- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (54 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (176 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (68 opinii)
Kierowca z Monciaka nie odpowie za katastrofę. Biegli: był niepoczytalny
Wszystko wskazuje na to, że Michał L., który dwa tygodnie temu odbył szaleńczą jazdę po ul. Bohaterów Monte Cassino i molo w Sopocie, raniąc przy tym ponad 20 osób, nie odpowie za swoje czyny. Biegli sądowi uznali, że jest niepoczytalny.
- Biegli przekazali nam opinię na temat zdrowia psychicznego Michała L. Wynika z niej, że z uwagi na stan zdrowia psychicznego podejrzany w chwili czynu nie rozumiał znaczenia swojego postępowania, jak i nie był w stanie pokierować swoim postępowaniem i jest niepoczytalny - mówi prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Ta osoba nie jest winna temu, że jest chora.
Dla postępowania oznacza to tyle, że mężczyzna nie odpowie za swój czyn karnie.
- W sensie karnym za spowodowanie tego przestępstwa taka osoba nie odpowie, dlatego, że miał on całkowicie zniesioną zdolność rozumienia i pokierowania swoim postępowaniem - mówi prokurator.
Wiadomo na pewno, że feralnej soboty mężczyzna nie był ani pod wpływem alkoholu, ani znanych środków odurzających i psychotropowych. Natomiast prokuratura wciąż czeka na dodatkową opinię dotyczącą środków farmakologicznych. Wiadomo bowiem, że mężczyzna w przeszłości leczył się psychiatrycznie.
- Jeśli chodzi o rodzaj choroby to sfera wrażliwa, to kwestie, które nie podlegają ujawnieniu. To, co się zdarzyło było spowodowane chorobą tej osoby. Natomiast rodzaj choroby nie podlega upublicznieniu - zaznacza rzecznik.
Michał L. wciąż przebywa w areszcie.
- Teraz musimy zakończyć zbieranie materiału dowodowego, czyli m.in. przesłuchujemy świadków, w tym ustalamy krąg osób pokrzywdzonych, bo cały czas zgłaszają się nowe osoby - dodaje prokurator Wawryniuk. - Musimy też uzyskać opinię biegłych co do ich stanu zdrowia i skutków, jakie spowodowało dla nich zachowanie podejrzanego. Czekamy też na opinię dodatkową z zakresu środków farmakologicznych. Dodatkowo poddany badaniu przez rzeczoznawcę zostanie samochód podejrzanego. Musimy sprawdzić, czy był on sprawny.
W dalszym ciągu 32-latek ma zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, a nie, jak mogło by się wydawać, usiłowania zabójstwa. Dlaczego?
- Na podstawie materiału dowodowego prokurator ocenił, że mamy do czynienia właśnie ze sprowadzeniem katastrofy w ruchu lądowym. Jednak do końca postępowania zawsze jest możliwość zmiany zarzutu, jeśli zostanie uzupełniony jakiś materiał dowodowy, który wskaże, że zachodzi konieczność zmiany tej kwalifikacji - informuje Grażyna Wawryniuk.
Jak więc zakończy się ta sprawa?
- Kończąc postępowanie prokurator nie może zrobić nic innego jak skierować wniosek do sądu o umorzenie postępowania wobec Michała L. i umieszczenie go w zakładzie leczniczym - mówi prokurator.
Opinie (1060) ponad 20 zablokowanych
-
2014-08-05 13:44
no to beka ...
"Dodatkowo poddany badaniu przez rzeczoznawcę zostanie samochód podejrzanego. Musimy sprawdzić, czy był on sprawny."
..... zaraz się okaże, że to sam samochód był winny i tak jakoś sam jeździł a Michał L. próbował go ze wszystkich sposobów zatrzymać !!!- 13 1
-
2014-08-05 13:46
afery (1)
I po aferze hazardowej, po Infoaferze, po aferze taśmowej i koniec z aferą rajdową. Sorry, taki mamy klimat.
- 16 1
-
2014-08-05 13:47
Jak są bramki to muszą być korki!
- 4 0
-
2014-08-05 13:47
Pomroczność jasna w nowym wydaniu.
Dalej głosujcie na.......
- 9 0
-
2014-08-05 13:48
niebywale czy u nas naprawdę nie ma granicy absurdu?
CO NASTĘPNE ? KTOŚ SAMOLOTEM WLECI I WYLĄDUJE NA DŁUGIEJ W GDAŃSKU I ZABIJE 1000 osób podczas jarmarku ?
- 11 2
-
2014-08-05 13:48
I nic?
może mandacik chociaż jakiś dla podreperowania budżetu?
- 4 0
-
2014-08-05 13:48
"i tak mi nic nie zrobicie,moja matka jest..."
do przewidzenia to było,ale widać że stara jest blatna.
- 3 1
-
2014-08-05 13:50
toć to niesprawiedliwość by była wielka
- 0 0
-
2014-08-05 13:50
Słyszałem, że jego matka jest wysoko postawioną osobą w bodedze! (3)
- 4 3
-
2014-08-05 13:51
a ja słyszałem, że proboszcz cię brał za snikersy (2)
- 3 3
-
2014-08-05 13:55
bodegi w to nie mieszaj
- 4 0
-
2014-08-05 13:55
RIP
- 0 0
-
2014-08-05 13:53
A możecie mi powiedzieć
Dlaczego jak się napruję jak ruski plecak i będę miał urwany film i też nie będę wiedział co się ze mną dzieję, to jak w takim stanie wsiadłbym za kierownicę i rozjechał 20 osób, to z więzienia wyszedłbym pewnie po 12 latach, a ten gość weźmie teraz L4, w ciągu miesiąca się "wyleczy" w szpitalu (bo znowu mu zaczną podawać leki) i za miesiąc wychodzi wolny człowiek.
Nawet go z pracy nie można zwolnić, no bo przecież chory był.
A no tak... zapomniałem... ja nie jestem z prawniczej rodziny- 20 1
-
2014-08-05 13:53
skoro chory dlaczego ma samochod i jezdzil sam?
mogloby wcale nie dojsc do katastrofy... gdyby tylko ludzie zaczeli interesowac sie wlasnym spoleczenstwem, w ten sposob dbajac o swoje wlasne bezpieczenstwo i innych, a nie ze nawet sasiada zza sciany nie znamy... ba nie kojarzymy.
- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.