• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowca ZKM znalazł i oddał starszej pani 20 tys. zł

Maciej Naskręt
25 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Od lewej: Zbigniew Bartnicki (dyspozytor w ZKM) i Tadeusz Kierzkowski (kierowca), którzy pomogli mieszkance Wyspy Sobieszewskiej odnaleźć bagaż, w którym było 20 tysięcy złotych. Od lewej: Zbigniew Bartnicki (dyspozytor w ZKM) i Tadeusz Kierzkowski (kierowca), którzy pomogli mieszkance Wyspy Sobieszewskiej odnaleźć bagaż, w którym było 20 tysięcy złotych.

O szczęściu może mówić mieszkanka Wyspy Sobieszewskiej, która we wtorek zostawiła w autobusie miejskim linii 186 torbę z prawie 20 tys. zł i dokumentacją leczenia. Cenny bagaż znalazł kierowca i zwrócił go zapominalskiej pasażerce.



Czy kiedykolwiek zgubiłeś przedmiot w pojeździe komunikacji miejskiej?

Trudno powiedzieć, czy ta historia sprawi, że mieszkańcy będą rzadziej narzekać na kierowców komunikacji miejskiej. Pewne jest, że z tego chóru wyłączy się rodzina i najbliżsi starszej pani z Sobieszewa, która wysiadając z autobusu zostawiła w nim torbę z prawie 20 tys. zł i lekarstwami.

- Pasażerka prawdopodobnie zagubiła bagaż podczas kursu z Wyspy Sobieszewskiej do centrum miasta przed godz. 12. Wtedy jeszcze prowadził pojazd mój syn - opowiada Tadeusz Kierzkowski, kierowca ZKM. - Po przejęciu od niego autobusu, ok. godz. 13, przeszedłem przez część pasażerską i natrafiłem na reklamówkę, która tkwiła między drugimi a trzecimi drzwiami autobusu. Na pierwszy rzut oka wyglądało to na bieliznę, oprócz niej były tam także lekarstwa.

Kierowca powiesił reklamówkę na gaśnicy znajdującej się w jego kabinie z myślą, że ktoś zaraz zgłosi się po zagubiony bagaż.

Chwilę później z dyspozytorem ZKM w Gdańsku skontaktowała się córka kobiety, która zgubiła reklamówkę.

- Przekazała nam, że w jednym z autobusów zagubiła torbę z ważnym rzeczami. Dopiero później przyznała nam, że są w niej pieniądze. Informację przekazaliśmy wszystkim kierowcom, którzy prowadzili pojazdy na linii 186 - opowiada dyspozytor w ZKM, Zbigniew Bartnicki.

- Gdy dyspozytor pytał się o zagubioną reklamówkę, w tym czasie prowadziłem autobus w kierunku Wyspy Sobieszewskiej. Dopiero gdy dojechałem na przystanek końcowy - Górki Wschodnie - mogłem sprawdzić dokładniej co znajduje się w znalezionej wcześniej reklamówce - relacjonuje Tadeusz Kierzkowski.

Po dokładnym sprawdzeniu reklamówki kierowca zauważył trzy pliki pieniędzy. - Na moje oko było to kilkanaście tysięcy złotych. Od razu powiadomiłem o znalezionych banknotach dyspozytora - mówi kierowca.

ZKM skontaktował się z kobietą i nakazał im spotkać się z kierowcą przy Dworcu Głównym PKP w Gdańsku. Obie kobiety - matka i córka - pojawiły się na przystanku. Po krótkim sprawdzeniu, czy reklamówka należy do nich, zguba trafiła w ręce właścicielki.

- Córka tej pani wycałowała mnie z radości, tak cieszyła się z odzyskania pieniędzy - śmieje się kierowca ZKM. Nic dziwnego, to były wszystkie oszczędności, jakie jej mama odkładała ze skromnej emerytury.

Kierowca i dyspozytor nie przyjęli nagrody za znalezienie reklamówki, ale wiedzą już, że wraz z najbliższą pensją otrzymają premię motywacyjną w najwyższym możliwym wymiarze określonym w regulaminie pracy.

Co najczęściej gubimy w komunikacji miejskiej? - Telefony, laptopy, ubrania. Dziennie odbieramy w tej sprawie kilka telefonów - mówi Zbigniew Bartnicki z ZKM Gdańsk. - Przedmioty, po które nikt się nie zgłosił, trafiają do Biura Rzeczy Znalezionych.

Miejsca

Opinie (306) ponad 10 zablokowanych

  • Tadziu szacunek za postawę od kierowcy emeryta Władka z autobusu 2005.

    • 3 2

  • W codziennym życiu nie ma uczciwych ludzi

    skoro ta wiadomość jest na pierwszym miejscu na trójmieście.

    • 4 2

  • ZKM TU PRACUJĄ SUPER CHŁOPAKI (2)

    Tadeusz gratulacje, ze Zbyszkiem zostaliście gwiazdami portalu Trójmiasto :-)

    • 15 0

    • frajer (1)

      • 0 6

      • Powiedział Korwin-Mikke lub Clarksson

        • 2 1

  • Starsza pani niosła kasę "wnuczkowi"

    czy szła spóźniona do Amber Gold?

    • 9 0

  • Ja kiedyś w autobusie znalazłem żonę.... (1)

    • 6 3

    • Oddaj ją ona była moja

      • 7 1

  • WoW!!!

    Wow!!!Szacun!!!

    • 6 1

  • (2)

    Brawo dla obu Panów.
    Ile można dziś odłożyć z emerytury? Z 1000 zł- np 100-zł- jak ktoś mieszka sam to ma gorzej. 100x 12 m-cy=1200, 20000:1200 zł=16,6666 lat. Jak pójdę na emeryturę w wieku 67 lat( o ile nie wydłużą wieku emerytalnego) to nie zdążę odłożyć takich pieniędzy- bo nie dożyję 67+16,66= 84 lat. Poza tym- jak mi sie uda- to na moja emeryturę i innych ludzi w moim wieku nie będzie miał kto pracować. W wielu przypadkach ten okres pracy do 67 lat i tak skazuje ludzi na pracę do końca ich dni...

    • 8 0

    • a powiedzcie mi czemu ja mam pracować na czyjeś emerytury.... (1)

      ...albo ktoś ma pracować na mnie..he wolę inwestować pieniądze w swój zakład i odkładać na konto s**** na emeryturę hehehe

      • 0 1

      • to s**** na ZUS i nie płać składek jak taki mądry jesteś. Musimy płacić- nie obejdziemy tego. Ja tez wolałbym wpłacać na inne konto te składki- przynajmniej nie przepadły by.

        • 0 0

  • sporo zarabiam a przy sobie co najwyuzej stowke nosze, a tu nagle bidna-babulka 20 tys?!

    wow

    • 4 1

  • Nie piszcie głupot że oddał kasę bo monitoring

    Jak by chciał to miał możliwość wyłączenia monitoringu, ale tego nie zrobił. Dlaczego?

    • 10 2

  • oddał bo musiał

    odezwali się prawdziwi Polacy

    • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane