- 1 Biegli zbadali list Grzegorza Borysa (98 opinii)
- 2 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (275 opinii)
- 3 Paragon grozy za kurs taksówką (424 opinie)
- 4 Zuchwały napad na sklep z elektroniką (144 opinie)
- 5 List gończy za byłym senatorem PiS (276 opinii)
- 6 Nie kąp się w morzu podczas burzy (63 opinie)
Kiedyś nie było lepiej. To tylko wspomnienia
- Kiedyś to było! - komu nie zdarzyło się tak westchnąć i powspominać, że przed laty trawa była zieleńsza, ludzie w lepszej formie, czasy spokojniejsze, lata przyjemniejsze, a zimy - panie, kiedyś to były zimy, dziś już takich zim nie ma. Tymczasem ja się cieszę, że minęły czasy, w których łatwiej było dostać w nos, z klubów wychodziło się w mgle papierosowego dymu, po mieście woziły nas rozklekotane autobusy, a najlepszą rozrywką dla młodzieży były spotkania "pod trzepakiem".
- Gdzie te dzieci? Pewnie w domu, przed komputerem
- Na co się gapisz?
- Wyjście do klubu = zapach popielniczki
- Na stadion z rodziną? Kiedyś to było ryzykowne
- Czy mój samochód jeszcze stoi tam, gdzie go zostawiłem?
- Dziura w podłodze starego tramwaju
- Kiedyś to było, ale teraz jest lepiej
Jestem dzieckiem lat 90. i wychowywałem się w czasach, kiedy w Polsce nie było już źle, ale jeszcze nie było dobrze. Choć wspominam swoje dzieciństwo z uśmiechem, to wolałbym dorastać w "dzisiejszym" Trójmieście niż tym sprzed trzech dekad.
Gdzie te dzieci? Pewnie w domu, przed komputerem
Przecież to nieprawda! Na placach zabaw dzieci są, z tą różnicą, że dziś do dyspozycji mają małpie gaje, bezpieczne huśtawki i ślizgawki, a pod wyższymi drabinkami z reguły kładzie się miękką nawierzchnię, by w razie upadku zakończył się on w najgorszym razie siniakiem, a nie złamaną ręką (tak, wiem, możecie pamiętać, że podpisywanie się na gipsie kolegi było super, ale ciekawe, co o tym myśleli wówczas jego rodzice).
Gdańsk, Gdynia i Sopot mają też bogate oferty aktywizacji dzieci, by te nie musiały spędzać czasu tak jak nastolatkowie z ul. Kowalskiej w 2006 r., uwiecznieni na zdjęciu powyżej.
Gdybym mógł wybierać, to również wchodząc w wiek "starszej młodzieży", wolałbym żyć w dzisiejszym Trójmieście. Dlaczego? - zapytacie. - Przecież kiedyś to były czasy, ludzie się spotykali, a teraz to tylko komunikatory internetowe i aplikacje randkowe.
Na co się gapisz?
A no dlatego - odpowiadam - że kiedyś na tych spotkaniach dużo łatwiej było dostać w nos. Często "za niewinność", źle odpowiadając na pytanie "na co się patrzysz" lub gdy wyglądało się nieco inaczej. Albo na przykład należało nie do tej subkultury, co (akurat) trzeba było należeć.
Mało kto też już pewnie pamięta, że zaledwie kilkanaście lat temu trudno było wybrać się do baru czy klubu, żeby potem nie śmierdzieć jak popielniczka.
Wyjście do klubu = zapach popielniczki
Przyjęty początkowo z oporem zakaz palenia w pomieszczeniach dziś wydaje się czymś normalnym, ale kiedyś trzeba było założyć, że świeża koszula po piętnastu minutach będzie pachnieć nałogowym palaczem. Nawet jeżeli się nim nie było.
Kiedyś także trudniej było być kibicem. Mam tu na myśli takiego kibica, który na mecz chodzi obejrzeć spotkanie sportowe, a niekoniecznie ma chęć na rzucanie krzesełkami w fanów przeciwnej drużyny czy hobbystyczne spotkania w lesie - niekoniecznie na piknik czy zbieranie grzybów.
Na stadion z rodziną? Kiedyś to było ryzykowne
Polskie stadiony, niegdyś niesławne w całej Europie i określane jako bardzo niebezpieczne, dziś są miejscami, na które wybierają się rodziny z dziećmi. Samo Trójmiasto, dzięki Euro 2012, wzbogaciło się również o nowoczesną infrastrukturę.
Mniej zmartwień mają dziś także właściciele aut. I to nie tylko dlatego, ze do dyspozycji mają nowocześniejsze i często bezpieczniejsze pojazdy, a drogi - choć narzekamy na dziury - są nieporównywalnie lepsze (i jest ich więcej) niż dwie dekady temu.
Czy mój samochód jeszcze stoi tam, gdzie go zostawiłem?
Policji niemal całkowicie udało się bowiem wyplenić szajki złodziejów samochodowych, które w przeszłości były plagą - i w Polsce, i w Trójmieście. Kto dziś zakłada "blokadę" na kierownicę albo wygląda z niepokojem przez okno, czy auto jeszcze jest, czy może ktoś już się włamał?
Lepiej się dziś żyje także pasażerom komunikacji miejskiej. I znów: nie chodzi tylko o to, że z centrum Gdańska na Chełm dostaniemy się tramwajem w kilka, kilkanaście minut, a z pętli na Ujeścisku korzystają setki pasażerów.
Dziura w podłodze starego tramwaju
Podniósł się także standard, w jakim podróżujemy autobusami czy tramwajami. Kilkanaście lat temu, jeszcze jako student, pamiętam linię numer 13, która z Brzeźna woziła mnie na Uniwersytet Gdański. Z nudów, przez 30 minut podróży, patrzyłem się wówczas w podłogę. A dokładnie - w dziurę w podłodze, po wyrwanym krzesełku, przez którą było widać umykające torowisko.
Kiedyś to było, ale teraz jest lepiej
Przytoczone przeze mnie przykłady to tylko kilka z całej masy argumentów na stwierdzenie, że "kiedyś to było, a teraz to nie jest".
Otóż jest - i to znaczniej lepiej. Po prostu to my wtedy byliśmy młodsi.
Opinie wybrane
-
2024-03-13 11:37
Autor ma rację. (35)
Też tak do tego podchodzę, że westchnienia ludzi którzy teraz mówią kiedyś to było są wypaczone przez to że człowiek był młodszy, miał więcej siły, werwy i więcej wolnego czasu. Powiem więcej, 20 lat temu ludzie też mówili kurde kiedyś to było, lata 70 to były super, może nic nie było ale ludzie byli szczęśliwi. Można by się tak cofać w czasie bez końca z pominięciem czasów wojennych.
- 361 138
-
2024-03-14 12:47
Prawda
Kiedys było gorzej - było mniej i trzeba było kombinować.
Tak - ludzie więcej rozmawiali, spotykali się, bo inaczej nie dało się komunikować. Telefon nie każdy posiadał, a i tak to kosztowało, a do tego zero intymności.
Natomiast dziś dzieci, młodzież ma "wszystko". A to kiedy i jak ktoś korzysta, to kwestia wychowania. Moja córka latKiedys było gorzej - było mniej i trzeba było kombinować.
Tak - ludzie więcej rozmawiali, spotykali się, bo inaczej nie dało się komunikować. Telefon nie każdy posiadał, a i tak to kosztowało, a do tego zero intymności.
Natomiast dziś dzieci, młodzież ma "wszystko". A to kiedy i jak ktoś korzysta, to kwestia wychowania. Moja córka lat prawie 8 nie ma komórki, ma zegarek wyłącznie do komunikacji i GPS - nie ma gierek, zwykłego telefonu. Do tego w domu 0 komputera, co najwyżej 2 razy w tygodniu zagra na mojej komórce. Za to lego, rysowanie...
Na technologię i izolację przyjdzie czas, na razie ma wiedzieć co ważne i się rozwijać, a nie izolować. Ale 90% rodziców ma inne zdanie - bo tak im wygodniej. A potem zdziwienie i chodzenie po psychologach, terapiach, bo ma adhd, bo inne dziwne rzeczy - ale to brak wychowania. Dziecko ma co chce, kiedy chce, a potem zdziwienie że wymaga...- 4 5
-
2024-03-14 12:13
Tyle, że od tamtej pory Polacy zdążyli się ucywilizować. A potem PiS wpuścił tUrystów z mentalnością kacapa.
- 7 11
-
2024-03-14 11:44
(3)
racja co do do faktu, że człowiek był mlodszy nie miał problemów ludzi dorosłych itd. Ale ..... spojrzmy chociażby przez pryzmat muzyki - wielkie zespoły które ściągały całe stadiony na koncerty na całym świecie, całe nurty muzyczne, subkultury związane z tym ....... większość wypromowane bez internetu bo .... nie było internetu..... to wszystko
racja co do do faktu, że człowiek był mlodszy nie miał problemów ludzi dorosłych itd. Ale ..... spojrzmy chociażby przez pryzmat muzyki - wielkie zespoły które ściągały całe stadiony na koncerty na całym świecie, całe nurty muzyczne, subkultury związane z tym ....... większość wypromowane bez internetu bo .... nie było internetu..... to wszystko powstało w latach 70/80 i rozkwitło w następnym dwudziestoleciu. Obecnie prosze wskazać zespół/ twórcę, który jest współczesny i ściąga takie tłumy a ludzie znają piosenki albo chociaż potrafią rozpoznać "po nutce" kto to wykonuje ......moi rodzice potrafili rozróżnić od siebie Metallicę, GNR, Nirvanę, Madonnę, MJ, Queen, GM, DM itd. Trochę gorzej szło im z "murzynami" zza wielkiej wody .... ;) tudzież muzyką trance/ eurodane. Obecnie osobiście nie mam w głowie praktycznie żadnego utworu, melodii, wykonawcy ze współczesnych czasów którego bym był w stanie rozpoznać, docenić, słuchać..... i moje dzieci też nie są w stanie do końca wymienić kogoś konkretnego - wszystko jest rozmyte, nijakie...... co lepsze, okazuje sie ,że puszczając im muzykę z "minionej epoki" to sami przyznają, że U2, Eminem, The Cranberries itp. to jest fajna muza, tego można słuchać, to jest fajne.
- 8 4
-
2024-03-14 12:49
Porównujesz jabłka z gruszkami (2)
Dziś dowolny utwór masz kiedy i gdzie chcesz...
Kiedyś albo koncert albo płyta, albo kaseta. A to były drogie rzeczy. Dlatego na koncerty się chodziło. Dziś nie ma ani artystów, ani sensu chodzić na koncerty. Ale jak masz światowej sławy muzyków - to biletu nie kupisz tak por prostu. To kwestia dostępu do informacji a nie mentalności.- 2 6
-
2024-03-14 15:40
(1)
Kiedyś słuchało się płyt w EMPIKu:)
- 0 2
-
2024-03-15 05:45
Kiedyś nie było Empiku
- 1 0
-
2024-03-13 15:48
A pewnie najlepsze są te cotygodniowe wypady do galerii handlowych, których onegdaj nie było. To ci dopiero pożytek. (2)
- 31 12
-
2024-03-14 12:14
Większy, niż cotygodniowy wypad na zjedzenie wafelka od grubego pana w sutannie. (1)
- 5 7
-
2024-03-14 12:50
No to pojechałeś/aś
Tak - chodzenie do kościoła jest fanaberią. Ale chociaż uczyło kultury i pokory. Dziś nie ma kultury. Co widać po Twoim komentarzu. Facet w sukience rozdający opłatki, opowiadający bajki - tak, w dobie cywilizacji informacji to chore. Ale chodzenie w weekend po galeriach handlowych to choroba cywilizacyjna.
- 2 5
-
2024-03-13 15:25
(6)
Wiesz oprócz tego co powiedziałeś o postrzeganiu czasów przez pryzmat wieku dodałbym postrzeganie tych czasów przez pryzmat czasów minionych o których opowiadali rodzice. W ten sposób też gloryfikowało się te w których się żyło. Teraz jest bez porównania lepiej i łatwiej.
- 6 15
-
2024-03-13 19:53
Teraz lepiej i latwiej? (3)
Statystyki samobójstw, prób samobójczych oraz depresji wśród nastolatków i młodzieży przeczą twej tezie. Także statystyki rozwodów i rozpadu związków, w ktorych sa dzieci. Jeśli patrzysz przez pryzmat dostępu do dóbr to tak. Jest łatwiej. Ale zadam ci pytanie nieco z boku. Wolałbyś mieć kurtke jacka wolfskina i rodziców po rozwodzie? Czy zwykła kurtkę z targu i pełną rodzine ?
- 26 10
-
2024-03-14 12:53
Teraz jest wszystko i można wszystko - jest łatwiej (1)
a to, że ktoś sobie nie radzi to nie kwestia "trudności czasów". To kwestia wychowania ogólnie. Tych słabszych by mieli mocny system wartości, i tych wszystkich cwaniaków, co potrafią tylko patrzeć na własny nos i obrażać pozostałych by mieli odpowiedni system wartości.
To ci rodzice, co to się wyhodowali w latach 90, 00 nie przekazująa to, że ktoś sobie nie radzi to nie kwestia "trudności czasów". To kwestia wychowania ogólnie. Tych słabszych by mieli mocny system wartości, i tych wszystkich cwaniaków, co potrafią tylko patrzeć na własny nos i obrażać pozostałych by mieli odpowiedni system wartości.
To ci rodzice, co to się wyhodowali w latach 90, 00 nie przekazują odpowiednich wartości dzieciom i przez to jest jak jest, samobójstwa, psycholodzy, adhd i inne gady.
Dawniej dzieci "specjalnych" była garstka - jedno na rocznik, 2 na rocznik. Teraz to chyba wszystkie podstawówki powinny być przemianowane na placówki opieki specjalnej.- 5 0
-
2024-03-14 21:15
Sam sobie zaprzeczasz. Piszesz, że to kwestia
wychowania aby sobie radzić, a potem piszesz o cwaniakach. No wlasnie aktualnie najlepiej radzą sobie cwaniaki. Ci tzw. Wychowani, kulturalni, nie rozpychający się lokciami mają prze******.
- 1 1
-
2024-03-14 11:16
a kto kiedyś prowadził statystyki?
kiedyś nikt nie przejmował się samobójstwami
a rozwody? nie było ich bo to źle wyglądało, ludzie byli ze sobą na siłę- 10 3
-
2024-03-13 15:47
Zwykłe 3,14 Z dY (1)
- 5 5
-
2024-03-13 16:11
jo twoja stella A
- 2 4
-
2024-03-13 12:51
ale glupoty i te slogany powielane przez media (1)
i jeszcze dodaj o occie. czy wy wyciagacie jakies wnioski z zycia waszego? gadacie z ludzmi starszymi?
- 22 16
-
2024-03-13 13:22
Czytanie ze zrozumiem się kłania, wracaj do gimnazjum.
- 8 17
-
2024-03-13 12:12
(16)
Który jesteś rocznik? ja jestem po czterdziestce i lata 90 to moje "naście". Pamietam wszystko doskonale. Gdańsk pamietam jako miasto takie,że było jedną wielką/małą "wsią". Wszyscy się znali. Jak nie osobiście to na kiwnięcie. To,że było biedniej i niebezpieczniej to był obraz całej polski jak i obecnie. To nie tak,że żyjemy młodościąi wyjściem na
Który jesteś rocznik? ja jestem po czterdziestce i lata 90 to moje "naście". Pamietam wszystko doskonale. Gdańsk pamietam jako miasto takie,że było jedną wielką/małą "wsią". Wszyscy się znali. Jak nie osobiście to na kiwnięcie. To,że było biedniej i niebezpieczniej to był obraz całej polski jak i obecnie. To nie tak,że żyjemy młodościąi wyjściem na Forty czy "na Sopot". Przede wszystkim ludzie byli inni. trzeba powiedzieć wprost,że Gdańsk miał miejską mentalność. Bo obecnie jej niestety nie ma. Od nastu lat Gdansk pikuje w dół z zachowaniem i bytem ludności tutejszej. Ludności,ktra w znakomitej większości przywiozła swoje nawyki i kompleksy.
- 64 24
-
2024-03-14 13:35
Brawo (1)
- 1 1
-
2024-03-14 15:41
Gość opisuje jakąś patologię a kolejni piszą mu "brawo"...
Podstarzała patologia. Było syfiaście, biednie i niebezpiecznie. Na ulicy, potrafili człowiekowi buty ukraść! Buty... w mordę dawali dla rozrywki. Wszystko brudne, odrapane, obsmarowane sprajami. Na orunii, pomiędzy blokami palili opony, żeby wyjąć druty i na złom sprzedać a w nowym porcie, zdarzało się, że psy jedli. W restauracjach złodzieje i
Podstarzała patologia. Było syfiaście, biednie i niebezpiecznie. Na ulicy, potrafili człowiekowi buty ukraść! Buty... w mordę dawali dla rozrywki. Wszystko brudne, odrapane, obsmarowane sprajami. Na orunii, pomiędzy blokami palili opony, żeby wyjąć druty i na złom sprzedać a w nowym porcie, zdarzało się, że psy jedli. W restauracjach złodzieje i ich panie nieciężkich obyczai oraz salmonella, którą było widać gołym okiem. Pod dworcem PKS sami narciarze heroiniści. Złodziejskie gangi, strzelaniny, porwania, obcinanie palców i podpalenia. Bezrobotni po krzakach chlejący mamroty. Bandy brudnych, obszarpanych dzieciorów. Włamania do mieszkań, samochodów i piwnic. Epidemia aids, gruźlicy i żółtaczki. Wszechwładna korupcja.... Tak... jest do czego wzdychać z sentymentem.
- 4 0
-
2024-03-13 15:23
Dokładnie tak. Nawet jak się kogoś nie znało to kojarzyło się z twarzy wszystkie dzieciaki z osiedla. Ale też więcej czasu spędzaliśmy szwendając się, grając w gałę czy tak jak ja z moimi kumplami chodząc na "przygody". Teraz jak czasem odwiedzę Chełm to często niektóre twarze poznaję. Nawet jak nie wiem kto to i jak miał na imię to wiem w którym bloku mieszkał.
- 24 4
-
2024-03-13 12:55
Jak w mieście >400k mogli się wszyscy znać? (4)
Co za bzdura, nawet wszystkich na osiedlu się nie znało, a co dopiero w mieście
- 44 28
-
2024-03-14 13:43
Osobiście nie ale nawet na dużym blokowisku osiedlu jak nie osobiście to z widzenia w mw. swojej kategorii wiekowej kojarzyło się wszystkich, starszych , młodszych też a to były przecież setki ludzi, mało czasu się wtedy w domu spędzało, a mnóstwo poza domem
- 1 3
-
2024-03-14 13:02
Wszystkich co trzeba było to się znało/
- 1 3
-
2024-03-13 13:24
jak się było tak aspołecznym jak ty to faktycznie masz rację
- 18 21
-
2024-03-13 12:59
To przenośnia człeku. Ale faktycznie tak właśnie było . Pięknie ujęte to była taka jedna wielka wieś w cudzysłowie.
- 26 10
-
2024-03-13 12:28
(7)
W latach 90 nasza paczka kumpli to byli praktycznie wszyscy jednakowi finansowo,że tak powiem. Mieszkaliśmy na blokowisku. marzeniem były porządne,ale drogie wtedy tzw Adki. Jeździliśmy bimbajem "na starówkę" czyli do Huciska i dalej po kolei: w nieistniejącym kiosku na Hucisku zrzuta na papierosy. Później pod pomnik do Niewiadowa na zapiekankę. W
W latach 90 nasza paczka kumpli to byli praktycznie wszyscy jednakowi finansowo,że tak powiem. Mieszkaliśmy na blokowisku. marzeniem były porządne,ale drogie wtedy tzw Adki. Jeździliśmy bimbajem "na starówkę" czyli do Huciska i dalej po kolei: w nieistniejącym kiosku na Hucisku zrzuta na papierosy. Później pod pomnik do Niewiadowa na zapiekankę. W tunel i na Długą. Krzątaliśmy się po mieście i często wspólnymi finansowymi zrzutami wchodziliśmy do nieistniejącego koktajlbaru przy kinie. Powrót na dzielnie. Obiad. Wieczorem zbiórka bez umawiania się i komunikowania z komórką!! w ywznaczonym miejscu każdy wiedzieł gdzie i o której. No i pierwesze piwko...pierwsze miłostki...wieczorem próba wejścia na kazy(nieletni). Ludzie w kontaktach między sobą byli życzliwsi.
- 53 8
-
2024-03-14 12:57
Widzę, że jesteś przedstawicielem jakiejś patologii...
Pety, piwko, coś nielegalnie. To z takich rodziców biorą się teraz te wszystkie dzieci z adhd, którym świat się należy... Wstyd byłoby mi się czymś takim chwalić, a tu proszę. Adki najważniejsze. Adki to miał każdy głupi - dosłownie. Ludzie z wartościami jak mieli Aspenty, albo inne podróby to byli zadowoleni.
- 3 3
-
2024-03-13 13:57
(5)
Jeździło się nad jeziorko do Otomina i na Jasień. Na poligon na Morenę. Plaża Stogi oczywiście. Starało się na gapę bo to zawsze parę groszy na soczek albo frytki na spółkę. Ach wspaniały okres. Koleżeństwo najprawdziwsze.
- 32 3
-
2024-03-14 21:29
A teraz wrogowie
- 0 0
-
2024-03-14 12:59
Teraz dziecko na gapę pojedzie to afera i po sądach latacie... (3)
patologia się chwali, jak za młodu kombinowała jak tu na nielegalu coś robić.... Potem się dziwić, że dzisiejsze dzieci mają nierówno pod sufitem, czyt. adhd.
- 1 1
-
2024-03-14 21:06
(2)
Słuchaj Michau. Nie każdy jest tak życiowo skrzywiony jak ty. Zastanów się trochę nad sobą.
- 3 1
-
2024-03-14 21:29
(1)
Spokojnie dziadku
- 0 1
-
2024-03-14 21:39
Michau. Było miło pod postem póki tu nie wskoczyłeś. Zasiales ferment i chyba tylko w tym jesteś dobra.
- 3 0
-
2024-03-13 11:43
Czasy (20)
Ależ oczywiście że było lepiej. Dla każdego kto był młody, miał kilka, kilkanaście lat świat był prosty, mniej skomplikowany. Wracając do lat 80 i 90, nie myślę o dziurze w drodze czy w podłodze tramwaju. Myślę o pięknych czasach młodości, braku zmartwień, koleżankach i kolegach, otaczającym nas wtedy świecie do którego wracam dzisiaj z sentymentem i nostalgią. Ni mniej, ni więcej. W ten sam sposób do przeszłości będą wracali dzisiejsi nastolatkowie.
- 491 29
-
2024-03-14 14:56
wiele osób wcal nie wspomina wtedy dobrze dziecinstwa ani bycia nastolatkiem - bicie, przemoc, alkohol czesty
- 3 3
-
2024-03-14 12:18
Czyli potwierdzasz, że kiedyś było gorzej,
ale byliśmy młodzi, zdrowi i mieliśmy wszystko w du...
- 2 2
-
2024-03-14 12:13
Było lepiej?
Tylko jak twój start był w PZPR. Mojej rodzinie komuniści zabrali dom i cały majątek, klepaliśmy biedę.
- 3 1
-
2024-03-14 09:10
Pelna
zgoda.
- 0 2
-
2024-03-13 22:13
Brawo Jasiu
Nie ma róży bez ognia
- 3 1
-
2024-03-13 17:12
Za parę lat będa wracali myślami dodrutów kolczastych ,wyjazdach raz na trzy lata jak pozwola dwóch kompletów ubrań na rok
- 8 17
-
2024-03-13 13:20
Ale ten co wyskrobał ten art twierdzi ze wszedzie mamy doskonałe parki zabaw a miasto zapewnia mnóstwo ciekawych atrakcji (2)
dla młodziezy i dzieci :) Jak w porpagandzie wyborczej
- 48 11
-
2024-03-14 13:03
Chyba w sieci w śmieci i do rzeczy albo od rzeczy
- 0 0
-
2024-03-13 16:02
U mnie na Morenie, w jej centralnej części, nie ma placu zabaw
Ja pamiętam jak w czasie mojego dzieciństwa były drabinki i huśtawki na podwórku , było też ogrodzone siatką boisko piłkarskie. Teraz został tylko asfalt na tym boisku i bramki ale bez siatki. Lubię patrzeć na dzieci jak się bawią, ale u mnie na potworku tylko czasami małe chłopaczki kopia sobie piłkę. A zdaje się, że wszystkim jest obojętne jak wygląda podwórko.
- 22 0
-
2024-03-13 11:49
Ta dzisiejsi nastolatkowie będą wspominać... (10)
"a pamiętasz jak w 2020 graliśmy w piłkę przez neta, to były czasy" :)
- 61 7
-
2024-03-13 22:12
Już to robią
Z rozżewnieniem wspominają pierwsze rozgrywki w Minecrafcie albo innym Robloxie. Każdy był kiedyś młody.
- 7 1
-
2024-03-13 13:22
Beda wspominac tiktoka adroida 14 awarie dostępu do fejsbuka :)
- 41 3
-
2024-03-13 12:53
Cóż, miejsca gdzie moje pokolenie grało w piłkę zmieniły się w parkingi (5)
A jak kawałek trawnika został, to i tak wyskoczy na dzieciaki jakiś Janusz, bo jeszcze mu szrota piłką obiją...
Skąd więc zdziwienie, że dzieci nie spędzają czasu na dworze, jak nie mają gdzie?- 31 1
-
2024-03-14 09:13
Dziś
do gry w piłkę, jest boisko, nie podwórko, gdzie dawniej znaliśmy zasady pilnowaliśmy siebie nawzajem, aby zachować kulturę. Niestety dziś, jakmpozeolisz dzieciakom grać pod blokiem, to się nie obejrzysz a polecą szyby itp.
- 0 0
-
2024-03-13 15:30
W "naszych" czasach też janusze nas ganiali jak któregoś poldolot oberwał piłką (3)
ale było dużo mniej internetu. Ba ja mam net dopiero od 97 roku (nie miałem wcześniej modemu) i to była sieć którą z kumplami rozwiesiliśmy po ścianie na Dragana 8 na Chełmie. Normalnie kable wisiały od okna do okna szeregowo. Nie wiem gdzie to potem szło ale mieliśmy jakiś piracki internet za któy nie płaciliśmy. Niemniej bez tych wszystkich dzisiejszych dodatków na kompie nie chciało się tyle siedzieć co dziś bo był mniej atrakcyjny. Gry nudziły się po 2 godzinach i się szło na dwór.
- 15 2
-
2024-03-13 15:39
ale boomerów wysypało (2)
co to za portal, geriatria.pl ? :D
- 4 39
-
2024-03-13 17:27
Nie używaj słów, ktorych znaczenia nie rozumiesz.
Boomer to termin okreslajacy pokolenie wyżu demograficznego w USA w latach 60tych XX wieku.
Tak samo jak jakieś wyświechtane BLM nie ma przełożenia na polska rzeczywistość.- 26 2
-
2024-03-13 16:14
boomer to ci daje kieszonkowe
ktoś kto był nastolatkiem pod koniec lat 90 jest z pokolenia Y. Ty jesteś z pokolenia Z czyli tzw. "gimbusy"
- 28 1
-
2024-03-13 12:07
No będą, bo to ich wspomnienia, i co?
- 16 4
-
2024-03-13 12:04
.. trzeba było używać klawiatury lub pada
- 6 1
-
2024-03-13 11:51
bylismy młodsi (14)
Wiecej rzeczy nas cieszyło .Ale autobusy były niewygodne
- 187 29
-
2024-03-14 21:50
I powinnismy zostac
Pokolenie lat 90 "dorosło" i dokonuje destrukcji.
- 0 0
-
2024-03-14 21:31
Nas?
- 0 0
-
2024-03-14 12:09
Więcej rzeczy nas cieszyło, gdyż większość z nas niewiele miała (2)
Banany pamiętam matka kupowała o ile coś rzucili i dostała, na początku grudnia, całe zielone. Chowała do lodówki gdzie do świąt dojrzewały i każdy dostał po jednym, może dwóch. Smakowały wybornie ...
Pomarańcze - skórek nigdy nie wyrzucaliśmy - zawsze krojone w kostkę szły do słoika z cukrem.
Po szkole od razu na rower - składak. ToBanany pamiętam matka kupowała o ile coś rzucili i dostała, na początku grudnia, całe zielone. Chowała do lodówki gdzie do świąt dojrzewały i każdy dostał po jednym, może dwóch. Smakowały wybornie ...
Pomarańcze - skórek nigdy nie wyrzucaliśmy - zawsze krojone w kostkę szły do słoika z cukrem.
Po szkole od razu na rower - składak. To była jazda. Może 1 na 10 miał BMX, ale nikt się nie wywyższał.
Do kina Bajka we Wrzesczu albo do Znicza chodziło się na legitkę, mając 15 lat jak się dostało na film od 18 roku życia, to był wyczyn. W dawnym kinie Leningrad w Gdańsku, można było w trakcie opuszczania sali przez poprzednich widzów wskoczyć do sali i schować sie za kotarami. Wychodziło się jak się film zaczynał.
Na podwórku grało się w kapsle i noża. Na klatce schodowej w monety.
Generalnie nie było żadnego pędu do bycia kimś ważnym - jak wspomniałem każdy z nas niewiele miał. Na święta cieszyłem się jak dostałem sweter turecki albo jeansy Malwiny ... Dorabiałem myjąc szyby samochodowe, albo zbierając butelki w lesie. Były wszędzie ich skupy, można fajnie było sobie zarobić najczęściej na lody Calypso, zapieksy albo na salon gier obok Manhattanu we Wrzeszczu.
A dziś jak dzieciak nie ma Iphona to nikt z nim nie gada w szkole. Nie masz kurtki z dobrym logo, nie będziesz należał do paczki. Jak dostaniesz od matki 50 zł to masz kwaśna minę, że mało.
Jednym słowem, dziś młodzież jest bardzo roszczeniowa, wydaje im się, że wszystko im się należy najlepiej od razu i za darmo. I wszystko musi być na soszjalach, bez tego nie mogą żyć ...
I to jest dramat.- 5 1
-
2024-03-14 17:05
Teraz stygmatyzacja (1)
Rodzic ktory zarabia najnizsza krajowa kombinuje zeby za pol wyplaty kupic kurtke north face (byl ostatnio artykul) dla dziecka zeby nie bylo wykluczone, nie masz iphona?- biedak. Kiedys bylo lepiej bo marketing zaspokajal potrzeby, a teraz je tworzy, wszystko po to zebysmy byli dazyli do szczescia ktore jest mirazem stworzonym przez korpo. Dorosli jeszcze moga to ogarnac, dzieci juz niekoniecznie.
- 0 2
-
2024-03-14 21:32
Nie przesadzaj
- 1 0
-
2024-03-13 21:33
(1)
Wolność jest potrzebna Polsce szczególnie teraz gdy zagrożone jest istnienie jej tysiącletniego dorobku historyczno-kulturowego oraz przejęcie jej przez obce narodowości.Obecnie Polacy są zagrożeni usunięciem ich z własnego kraju.Strach przed okupacją i perspektywą wysyłania na śmierć jako istoty hodowane przez pastuchów jest powszechny.
- 7 6
-
2024-03-14 12:16
Trzeba bronić Europy
przed najazdem ruskich. Już to kiedyś przerabialiśmy.
- 1 2
-
2024-03-13 12:14
(1)
Ikarusy swoją przestrzenią bija na łeb obecne ciasne busy.
- 48 8
-
2024-03-13 15:27
dokładnie, tam było dużo więcej miejsc stojących. Zawsze można było się czegoś złapać.
- 15 1
-
2024-03-13 12:05
autobusy to akurat 30 lat temu były dużo wygodniejsze niż obecnie (3)
komfort podróży ikarusem na miękkim siedzeniu, z dobrym zawieszeniem który niemal płynął po dziurawych drogach już nigdy nie wróci, mamy badziewie z niską podłogą przez co układ siedzeń jest bzdurny, same siedzenia są małe i twarde, zawieszenie jest dostosowane do idealnie płaskiej drogi więc na dziurach autobus skacze i buja niemiłosiernie, klima
komfort podróży ikarusem na miękkim siedzeniu, z dobrym zawieszeniem który niemal płynął po dziurawych drogach już nigdy nie wróci, mamy badziewie z niską podłogą przez co układ siedzeń jest bzdurny, same siedzenia są małe i twarde, zawieszenie jest dostosowane do idealnie płaskiej drogi więc na dziurach autobus skacze i buja niemiłosiernie, klima i ogrzewane niby są ale nikt nie wie kiedy w ogóle działają, do tego jakieś bzdurne fotokomórki w drzwiach i hamulec przystankowy blokujące otwieranie drzwi w czasie jazdy więc kierowca musi w pełni zatrzymać pojazd żeby pasażer wysiadł - po co to komu? ile razy wysiadałem z jadącego autobusu i żyję a dzięki temu jechało się szybciej
- 40 11
-
2024-03-13 12:20
Kolego od pływających Ikarusów (2)
Dobrze się czujecie?
- 11 34
-
2024-03-15 00:43
Nie znasz życia jeśli nie jechałeś ikarusem
Albo chociaż jelczem m11 czy pr110, o ogórku nie wspominając.
- 0 0
-
2024-03-14 12:17
On czuje się dobrze
puki starcza mi towaru.
- 0 0
-
2024-03-13 12:02
i jedzenie mniej podtruwające
- 38 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.