- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (52 opinie)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (259 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (164 opinie)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (102 opinie)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Kierowca porsche zgłosił się na policję
Kierowca porsche, który w sobotę, 18.01.2020 r., z dużą prędkością wjechał w przystanek autobusowy "Jasieńska" na ul. Myśliwskiej w Gdańsku, we wtorek, 21.01.2020 r., pojawił się na policji z pełnomocnikiem. To 42-letni mieszkaniec Gdańska. Nie zostały mu przedstawione zarzuty - przesłuchano go w charakterze świadka. Sprawa zostanie przekazana prokuraturze. Niewykluczone jednak, że incydent zostanie uznany za kolizję, czyli jedynie wykroczenie.
Aktualizacja, godz. 16:22: Funkcjonariusze informują, że na policji pojawił się także drugi z mężczyzn.
- Dziś po południu przesłuchany został w charakterze świadka także drugi mężczyzna, pasażer samochodu - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Wcześniej - przed dzisiejszym przesłuchaniem - z mundurowymi kontaktował się pełnomocnik kierowcy.
Mężczyzna, który prowadził samochód, porzucił auto i wraz z pasażerem uciekł z miejsca zdarzenia. Szukali go policjanci.
- Mężczyzna wiedząc, że jest poszukiwany, sam zgłosił się na policję. Został przesłuchany w charakterze świadka. To 42-letni mieszkaniec Gdańska. Policjanci znają tożsamość również drugiego mężczyzny, który brał udział w zdarzeniu. Prawdopodobnie to on jest właścicielem rozbitego auta. Również będzie wkrótce przesłuchany - mówi Renata Legawiec z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Prokuratura może postawić zarzuty
Niewykluczone, że incydent, choć wyglądał poważnie, ostatecznie zostanie zakwalifikowany jako kolizja, a co za tym idzie - wykroczenie. Ostateczną decyzję w sprawie podejmie jednak prokuratura - tam bowiem funkcjonariusze przekażą zgromadzony materiał dowodowy. Poszkodowana młoda kobieta odniosła niewielkie obrażenia - doznała urazu nogi.
Po stłuczce wiata została zniszczona. GZDiZ zapowiada, że ustawiona zostanie nowa.
Nowa wiata za ok. 20 tys. zł z OC
Obrażenia kobiety, która stała na przystanku, to jednak nie są jedyne szkody, które powstały wskutek stłuczki. Mieszkańcy okolicy stracili bowiem wiatę przystankową. Gdański Zarząd Dróg i Zieleni postawi nową - urzędnicy będą również starać się o zwrot kosztów konstrukcji.
- Wiata przystankowa w wyniku zdarzenia została kompletnie zniszczona. Nasz wykonawca uprzątnął jej elementy i zabezpieczył je. Zwróciliśmy się do policji o odpowiednie dane. Gdy je otrzymamy, będziemy się ubiegać o zwrot kosztów z OC. Koszt takiej wiaty to 18-20 tys. zł. Nowa wiata stanie jeszcze w tym tygodniu - mówi Magdalena Kiljan.
Miejsca
Opinie (1016) ponad 50 zablokowanych
-
2020-01-21 15:07
regres od ubezpieczyciela ma jak w banku. za głupotę trzeba płacić (1)
- 10 1
-
2020-01-21 18:35
a jak kolo jest wlascicielem firmy transportowej , to co??? i ma powiedzmy 20 pojazdow. wg. ciebie podniosa mu ubezpieczenie o 10% za jego glupote to sam zaplacisz, regres to masz w majtkach.
- 0 0
-
2020-01-21 15:08
wygląda na to, że nic się nie stało....
Szkoda słów...
- 26 1
-
2020-01-21 15:09
ok
W normalnym kraju wszyscy co stali na przystanku dochodzili by odszkodowań, a dla mnie mogło by ich tam stać z 1000 ludzia. To nikt by nigdzie nie uciekał, a tak to w Polsce tylko oszuści mają się dobrze. A reszta jeleni płacić i płakać.
- 30 1
-
2020-01-21 15:09
i przez takich mamy ceny OC, w tym przypadku powinien zapłacić z własnej kieszeni za wiatę, to kpina z normalnych obywateli
- 21 0
-
2020-01-21 15:10
Pewnie wytrzeźwial
I porozmawiał z prawnikiem
- 27 0
-
2020-01-21 15:11
A dlaczego z OC? Byl pod wplywem, za wszystko musi placic sam. Jesli OC pokrywa tego typu szkody to stawki dla normalnych kierowcow beda dalej znacznie rosnac.
- 18 0
-
2020-01-21 15:11
Jak na Ukrainie (3)
Sprawa, o której głośno w całej Polsce; omal nie doszło do wielkiej tragedii; zaangażowane psy tropiące; trwające kilka dni poszukiwania. A skończyć się może mandatem za wykroczenie? Okej. Było nie fatygować nawet tego kierowcy i jego papugi.
- 43 2
-
2020-01-21 19:40
Widzisz jak Ci w mediach mózgi piorą. Przecież od początku były znane fakty: ofiar ciężko rannych nie ma, więc jeśli nie złapią go szybko, to o pijaństwie nie będzie mowy, a jedynie o wykroczeniu/kolizji.
- 2 2
-
2020-01-22 18:49
"omal nie doszło do wielkiej tragedii"
No właśnie. Nie doszło. Za omal jeszcze na szczęście nie kamieniują
- 1 1
-
2020-01-23 00:51
koszty poszukiwania przewyższają mandat w tym kraju taki to kalkulator zdarzenia
- 0 0
-
2020-01-21 15:13
Co to ma być zadam pytanie...
- 15 0
-
2020-01-21 15:13
(1)
ucieczka z miejsca zdarzenia powinna być traktowana jako przestępstwo, za każdy dzień większa kara. typ musiał był mocno nawalony jak 3 dni trzeźwiał...
- 33 0
-
2020-01-23 02:17
Papuga nie pracował w niedzielę
- 0 0
-
2020-01-21 15:14
Kolizja, kolizją a co z innymi zarzutami?! (3)
Nieudzielenia pomocy? To już nie jest tylko wykroczenie!
- 42 0
-
2020-01-21 15:25
dokladnie
- 5 0
-
2020-01-21 15:26
Pomrocznosc jasna.
- 2 1
-
2020-01-21 19:41
Nie widziałem, aby kiedykolwiek skazali kogoś za nieudzielenie pomocy, w momencie gdy po zdarzeniu było kilkanaście osób na miejscu.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.