- 1 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (52 opinie)
- 2 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (368 opinii)
- 3 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (123 opinie)
- 4 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (36 opinii)
- 5 Trójmiejskie mola, których już nie ma (107 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (303 opinie)
Kierowcy chcą jeździć 100 km/h Trasą W-Z. Czy słusznie?
Czy na niedawno wybudowanej trasie W-Z można bezpiecznie zwiększyć dopuszczalną prędkość z 80 do 100 km/h? Tak uważa część kierowców. Drogowcy i policjanci nie mówią "nie", ale zalecają zachować rozsądek.
25 styczeń 2013. Zderzenie trzech pojazdów na al. Armii Krajowej przy salonie Volvo.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Stąd część kierujących pojazdami uważa, że wprowadzone tam ograniczenie dopuszczalnej prędkości do 80 km/h jest zbyt restrykcyjne.
- Kształt drogi jak i jej nawierzchnia są w bardzo dobrym stanie. Kierowcy w 95 proc. przypadków i tak jadą "po swojemu" - znacznie przekraczając dopuszczalną prędkość, zwalniają - i też nie zawsze - tylko przed skrzyżowaniami i tam, gdzie często policja dokonuje kontroli prędkości - tłumaczy pan Bartosz, nasz czytelnik.
Zderzenie trzech pojazdów na skrzyżowaniu ul. Łostowickiej i al. Armii Krajowej z 30 września 2012 r.
Zdaniem kierowców najlepszym odcinkiem al. Armii Krajowej, na którym można podwyższyć ograniczenie, jest fragment między ul. Łostowicką a Obwodnicą Trójmiasta.
Jak ten pomysł ocenia zarządca Trasy W-Z? Droga jest zaprojektowana bez barier energochłonnych w pasie rozdzielającym i na poboczu, nie ma tam też pasa awaryjnego. - Należałoby także upewnić się, czy przechyłki jezdni na zakrętach są właściwe i czy nie zagrażałyby kierowcom jadącym znacznie szybciej - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni.
Policjanci również mają wątpliwości. - Należy zadać pytanie: ile czasu zyskalibyśmy podwyższając ograniczenie prędkości o 20 km/h na tak krótkim odcinku? W mojej ocenie jest to ok. 20-30 sekund. Niewiele. Natomiast ryzyko i skutki wypadku spowodowane zmianą ograniczenia zwiększają się znacznie. Trzeba tu jednak przeprowadzić szczegółową analizę - uważa sierżant sztabowy Joanna Skrent z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Poprosiliśmy policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku o udostępnienie statystyk zdarzeń drogowych na al. Armii Krajowej. - W 11 wypadkach drogowych od początku stycznia zostało poszkodowanych 11 osób. Na szczęście nikt nie zginął - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Zachęcamy do opisywania w komentarzach kolejnych miejsc, w których należy zaostrzyć lub zredukować zakaz przekraczania dozwolonej prędkości.
Miejsca
Opinie (322) 4 zablokowane
-
2013-07-13 09:13
jechalem 160
jest bezpiecznie.
- 19 16
-
2013-07-13 09:13
kierowcy samochodów by wszędzie chcieli nie mieć pieszych, rowerzystów
i 100 km/h
- 18 5
-
2013-07-13 09:13
Jasne...
Tak, zróbcie kolejną autostradę w mieście.
A ze wyższa prędkość = hałas, to się potem porobi wysokie na 6m ekrany akustyczne i będzie pięknie...
Genialny pomysł... niektórym to spaliny już do końca mózg wyżarły.- 24 16
-
2013-07-13 09:15
A ja ciągle nie rozumiem... (4)
... jak to jest, że w większości przypadków przekraczając dozwoloną prędkość, w razie zdarzenia nie jest się sprawcą.
Jak to miało miejsce w przypadku pewnego motocyklisty z Gdańska jadącego trasą z Warszawy do Torunia po obradach na Wiejskiej...- 25 4
-
2013-07-13 09:36
bo przekroczenie predkosci nikogo nie upowaznia do wymuszenia pierwszenstwa (3)
myslenie nie boli
- 3 7
-
2013-07-13 09:42
A jak jakiś koleś... (1)
...staranował jakie troje dzieci na chylońskiej w gdyni (jakiś czas temu) to co ?...też nie winny, tylko jakieś barany wymusiły na nim pierwszeństwo?
- 5 3
-
2013-07-13 11:05
tak
już w przedszkolu uczą patrz w lewo, w prawo, jeszcze raz w lewo i jak można to idź
- 2 2
-
2013-07-13 11:22
ta jasne...
sprobuj sie wlaczyc do ruchu, przy sredniej widocznosci i ograniczeniu (na glownej do 50 km/h), gdy na glownej ktos jedzie 120...
- 6 0
-
2013-07-13 09:19
bezcenny czas (1)
wystarczy złapać się na czerwone światło na skrzyżowaniu z łostowicką, aby cały ten cenny czas, zaoszczędzony w pocie czoła, nerwach na innych kierowców i z 20% większym spalaniem paliwa umknął bezpowrotnie.
- 36 0
-
2013-07-13 17:39
światła są zestrojone na płynną jazdę do prędkości 50km/h
wystarczy jechać z wielokrotnością (100km/h, 150km/h) tej wartości i też światła nie łapią.
- 0 3
-
2013-07-13 09:20
Jezdzic z glowa (7)
Od kilku miesiecy poruszam sie po trojmiescie nie przekraczajac dozwolonych predkosci, jak jest 50 to jade 50. I wiecie co? Wcale nie kosztuje mnie to wiecej czasu. Dotarcie na miejsce zajmuje mi dokladnie tyle samo. Za to jaka jest oszczednosc paliwa. Srednio na pelnym tankowaniu moge przejechac lekko o 50 do 80 km wiecej. Pozdrowienia
- 41 4
-
2013-07-13 09:47
Zalezy w jakich miejscach. W niektorych sa tak swiatla ustawione ze trzeba troche przekroczyc zeby nie lapalo czerwone co chwile. Ale ogolnie masz racje. Jechalem kiedys z ujesciska do brzezna i jechal tez jakis keczup na motorze 300km/h. Co chwile sie spotykalismy na swiatlach:P
- 16 2
-
2013-07-13 09:57
Bo doganiasz wszystkich mistrzów kierownicy na czerwonym.
A co najlepsze, wszyscy wyścigowcy ustawiają się na lewym pasie, a na prawym dwa samochody przed sygnalizatorem. Zapala się zielone i zanim ci ostatni z lewego pasa zdążą przejechać, z powrotem mają czerwone. Następnie znowu wyścig do kolejnego sygnalizatora z czerwonym i agresywna jazda slalomem z pasa na pas. Tak niestety wygląda jazda po Trójmieście. W Berlinie wszyscy spokojnie równo 50-60 km/h i co ciekawe korki prawie tam nie istnieją.
- 15 1
-
2013-07-13 10:07
Nie wierzę. Próbowałam czegoś podobnego (2)
i okazało się że światła są ustawione pod względem wyższych prędkości.
Każdemu, kto wątpi, polecam ruszyć na zielonym i jechać z prędkością dozwoloną. Po chwili utknie się na czerwonym i tak już do celu, po drodze zmagając się z zawalidrogą w okularach jak denka butelek i w czterdziestoletnim samochodzie.- 3 10
-
2013-07-13 10:59
Popieram - niestety, ale masz rację (1)
Ja również w zabudowanym jeżdżę przepisowo, to znaczy staram się. I zazwyczaj zamiast nagrody jest KARA. W Gdańsku czerwone światło za czerwonym. Czuję się jak ostatnia d*pa i irytuję na brak płynności jazdy i większe spalanie. A jak się przyciśnie, to udaje się łapać na zielone. To jest bez sensu.
- 5 3
-
2013-07-14 01:25
dla testów proponuję taki myk
Zaczynasz na skrzyżowaniu Alei Zwycięstwa z 3 Maja/Błędnik. Kierunek w stronę Wrzeszcza (Sopotu, Gdyni). Ograniczenie do 70 km/h. Startujesz na zielonym, jedziesz PRZEPISOWE 70 km/h, możesz prawym pasem. Lewy, środkowy - banda idiotów jadących więcej. Z daleka widać pierwsze przejście dla pieszych i skrzyżowanie - światło czerwone. Jedziesz dalej 70 km/h. Nie mniej i nie więcej! Dokładnie 20 m przed skrzyżowaniem dostajesz zielone światło. I tak do Opery Bałtyckiej. Aż żal zawsze mi tych głąbów pędzących ponad 70 km/h, bo MUSZĄ zahamować przed każdym czerwonym a ja w tym czasie mógłbym tempomat włączyć z ustawieniem na 70 i jechać bez stresu.
Naprawdę najlepiej jeździć przepisowo. Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy twierdzą, że lepiej wiedzą z jaką maksymalną prędkością mają jechać. Naprawdę miejsc z głupio postawionymi ograniczeniami jest coraz mniej a i regulacje świateł są coraz lepsze. To, że jedziesz przepisowo, to też plus dla innych kierowców, którzy wiedzą czego spodziewać się na drodze. To mniej sytuacji, gdy np. wyjeżdżasz z podporządkowanej a tu nagle wypada na Ciebie jadący 120 km/h motocyklista czy też nawet normalny samochód.
A i nie zapominajcie trzymać odległości od poprzedzającego was pojazdu. Częściej zdarzyło mi się dostać "w kuper" niż komuś wjechać. Wyobraźni i rozwagi życzę! Ja zawsze zjadę, puszczę na swój pas, przyhamuję - fajnie, gdy inni też tak robią.- 6 1
-
2013-07-15 06:32
(1)
ale kosztuje to więcej czasu i nerwów innych. Jak chcesz się slimaczyć to kup sobie rower
- 0 1
-
2014-02-03 22:31
Jeździłem rok z Gdyni Dąbrowa na Letnicę i muszę uświadomić wszystkich przekonanych o wyższości samochodu że jadąc średnio 30km/h byłem 10 min szybciej w domu w porównaniu z samochodem ;)
Jazda samochodów jest nie lada frajdą i komfortem do momentu gdy staniemy w korku na sopockiej- 0 0
-
2013-07-13 09:24
jestem za podwyższeniem do 100 km/h ale podwarunkiem (6)
1/ w Polsce "za podwójne przekroczenie max. szybkości" będzie zabierane prawo jazdy
2/ za przekroczenie dopuszczalnej szybkości o więcej niż 20 km/h będą dotkliwe mandaty (300 zł to kpina ... - tyle płaci się pełny bak paliwa ... )- 19 18
-
2013-07-13 09:34
kpina to sa pensje w polsce, a nie wysokosc mandatow (1)
- 10 9
-
2013-07-13 09:38
jakby ludzie naprawdę mało zarabiali ... to nie byłoby ich stać na mandaty ...
- 9 5
-
2013-07-13 09:46
Pełna zgoda, mandaty są zdecydowanie za niskie, zwłaszcza w świetle koszmarnie wysokiej liczby wypadków śmiertelnych na drogach.
- 10 2
-
2013-07-13 09:48
(2)
W Polsce mandaty za prędkość są drakońsko wysokie w porównaniu z Niemcami... Przynajmniej jeśli chodzi o drogi poza miastem, samochody osobowe i niewielkie przekroczenia. U Polskiego policjanta 100-200 zł a u Niemca 20 euro.
- 2 7
-
2013-07-13 10:37
20 eur - to chyba za wyrzucenie niedopałka papierosa
- 3 1
-
2013-07-13 10:40
w terenie zabudowanym prawdziwy Niemiec nie przekroczy dopuszczalnej o więcej niż 10 km, .... autostrady, drogi ekspresowe to in
- 3 0
-
2013-07-13 09:32
ja tam zapier...lam 120-160
wiecej moja sluzbowa Pandzia nie da rady, ale i tak na zakrecie wypier...lam wszystkich "miszczow" prostej
- 9 17
-
2013-07-13 09:34
do 70
Nowa slowackiego do 70. Jak jest korek to i tak sie stoi a jak nie ma to nikt nie jedzie 50. Trasa obok stadionu do 70
- 3 0
-
2013-07-13 09:39
Fuszerka ?
Jeżdżę AK codziennie i zastanawiam sie jak to możliwe ,że w tej nowej drodze już wypadają w nawierzchni dziury ? Np. za nowym zjazdem do BPH, na wiadukcie, na wiadukcie nad Jabłoniową? Nawierzchnia na zjeździe od węzła Karczemki, za zatoczką dla ITD/policji zaczyna się kruszyć. Kto odpowiada za tę drogę ?
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.