- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (222 opinie)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (764 opinie)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (120 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (116 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (55 opinii)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Kierowca wpadł do wykopu. Kto zawinił?
Nasz czytelnik był świadkiem wypadku, go którego doszło w miejscu, gdzie źle zabezpieczono roboty drogowe. Do zdarzenia dochodzi w 3 minucie filmu.
Nasz czytelnik poinformował w nocy z piątku na sobotę służby miejskie o źle zabezpieczonym wykopie na ul. Morskiej w Gdyni. Na miejscu czekał na przybycie służb. Przez godzinę nie pojawił się patrol policji, za to w pewnym momencie nadjechało auto, którego kierowca wjechał do wykopu, przed którym przestrzegał nasz czytelnik. Kto zawinił: policja, czy drogowcy?
Kierowcy na szczęście nic się nie stało. Problem w tym, że ok. 60 minut przed wypadkiem w sprawie źle oznaczonego zwężenia dróg pod numer telefonu 112 dzwonił nasz czytelnik - Paweł Łaźniak. Postanowił sfilmować to miejsce, nie spodziewał się, że będzie świadkiem kolizji.
Wykop w drodze, do którego wpadł kierowca został wykonany w ramach przebudowy skrzyżowania ulic: Kalksztajnów i Morskiej.
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Drogowcy przekonują, że zrobili wszystko, by w rejonie remontu było bezpiecznie. - Z naszej strony dopełniliśmy wszelkich obowiązków. Organizację ruchu ustalaliśmy i odbieraliśmy razem z funkcjonariuszami policji - wyjaśnia Stefan Benkowski, kierownik działu utrzymania w gdyńskim Zarządzie Dróg i Zieleni.
Poprosiliśmy gdyńską policję o ustosunkowanie się do tego zdarzenia, ale do publikacji tego artykułu nie udało nam się zdobyć komentarza funkcjonariuszy.
Remont ulicy Morskiej w okolicy supermarketu "Lidl", jest stale monitorowany przez gdyńską Policję, w związku z poważnymi utrudnieniami w ruchu drogowym. Kontrole są prowadzone także wspólnie z pracownikami ZDiZ w Gdyni. Wszelkie uwagi są na bieżąco zgłaszane i eliminowane przez firmę wykonującą remont. Oznakowanie, wprowadzone na tym odcinku, w pierwotnej wersji było zgodne z planem zmiany organizacji ruchu.
Zapoznając się z przesłanym materiałem filmowym widać, że:
Przed zwężeniem drogi do jednego pasa ruchu zostały zastosowane znaki pionowe zarówno ostrzegawcze "zmiana organizacji ruchu", "lewostronne zwężenie jezdni", "roboty na drodze", dalej znajduje się znak uzupełniający informujący o kierunkach na pasach ruchu, kolejno widać "tablicę prowadzącą z żółtymi lampami ostrzegawczymi" ze znakiem "nakaz jazdy z prawej strony znaku". Dalej jest znak "ograniczenie prędkości do 30 km/h oraz znak "zakaz wyprzedzania", a przed samym odcinkiem jezdni zostały umieszczone tablice kierujące "ograniczniki skrajni".
Na podstawie filmu można stwierdzić, że tablica prowadząca z żółtymi lampami ostrzegawczymi" ze znakiem "nakaz jazdy z prawej strony znaku" jest ustawiona niezgodnie z zatwierdzonym projektem zmiany organizacji ruchu. Powinna znajdować się zgodnie z projektem, za znakiem ograniczenia prędkości do 30 km/h. Ustawienie tablic kierujących "ograniczników skrajni", było prawidłowe - kierujący tym samym winien był jechać tylko i wyłącznie prawym pasem ruchu.
Tym samym, zdarzenie dotyczące wjechania pojazdu do wykopu oraz ewentualnych uchybień w oznakowaniu remontu, będzie wyjaśniane przez gdyńską Policję. Za prawidłowe oznakowanie w miejscu robót odpowiada wykonawca prac. Kierujący pojazdem, który wjechał do wykopu, może zwrócić się o naprawienie szkody do wykonawcy robót.
Odnosząc się do czasu reakcji patrolu Policji po zgłoszeniu autora filmu uprzejmie informuję, że patrol interwencyjny, w czasie zgłoszenia wykonywał interwencje wcześniej zlecone do realizacji, które dotyczyły zakłócania porządku publicznego i wymagające pilnej reakcji.
Po przeprowadzonej interwencji została sporządzona dokumentacja uwzględniająca stan oznakowania oraz incydent związany z wjechaniem pojazdu do wykopu.
Miejsca
Opinie (362) 9 zablokowanych
-
2012-03-26 18:15
godzina 24.30
to się działo w świecie równoległym
- 1 0
-
2012-03-26 18:20
jl
pas wyłączony z ruchu MUSI być zabezpieczony pachołkami mam na myśli te drogowe koniec kropka
- 4 0
-
2012-03-26 18:22
Uśmiechnij się jesteś w Gdyni
trzeba było nie "krakać"
- 2 1
-
2012-03-26 18:37
REWELACJA :D
rewelacja!!!!!!!!!!! :D
takie rzeczy tylko w polsce :) :) :) :)
brawo dla Pana operatora... biedny ten co wpadł, ale kogo to obchodzi..
w końcu żyje..- 5 1
-
2012-03-26 18:41
Może trzeba nauczyć się jeździć i zwracać uwagę na znaki oraz jezdnię wogóle?
- 5 3
-
2012-03-26 18:43
Mandat dla dwojga
Kierowca (operator kamerki ) mówił, że wyprzedzał. Zaraz za znakiem nakazu jest zakaz wyprzedzania. Więc powinni mu dać mandat.
Co do kierowcy, który wpadł w dziurę to myślę, że powinien również dostać mandat jednak naprawę powinien pokryć ten który nie właściwie zabezpieczył drogę. Chociaż co do drugiego to nie mam pewności. :-)- 5 1
-
2012-03-26 18:54
Na zegarku sie koles nie zna
Filmik 4 min 10 sek.
"Godzina 24:30"
Znaczy się doba ma 25 godzin?
Nie ma czegoś takiego jak godzina 24. Po godzinie 23:59 następuję godz. 0:00 dnia kolejnego.- 5 0
-
2012-03-26 18:59
.
trudne spraaaaaawyyyyyyyyyyyy.................. :)
- 2 0
-
2012-03-26 19:00
nie rozumiem w czym problem. Przecież wcześniej stoi znak że lewy pas jest wyłączony z ruchu (1)
I jak mozna kręcić film o dziurze??
- 6 7
-
2012-03-27 00:33
i jaki ten znak ma zasięg? Bo zapomniałeś nas o tym nauczyć.
- 3 0
-
2012-03-26 19:00
POLSKA
po prostu Polska..
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.