- 1 Trudny wrzesień na drogach w Trójmieście (101 opinii)
- 2 Jest nowy szef ZTM Gdańsk (83 opinie)
- 3 Walka z motocyklami jak z wiatrakami (258 opinii)
- 4 W 15 dni zdecydują, na co wydać 13 mln zł (23 opinie)
- 5 Zabytkowy folwark doczeka się remontu? (27 opinii)
- 6 Bez "dzikiej" drogi Morenę czeka chaos? (344 opinie)
Kierowca porsche zgłosił się na policję
Kierowca porsche, który w sobotę, 18.01.2020 r., z dużą prędkością wjechał w przystanek autobusowy "Jasieńska" na ul. Myśliwskiej w Gdańsku, we wtorek, 21.01.2020 r., pojawił się na policji z pełnomocnikiem. To 42-letni mieszkaniec Gdańska. Nie zostały mu przedstawione zarzuty - przesłuchano go w charakterze świadka. Sprawa zostanie przekazana prokuraturze. Niewykluczone jednak, że incydent zostanie uznany za kolizję, czyli jedynie wykroczenie.
Aktualizacja, godz. 16:22: Funkcjonariusze informują, że na policji pojawił się także drugi z mężczyzn.
- Dziś po południu przesłuchany został w charakterze świadka także drugi mężczyzna, pasażer samochodu - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Wcześniej - przed dzisiejszym przesłuchaniem - z mundurowymi kontaktował się pełnomocnik kierowcy.
Mężczyzna, który prowadził samochód, porzucił auto i wraz z pasażerem uciekł z miejsca zdarzenia. Szukali go policjanci.
- Mężczyzna wiedząc, że jest poszukiwany, sam zgłosił się na policję. Został przesłuchany w charakterze świadka. To 42-letni mieszkaniec Gdańska. Policjanci znają tożsamość również drugiego mężczyzny, który brał udział w zdarzeniu. Prawdopodobnie to on jest właścicielem rozbitego auta. Również będzie wkrótce przesłuchany - mówi Renata Legawiec z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Prokuratura może postawić zarzuty
Niewykluczone, że incydent, choć wyglądał poważnie, ostatecznie zostanie zakwalifikowany jako kolizja, a co za tym idzie - wykroczenie. Ostateczną decyzję w sprawie podejmie jednak prokuratura - tam bowiem funkcjonariusze przekażą zgromadzony materiał dowodowy. Poszkodowana młoda kobieta odniosła niewielkie obrażenia - doznała urazu nogi.
Po stłuczce wiata została zniszczona. GZDiZ zapowiada, że ustawiona zostanie nowa.
Nowa wiata za ok. 20 tys. zł z OC
Obrażenia kobiety, która stała na przystanku, to jednak nie są jedyne szkody, które powstały wskutek stłuczki. Mieszkańcy okolicy stracili bowiem wiatę przystankową. Gdański Zarząd Dróg i Zieleni postawi nową - urzędnicy będą również starać się o zwrot kosztów konstrukcji.
- Wiata przystankowa w wyniku zdarzenia została kompletnie zniszczona. Nasz wykonawca uprzątnął jej elementy i zabezpieczył je. Zwróciliśmy się do policji o odpowiednie dane. Gdy je otrzymamy, będziemy się ubiegać o zwrot kosztów z OC. Koszt takiej wiaty to 18-20 tys. zł. Nowa wiata stanie jeszcze w tym tygodniu - mówi Magdalena Kiljan.
Miejsca
Opinie (1016) ponad 50 zablokowanych
-
2020-01-21 17:11
Gnój powinien siedzieć w areszcie, a nie śmiać się w oczy ludziom.
- 9 2
-
2020-01-21 17:12
Ucieczka z miejsca zdarzenia, nie udzielenie pomocy osobie poszkodowanej
ja bym mu jeszcze dołożył spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Nie wiedział w jakim stanie była kobieta, równie dobrze mogła konać. Mam nadzieję, że prorok mu dowali.
- 15 0
-
2020-01-21 17:13
Zakończyć poszukiwania.
Czy dzielna polska policja nadal poszukuje tego kierowcy? Trzeba odwołać poszukiwania, moŻe nie wiedzą,że sam zgłosił się.
Szkoda mi policjantów, nabawią się kompleksów.- 7 0
-
2020-01-21 17:14
Obstawiam, że to najęty za parę tysięcy słup
Ślady prochów zostają w organiźmie miesiącami, więc tatuś załatwił chętnego na mandat i kilka punktów.
- 8 0
-
2020-01-21 17:15
Hahahaha
Przecież to się w głowie nie mieści!
- 5 0
-
2020-01-21 17:16
Zaraz bedzie chwilowo niepoczytalny jak tez z sopotu
- 6 0
-
2020-01-21 17:19
Hurrra!!! Sukces Policji!!!!
Buahaha.
- 8 0
-
2020-01-21 17:20
Gdyby to zrobił Kowalski prokuratura z urzędu by go ścignęła (1)
"Niewykluczone, że incydent, choć wyglądał poważnie, ostatecznie zostanie zakwalifikowany jako kolizja, a co za tym idzie - wykroczenie. Ostateczną decyzję w sprawie podejmie jednak prokuratura - tam bowiem funkcjonariusze przekażą zgromadzony materiał dowodowy. Poszkodowana młoda kobieta odniosła niewielkie obrażenia - doznała urazu nogi."
- 7 0
-
2020-01-21 19:24
Bo typowy głupek Kowalski przyszedł by sam, bez adwokata i przyznał sie do wszystkiego co podsunęłaby mu policja do podpisania. A potem wielkie zdziwienie, że idzie do paki, jak głupi to idzie.
- 0 0
-
2020-01-21 17:21
Jaki płynie z tego wniosek? (1)
Szanowni państwo, od tej pory jak wypijemy lub wciągniemy krechę i spowodujemy wypadek (a następnie nie upewnimy się czy ktoś nie został poszkodowany, no bo po co? ) - dajemy na 2-3 dni w długą, a potem to już tylko hihihi, hahaha, bardzo przepraszam, w szoku byłem, mandacik please, przyjmę chętnie
- 16 1
-
2020-01-21 19:24
Tylko że to dotyczy tylko kolizji (bez osób poszkodowanych pow. 7 dni). Ty byś pewnie uciekł w przypadku rannych osób, a potem zdziwienie, że jednak odpowiesz dużo surowiej xD Nieznajomosć prawa szkodzi.
- 0 1
-
2020-01-21 17:24
Wtf?
3 dni do niego informacja docierała? Jakie wykroczenie? Głupi ten wymiar sprawiedliwości w naszym kraju...
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.