• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowca porsche, który wjechał w przystanek, popełnił tylko wykroczenie?

Szymon Zięba
28 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

Porsche na niemieckich numerach wjechało we wiatę przystankową.

Wszystko wskazuje na to, że zdarzenie z udziałem porsche, którego kierowca w sobotę, 18.01.2020 r., z dużą prędkością wjechał w przystanek autobusowy "Jasieńska" na ul. Myśliwskiej w Gdańsku, zostanie potraktowane nie jak przestępstwo, a wykroczenie. Do śledczych wpłynęła opinia uzupełniająca dotycząca stanu zdrowia poszkodowanej w zdarzeniu drogowym młodej kobiety. Obrażenia, które odniosła nie okazały się poważne.



Jesteś świadkiem stłuczki drogowej. Sprawca ucieka z miejsca zdarzenia. Co robisz?

Wydarzenia rozegrały się pod koniec stycznia. Kierowca auta, które z dużą prędkością jechało ul. Myśliwską, stracił panowanie nad pojazdem.

Rozpędzone porsche wjechało we wiatę przystankową, a wskutek zdarzenia lekko ranna została 20-letnia kobieta.

Jakby tego było mało, kierowca samochodu porzucił auto i uciekł z miejsca zdarzenia razem z pasażerem. Psy policyjne, które funkcjonariusze wykorzystali do poszukiwań, zgubiły wówczas trop.

Dopiero jakiś czas po incydencie drogowym, obaj mężczyźni sami zgłosili się na policję.

Ostatecznie, sprawa została przekazana prokuraturze. Sprawdziliśmy jakie ustalenia poczynili śledczy.

Obrażenia poszkodowanej poniżej siedmiu dni



- Do sprawy została sporządzona uzupełniająca opinia. Charakter obrażeń, które kobieta poniosła wskutek zdarzenia drogowego nie zmienił się - wciąż mowa o uszkodzeniu ciała poniżej siedmiu dni, nie mamy więc do czynienia z przestępstwem, a z wykroczeniem - mówi prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Prokurator tłumaczy, że aby sprawę zakwalifikować jako wypadek, ofiara, która ucierpiała w zdarzeniu drogowym musiałaby odnieść obrażenia ciała powyżej siedmiu dni.

- Postępowanie dotyczące tej sprawy wciąż się toczy, nie została podjęta jeszcze decyzja końcowa, jednak w związku z wnioskami wynikającymi z opinii uzupełniającej, z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że śledztwo prowadzone w zakresie wypadku drogowego zostanie umorzone - mówi prok. Wawryniuk.

Psy tropiące na miejscu zdarzenia w styczniu.

Opinie (465) ponad 10 zablokowanych

  • Cukierek w biedronce (2)

    Za zjedzenie cukierka z bjedry klient dostał prawie dożywocie i wysoka grzywnę a za usiłowanie zabójstwa pod wpływem bo tak należy uznać ucieczkę z miejsca obrażenia ciała młodej dziewczyny to wykroczenie. Super niech żyje PIS

    • 13 1

    • Wiesz akurat ten cukierek też mógł się skończyć zwykłym mandatem. (1)

      Oczywiście policjant mógł go zawsze pouczyć, ale skoro gość się nie czół winny to zapewne dlatego wyszło jak wyszło. ;)

      • 1 1

      • nie czuł się winny, bo był niepełnosprawny umysłowo

        słynny przypadek z Kołobrzegu chyba.
        Policjant oczywiście, "zastosował procedury". Prokurator również.

        Pytaniem jest, kto jest bardziej "niepełnosprawny"?

        • 1 0

  • No tak nie ma trupa to o co ci chodzi...

    Szkoda gadać. Co za kraj.

    • 3 0

  • Ucieczka z miejsca kolizji, wypadku (2)

    Za samą ucieczkę to jest przestępstwo. Co sie dzieje z Wami dziennikarze? Kogo chronicie?
    Kto to jest że go tak wszyscy chronią? Dziennikarze, policja, prokuratura?

    • 11 1

    • (1)

      Naucz się przepisów, a potem pouczaj innych.

      • 0 3

      • dal człowieka

        a przepis się znajdzie...

        • 0 0

  • Żałosne jest to państwo.

    • 7 0

  • Chwila, chwila.. ale czy ucieczka z miejsca nie kwalifikuje się od razu jako poważne podejrzenie spowodowania kolizji "pod (3)

    Przecież gdyby ten Niemiec który wjechał w przystanek był czysty i trzeźwy to nie uciekałby z miejsca wypadku, zakrywając twarz kurtką.
    Kto tu z nas robi niepełnosprytnych mentalnie?

    • 8 0

    • (1)

      Nie.

      • 0 2

      • nie robi

        z góry to zakłada
        Bo my to gawiedź, patola, nieroby, ułomy, przegrywy i mohery.

        • 0 0

    • NIe ma czegoś takiego

      jak uznanie kogoś za pijanego, tylko dlatego, że sobie poszedł. Mógł być np w stresie, szoku. Ba, mógł nawet się po prostu dokądś spieszyć, mieć ważną sprawę... albo np uciekać przed jakimś, dajmy na to, bandytą. Bez jaj. Żeby uznać kogoś winnego czegokolwiek, trzeba mu udowodnić winę. Samo gdybanie i wymyślanie na szczęście nie wystarczy.

      • 0 0

  • Kto ma pieniadze rządzi

    Niestety miałem wątpliwa przyjemność poznać mechanizm od środka. Zwykły człowiek wpadający w trybik machiny prokuratorskiej nie ma szans. Ale tłuściochy zawsze się wywiną. Dziewczyna, lekarz, prokurator dostali swoje dole i nie ma sprawy.

    • 6 0

  • Zacytuję słowa Cichego z filmu Młode Wilki (1)

    "Nigdy do niczego się nie przyznawaj, złapią cię pijanego w samochodzie, to mów, że nie piłeś, znajdą ci dolary w kieszeni, to mów, że to pożyczone spodnie, a jak cię złapią na kradzieży za rękę, to mów, że to nie twoja ręka. Nigdy się nie przyznawaj."

    • 12 0

    • pierwsze przykazanie cudzołożnika

      "zaprzeczaj, zaprzeczaj, zaprzeczaj!!!"

      • 0 0

  • Tak właśnie wygląda państwo z kartonu

    Jak jesteś osobą możną, wpływową, którą stać ot tak sobie w ramach finału wieczornej imprezy rozbić porsche, no to (oczywiście tylko dlatego że sprawa została rozdmuchana) z wielkimi przeprosinami od komendanta dostajesz ze 300zł grzywny.

    W razie gdy jesteś maluczkim robakiem pracującym ciężko, wtedy państwo pokazuje swoją prawdziwą siłę - np. cofa zasiłek chorobowy przedsiębiorcy, dlatego że tego, mimo że był chory, wysłał z domu pracownikom grudniową pensję (przed świętami), po prostu puścił przelewy z komputera domowego.
    ZUS natychmiast cofnął zasiłek, przedsiębiorcy grozi teraz 1mln zł kary.

    • 6 0

  • Ucieczka z miejsca = przepadek auta na rzecz Państwa

    Prawo powinno być takie , żeby ludziom niechcialo się uciekać . Jeśli jako nietrzeźwy spowodowałby taka kolizje to kara np. 45000 PLN natomiast jeśli ucieczka to przepadek auta na rzecz Państwa w tym wypadku np : 90tys PLN . Jeśli jako pijany spowodowałby wypadek Passatem o wartości 10tys PLN to kara np. 5 tys PLN
    Wiadomo ze to tylko ogólny zarys / mechanizm jak powinno to wyglądać - a detale i szczegóły powinny dopracować osoby kompetentne, które na codzień zajmują się tworzeniem i zmianami w prawie.

    • 2 0

  • Pepsi

    Legenda głosi że ta pepsi dalej tam stoi.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane