wątpliwości, policjanci mogą właściciela psa ukarać mandatem karnym lub skierować wniosek o ukaranie do sądu.

Szczekający godzinami pies, to jednak głębszy problem, który jest wynikiem zaniedbań, jakich dopuścił się wobec zwierzęcia jego właściciel. Najczęściej, zwłaszcza w przypadku dorosłych psów, bez fachowej pomocy trudno się obejść. Warto więc zwrócić się do kogoś kto jest jednocześnie psim trenerem i psychologiem zwierząt.

- Pracując w tym zawodzie przez 10 lat nie spotkałam się z przypadkiem, by coś nie tak było z psem. Zawsze problem leżał po stronie właściciela - mówi Miriam Gołębiewska, która jest instruktorem szkolenia psów, psychologiem zwierząt i hodowcą. - Szczekanie czy zawodzenie psa pod nieobecność domowników to najczęściej przejaw zaniedbań ze strony jego właścicieli, którzy nie zaspokajają wszystkich jego potrzeb. Można psa mocno kochać, dawać mu najlepszą karmę, wyprowadzać na najmodniejszej smyczy, ale jeśli nie zadba się o to, by miał dostateczną ilość bodźców, efekt będzie właśnie taki - podkreśla.

Według specjalistki dużo zależy od konkretnej rasy - czy mamy do czynienia z rasami prymitywnymi takimi jak husky, malamutami czy psami myśliwskimi. Niemal każdy pies potrzebuje jednak długiego spaceru. Każda rasa była hodowana do innych celów i inaczej trzeba do niej podejść.

Co więc zrobić, gdy sąsiedzi skarżą się na naszego psa?

- Najważniejsze są bodźce. Jednak kółko wokół bloku to zdecydowanie za mało - dodaje psi psycholog. - Ważne by podczas spaceru była interakcja między właścicielem, a psem. Często pozwalamy zwierzętom luźno biegać, co nie jest najlepszym rozwiązaniem. Chodzi bowiem o to, by z psem się pobawić, powtórzyć komendy np. aportowania - by była to frajda dla obu stron. To już jest połowa sukcesu. Zachęcam też do uprawiania sportu z psem, można choćby wziąć go na wieczorny jogging czy porzucać mu frisbee.

Druga ważna rzecz, która pomoże zapanować nad szczekaniem podczas naszej nieobecności, to regularność. Bo zwierzęta uwielbiają rutynę.

- Wystarczy trzymać się prostego schematu np. rano krótki spacer, po powrocie z pracy dłuższy i intensywniejszy nasycony bodźcami. Taki pies cały dzień prześpi i sam będzie czekać na upragniony popołudniowy spacer. Do każdego psa trzeba jednak podejść indywidualnie, bo inaczej będziemy pracować ze szczeniakiem, a inaczej z dorosłym zwierzęciem - dodaje Gołębiewska. - Zdarzyło mi się już pracować z 8-letnimi psami i wiem, że nie ma takich, których nie da się ułożyć, to jedynie kwestia cierpliwości i konsekwencji ze strony jego właściciela.

Jeśli jednak mamy podejrzenie, że psu dzieje się krzywda, warto skontaktować się z policją, która prowadzi całoroczną akcję "Zielona strefa", której celem jest zmniejszenie liczby przestępstw dokonywanych na zwierzętach.

- Mowa tu jest o sytuacjach skrajnych, czyli nieludzkim traktowaniu zwierząt - zaznacza rzecznik gdańskiej policji. - Policjanci natychmiast po otrzymaniu takich powiadomień podejmują działania przeciwko naruszaniu prawa. Wysyłając informację na adres mailowy: zielonastrefa@pomorska.policja.gov.pl, bądź kontaktując się bezpośrednio z dyżurnym jednostki policji można odmienić los źle traktowanych zwierząt.

Miejsca

Opinie (760) ponad 20 zablokowanych

  • Czasem usmiech i dobre słowo załatwi wszystko .

    A jak jeden z drugim by zaproponował wyjście z psem kiedy sąsiad ma jakieś dłuższe wyjście to co by sie stało ??? Ludzie opamiętajcie się, dobra wola zdziała cuda.Oczywiście zdarzają się mendy aspołeczne, ale naszym szczęściem jest ich mało.

    • 2 10

  • opis pod zdjęciem

    "Na właściciela szczekającego pod jego nieobecność psa są sposoby - od mandatu i skierowania sprawy do sądu, po terapię z psim psychologiem. "

    Kto szczeka, pies czy jego właściciel?
    I kto jest nieobecny?

    • 7 0

  • W samo południe

    Dot. op. z 11.05: musisz zapalić "po" też musiałabym... Bo ta fajka Twoja śmierdzi niestety zawsze. Krematorium

    • 0 0

  • Problem z wyjącym pies sąsiada

    niech zatrudnią w końcu kogoś, kto zna język polski.

    • 2 0

  • To nie wina dzieci,tylko rodziców (2)

    Znałam takich,co mają kilkoro i udają,że to nie ich. Latają po klatce w górę i w dół, krzyczą, płaczą,a rodzice sobie spokojnie siedzą w domku i mają wszystko w d.... Dopiero na zwróconą uwagę łaskawie,ale nie śpiesznie zabierają dzieci do domu. A po godzinie znowu to samo. Narobić dzieci owszem,ale do opieki to społeczeństwo dookoła. Nie mam już sposobu na takich. Pseudo kulturka.

    • 14 0

    • 1.Cały świat nie istnieje tylko po to, żeby kochać wasze dzieci.

      2.Kiedy wasz wstrętny bachor drze mordę, to dla większości ludzi, nie jest to słodki pisk nowego życia, tylko wrzask drącego mordę bachora.

      3.To ważne, żeby wasz bachor się rozwijał i poznawał doświadczalnie otoczenie. Nie zdziwcie się jednak, kiedy otoczenie sprawi waszemu bachorowi bolesną lekcję. Wasz z****niec zostanie opluty, oblany, obrzucony lub uszczypnięty.

      4.Pieluchy śmierdzą.

      5.Szczyny również. Dziecięce szczególnie.

      6.Ubabrane kończyny, to nie malutkie, tyci tyci pulchne rączki, tylko uświnione łapy źródło plam.

      7.Podeszwy butów waszych bachorów są tak samo brudne jak podeszwy butów ludzi dorosłych, więc nie widzę powodu, dla którego wasze bachory mogą chodzić kopytami po publicznych siedzeniach, a dorośli nie.

      8.Wasze dzieci są wasze. Pilnujcie więc, żeby nie plątały się pod nie waszymi nogami.

      9.ADHD się leczy, a nie przeczekuje lub oczekuje zrozumienia od otoczenia.

      10.Złota zasada dla dzieciorobów: Robimy tylko tyle dzieci, nad iloma jesteśmy w stanie samodzielnie zapanować.

      • 8 6

    • To jest artykuł o kundlach wyjcach a nie o dzieciach !

      • 1 3

  • Psiarze

    Cholerni psiarze nakupują sobie tych psów do bloków, potem taki biedny pies całymi dniami cierpi. Nie masz czasu dla psa- nie kupuj, egoisto! W posiadaniu psa nie chodzi tylko o to, żeby tobie było miło- bo piesek się cieszy, bo merda ogonkiem, bo kocha!

    • 13 2

  • Psy na osiedlach to utrapienie. Hałas i zasrane chodniki. Oczywiście teraz będą fochy psiarzy he he

    • 10 2

  • hmmm..... (1)

    Gdy wieczorne zgasną zorze,
    zanim głowę do snu złożę,
    modlitwę moją zanoszę,
    Bogu Ojcu i Synowi.
    Dop----olcie sąsiadowi!
    Dla siebie o nic nie wnoszę,
    tylko mu dos-ajcie, proszę!
    Kto ja jestem?
    Polak mały! Mały, zawistny i podły!
    Jaki znak mój? Krwawe gały!
    Oto wznoszę swoje modły do Boga, Maryi i Syna!
    Zniszczcie tego sku---syna!
    Mego rodaka, sąsiada, tego wroga, tego gada!
    Żeby mu okradli garaż,
    żeby go zdradzała stara,
    żeby mu spalili sklep,
    żeby dostał cegłą w łeb,
    żeby mu się córka z czarnym
    i w ogóle, żeby miał marnie!
    Żeby miał AIDS-a i raka,
    oto modlitwa Polaka!

    • 1 8

    • Co miałeś na myśli wklejając tutaj ten tekst? To, że człowiek, który nie może wytrzymać ujadania psa w swoim mieszkaniu, dzień w dzień, od rana do wieczora, jest mały, zawistny, podły...? To, że człowiek oczekuje odrobiny spokoju wracając z pracy do domu tak źle o nim świadczy?

      • 7 0

  • Zakaz

    Powinien być zakaz trzymania psów w blokach .

    • 20 5

  • zakaz

    Był spokój dopóki do mieszkania nie wprowadzili się ludzie naruszający prawo, wścibscy, agresywni i do tego z 3 yorkami, co tak raz w tygodniu wyyyyyyyyją po 22, czyli rozumiem że delikwentów zgłosić na policję i w końcu będzie spokój w nocy? Czy może policji nagrać wycie i to będzie dowód? Czy można podać listę imienną ludzi-sąsiadów, co zakłócają spokój i jeszcze przekraczają prawo? Tak, by wszyscy wiedzieli, że ci ludzie nie są dostosowani do mieszkania w bloku, może miasta np dla takich właścicieli wybudują szałasy w lesie?
    Co z prawami osób, co w nocy pracują a w dzień odsypiają, gdy takie wyyyyyjce ujadają też w dzień? Powinien być zakaz trzymania psów w blokach!!!!! Wysokie Kary dla takich właścicieli!!!!!

    • 18 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane