- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (125 opinii)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (57 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (168 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (269 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Kierowcy proszą o zawieszenie sprzedaży biletów w autobusach i tramwajach
Kierowcy i motorniczowie z Gdańskich Autobusów i Tramwajów zwrócili się w poniedziałek do władz miasta, Zarządu Transportu Miejskiego i zarządu spółki z prośbą o natychmiastowe wstrzymanie do odwołania sprzedaży biletów przez kierujących pojazdami komunikacji miejskiej w Gdańsku. Brak fizycznego kontaktu z pieniędzmi i pasażerami ma - zdaniem pracowników GAiT - poprawić ich bezpieczeństwo i zminimalizować ryzyko zarażenia wirusem.
Choć w Trójmieście i na całym Pomorzu nie stwierdzono jeszcze ani jednego przypadku koronawirusa, to władze miast zwołują sztaby kryzysowe i sprawdzają stan gotowości wszystkich służb do walki z chińskim wirusem.
Automatyczne otwieranie drzwi, by poprawić wentylację
Zdaniem kierowców i motorniczych działania są jednak niewystarczające i w żaden sposób nie chronią przed ewentualnym zarażeniem ich samych. Zwracają też uwagę na wszechobecne ślady brudnych rąk na siedzeniach, przyciskach, kasownikach, uchwytach i poręczach.
Teraz pracownicy GAiT domagają się, by w pojazdach wprowadzić także zakaz sprzedaży biletów, by ograniczyć kontakt z pasażerami oraz pieniędzmi przenoszącymi zarazki.
- Otwieranie wszystkich drzwi na przystankach w pojazdach komunikacji miejskiej, które ma wyeliminować dotykanie przycisków uruchamiających otwieranie drzwi oraz spowodować przewietrzenie pojazdów - jest zbyt małą rekomendacją w stosunku do zagrożenia, na jakie narażeni są nasi kierowcy i motorniczy - czytamy w piśmie, jakie w poniedziałek trafiło na biurko prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, a także prezesa GAiT Macieja Lisickiego oraz dyrektora ZTM Sebastiana Zomkowskiego. - Nie takiej decyzji oczekiwaliśmy od sztabu kryzysowego w Gdańsku, dlatego zwracamy się o natychmiastowe zawieszenie sprzedaży biletów przez kierujących pojazdami komunikacji miejskiej w Gdańsku.
Jak czytamy w uzasadnieniu wniosku kierowanego do władz miasta, zdaniem pracowników GAiT taka decyzja w żaden sposób nie spowoduje zmniejszenia wpływów ze sprzedaży biletów, lecz wreszcie zmusi pasażerów do ich kupowania w biletomatach czy przez aplikację mobilną.
To nie jedyna prośba, jaką do służb i urzędników wystosowali w ostatnim czasie pracownicy GAiT w związku z zagrożeniem koronawirusem. Kilka dni temu zwrócili się do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku z prośbą o przeprowadzenie pilnych kontroli w pojazdach oraz stanu czystości pomieszczeń i urządzeń higieniczno-sanitarnych dostępnych dla kierowców i motorniczych.
Kilka dni temu do odwołania zawieszono sprzedaż biletów w innych miastach, np. w Toruniu i Grudziądzu. O tym, czy Gdańsk też się na to zdecyduje, przekonamy się wkrótce.
Zawieszono sprzedaż biletów w gdańskiej komunikacji (112 opinii)
Decyzją Miejskiego Sztabu Kryzysowego, od 10 marca do odwołania, zawieszono sprzedaż biletów w komunikacji publicznej w Gdańsku.
ZTM rekomenduje kupno biletów :
w automatach biletowych
przez aplikacje na smartfony
w biurach obsługi klienta ZTM Gdańsk
Uwaga: pasażerowie muszą posiadać ważny bilet na przejazd komunikacją miejską w Gdańsku
Decyzją Miejskiego Sztabu Kryzysowego, od 10 marca do odwołania, zawieszono sprzedaż biletów w komunikacji publicznej w Gdańsku.
ZTM rekomenduje kupno biletów :
w automatach biletowych
przez aplikacje na smartfony
w biurach obsługi klienta ZTM Gdańsk
Uwaga: pasażerowie muszą posiadać ważny bilet na przejazd komunikacją miejską w Gdańsku Zobacz więcej
Miejsca
Opinie (558) ponad 20 zablokowanych
-
2020-03-10 10:27
co za głupki panikują jak małe dzieci proponuję w ogóle z domu nie wychodzić albo ubierać się w skafander astronauty
- 6 0
-
2020-03-10 10:30
Ludzie weźcie młotek i puknijcie się mocno w czoło i to tą ostrą stroną tegoż młotka
- 5 0
-
2020-03-10 10:32
warto dodać
Pomimo, że pasażerowie nie dotykają przycisków do otwierania drzwi wszyscy trzymają się uchwytów we wnętrzu pojazdów można powiedzieć, że wszystko jest narażone na kontakt z dłoniami.
Tak samo jak kierowcy i motorniczowie zagrożeni są także pracownicy zaplecza technicznego którzy naprawiają nadwozie tramwaju bo nie ma co się oszukiwać naprawy odbywają się przed dezynfekcją wnętrza.
Co do firm sprzątających to chyba nikt nie ma zaufania do ich pracy. Bo zwykłego zabrudzenia nie są w stanie umyć a mowa jest o zagrożeniu wirusem.
Nie każdy ma możliwość umycia rąk mydłem w czasie pracy. Choćby zwrotnik motorniczego przechodzi przez kilka dłoni, otwieranie zwykłych szafek, a w tramwaju nie ma łazienki.
Trzeba wziąć pod uwagę najważniejsze, jak nie będzie mechaników to tramwaje też nie wyjadą na trasę
Zadbajmy wszyscy o nasze zdrowie i bezpieczeństwo zanim cokolwiek się stanie- 5 0
-
2020-03-10 10:35
Co z autostradą?
Panie pobierające opłaty zabierają kartę i oddają z rachunkiem. Gołymi rękoma... Raz że w m współczuję a dwa że będą roznosić to świństwo jak trafia na nosiciela. Czy może uda a e wprowadzić płatności zbliżeniowe chociaz?
- 4 0
-
2020-03-10 10:35
w okresie zagrożenia wirusem kierowca powinien otwierać drzwi posażerom
- 1 1
-
2020-03-10 11:09
Pasazerowie potrafia non stop patrzec w smartfon ale po bilet do kierowcy
- 2 1
-
2020-03-10 11:50
Zakazac wszystkiego!
Kasjer w markecie czy pompiarz na stacji benzynowej jest także narażony. Nie popadajmy w paranoję!
- 3 0
-
2020-03-10 11:57
Terminale
Terminale wprowadzic
- 0 1
-
2020-03-10 11:58
Ci z Gdańska wszystkiego się boja
Ale najbardziej odpowiedzialności. Za to kasę chcieliby niw wiadomo jaka. Jak im ciężko , nie biorą się za prace sprzątaczek . To nie powinno ich przerastac .
- 0 0
-
2020-03-10 12:27
nikt nie zmusza do pracy
rozumiem, że automatycznie wypłata 2x mniejsza?
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.