- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (220 opinii)
- 2 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (119 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (760 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (116 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (55 opinii)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Kierowca wpadł do wykopu. Kto zawinił?
Nasz czytelnik był świadkiem wypadku, go którego doszło w miejscu, gdzie źle zabezpieczono roboty drogowe. Do zdarzenia dochodzi w 3 minucie filmu.
Nasz czytelnik poinformował w nocy z piątku na sobotę służby miejskie o źle zabezpieczonym wykopie na ul. Morskiej w Gdyni. Na miejscu czekał na przybycie służb. Przez godzinę nie pojawił się patrol policji, za to w pewnym momencie nadjechało auto, którego kierowca wjechał do wykopu, przed którym przestrzegał nasz czytelnik. Kto zawinił: policja, czy drogowcy?
Kierowcy na szczęście nic się nie stało. Problem w tym, że ok. 60 minut przed wypadkiem w sprawie źle oznaczonego zwężenia dróg pod numer telefonu 112 dzwonił nasz czytelnik - Paweł Łaźniak. Postanowił sfilmować to miejsce, nie spodziewał się, że będzie świadkiem kolizji.
Wykop w drodze, do którego wpadł kierowca został wykonany w ramach przebudowy skrzyżowania ulic: Kalksztajnów i Morskiej. .
Drogowcy przekonują, że zrobili wszystko, by w rejonie remontu było bezpiecznie. - Z naszej strony dopełniliśmy wszelkich obowiązków. Organizację ruchu ustalaliśmy i odbieraliśmy razem z funkcjonariuszami policji - wyjaśnia Stefan Benkowski, kierownik działu utrzymania w gdyńskim Zarządzie Dróg i Zieleni.
Poprosiliśmy gdyńską policję o ustosunkowanie się do tego zdarzenia, ale do publikacji tego artykułu nie udało nam się zdobyć komentarza funkcjonariuszy.
Remont ulicy Morskiej w okolicy supermarketu "Lidl", jest stale monitorowany przez gdyńską Policję, w związku z poważnymi utrudnieniami w ruchu drogowym. Kontrole są prowadzone także wspólnie z pracownikami ZDiZ w Gdyni. Wszelkie uwagi są na bieżąco zgłaszane i eliminowane przez firmę wykonującą remont. Oznakowanie, wprowadzone na tym odcinku, w pierwotnej wersji było zgodne z planem zmiany organizacji ruchu.
Zapoznając się z przesłanym materiałem filmowym widać, że:
Przed zwężeniem drogi do jednego pasa ruchu zostały zastosowane znaki pionowe zarówno ostrzegawcze "zmiana organizacji ruchu", "lewostronne zwężenie jezdni", "roboty na drodze", dalej znajduje się znak uzupełniający informujący o kierunkach na pasach ruchu, kolejno widać "tablicę prowadzącą z żółtymi lampami ostrzegawczymi" ze znakiem "nakaz jazdy z prawej strony znaku". Dalej jest znak "ograniczenie prędkości do 30 km/h oraz znak "zakaz wyprzedzania", a przed samym odcinkiem jezdni zostały umieszczone tablice kierujące "ograniczniki skrajni".
Na podstawie filmu można stwierdzić, że tablica prowadząca z żółtymi lampami ostrzegawczymi" ze znakiem "nakaz jazdy z prawej strony znaku" jest ustawiona niezgodnie z zatwierdzonym projektem zmiany organizacji ruchu. Powinna znajdować się zgodnie z projektem, za znakiem ograniczenia prędkości do 30 km/h. Ustawienie tablic kierujących "ograniczników skrajni", było prawidłowe - kierujący tym samym winien był jechać tylko i wyłącznie prawym pasem ruchu.
Tym samym, zdarzenie dotyczące wjechania pojazdu do wykopu oraz ewentualnych uchybień w oznakowaniu remontu, będzie wyjaśniane przez gdyńską Policję. Za prawidłowe oznakowanie w miejscu robót odpowiada wykonawca prac. Kierujący pojazdem, który wjechał do wykopu, może zwrócić się o naprawienie szkody do wykonawcy robót.
Odnosząc się do czasu reakcji patrolu Policji po zgłoszeniu autora filmu uprzejmie informuję, że patrol interwencyjny, w czasie zgłoszenia wykonywał interwencje wcześniej zlecone do realizacji, które dotyczyły zakłócania porządku publicznego i wymagające pilnej reakcji.
Po przeprowadzonej interwencji została sporządzona dokumentacja uwzględniająca stan oznakowania oraz incydent związany z wjechaniem pojazdu do wykopu.
Miejsca
Opinie (362) 9 zablokowanych
-
2012-03-27 11:41
To jest wina kierowców i władz miasta. (2)
Jeżeli ktoś widzi znak nakazu skrętu w prawo to potem nie może wracać na lewy. Robotnicy i miasto powinni postawić słupki w na środku. Policja powinna przyjechać p pierwszym zgłoszeniu jeżeli nie przyjadą szybko można zadzwonić do Komendy wojewódzkiej na skarge
- 1 4
-
2012-03-27 11:49
"nakaz skrętu w prawo" - jasne, to był dokładnie ten znak.
Chcesz się mądrzyć, to chociaż byś się nauczył kilku znaków.- 2 0
-
2012-03-27 18:13
no i wlasnie takich globów mamy w naszym kraju, specjaliści od wszystkiego, a później nowe drogi trzeba remontować
- 0 0
-
2012-03-27 11:50
polska paranoja.
- 1 1
-
2012-03-27 12:00
gamoń
Ale musiał być GŁĄBEM.
- 2 4
-
2012-03-27 12:24
jest więcej takich miejsc
np. na nowej obwodnicy pruszcza- nagle zerwany asfalt, to samo na drodze Pruszcz- Św. Wojciech- brak wyobraźni albo złośliwość celowa- a niech sobie zniszczą samochody
- 0 0
-
2012-03-27 12:48
Oznakowanie robot
Takiemu "pseudo" kierowcy powinno sie zabrac prawo jazdy i powtornie wyslac na egzamin!Zaden Kierownik budowy nie uprawia "samowolki" oznaczajac roboty na drodze.To tyle na ten temat.Panie kierowco -na drodze trzeba myslec. Jezeli postawiono znak drogowy to czemus to ma sluzyc.
- 1 5
-
2012-03-27 12:51
C-11 Nakaz jazdy z prawej lub lewej strony znaku. Pan policjant się myli.
Po przejechaniu tego znaku z prawej strony można zmienić pas. Ten znak tam jest ni w pipe ni w oko.
- 3 0
-
2012-03-27 13:54
Czego oczekiwać od zwykłego krawężnika
Czego można oczekiwać od zwykłego krawężnika , gdy szef jego zachowuje się jak wyżej można przeczytać . Uprzejmnie informuję że na głupotę i nieróbstwo tych urzędników państowych nic nie poradzimy . Jak premier pracuje cztery dni w tygodniu to czego oczekiwać od nich . Nie mogą znaleźć zaginionej dziewczyny - opowiadają dokoła dyrdymały , świadkowie sami wieszają sie , sławne policyjne audi TWN przy prędkości 50km/godz rozbija trzy samochody i samemu się kasuje a o znalezieniu mordercy komendanta policji nie wspomnę. A kierowcy przecież lubią i dla sportu wpadają w dziury na jezdni czego nie mogą zrozumieć ci nie daj Boże stróże prawa.
- 0 1
-
2012-03-27 14:27
polska kraj absurdów...
nic dodać nic ująć... nie wiem czy tutaj sie kiedykolwiek co kolwiek zmieni w tym kraju...;/;/;/
- 1 0
-
2012-03-27 14:56
Jechałem tym autem
Ja jechałem tym autem(czerwona kurtka na filmie) które wpadło do dziury w formie pasażera.Nigdy coś podobnego mi się nie zdarzyło.Szkoda tylko kierowcy,Ja zamówiłem następną taksówkę ale on został z nie lada problemem.Szacunek dla gościa który to nakręcił.Nie dla każdego wszystko w koło jest obojętne,o policji nie wspomnę.
- 7 1
-
2012-03-27 16:35
Brzoza zawiniła
Kuriozalna sprawa. Gdyby nie nagranie, to w ogóle Policja i drogowcy olała by sprawę i jedynym winnym byłby kierowca. Tylko w naszym kraju musimy udowadniać, że nie jesteśmy wielbłądami.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.