• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowcy GAiT w krótkich spodenkach nie pojadą

Maciej Korolczuk
13 lipca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Koszula, długie spodnie i krawat? A może krótkie spodenki i lniana koszula? W spółce GAiT trwa dyskusja, czy kierowcy w czasie upałów powinni mieć dyspensę od "oficjalnego uniformu". Koszula, długie spodnie i krawat? A może krótkie spodenki i lniana koszula? W spółce GAiT trwa dyskusja, czy kierowcy w czasie upałów powinni mieć dyspensę od "oficjalnego uniformu".

Kierowcy i motorniczowie spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje chcieliby w czasie upałów pracować w bardziej swobodnych strojach. ZTM odmówił, tłumacząc, że ich strój nie powinien odsłaniać dużych partii ciała, bo ma to wpływ na odbiór firmy w oczach pasażerów.



Czy ZTM powinien zgodzić się na krótsze spodenki u kierowców i motorniczych?

Obowiązek schludnego ubioru nakłada na kierowców i motorniczych umowa przewozowa podpisana między Zarządem Transportu Miejskiego w Gdańsku a przewoźnikiem.

W ostatnim czasie, gdy temperatury na zewnątrz mocno wzrosły, część kierowców i motorniczych podjęła próbę poluzowania przepisów.

Za pośrednictwem związkowców z OPZZ "Konfederacja Pracy" złożyli wniosek do ZTM, by ten zezwolił kierowcom i motorniczym na pracę w letniej konfekcji.

W piśmie skierowanym do dyrekcji ZTM wskazali, że miałaby być to lekka i przewiewna odzież zewnętrzna, a krótsze spodnie miałyby przynajmniej 3/4 długości (tzw. rybaczki).

Ich zdaniem praca w wysokich temperaturach ma wpływ na złe samopoczucie, zmniejszenie wydolności fizycznej i psychicznej. Pojawiają się też trudności z koncentracją i zdolnością do wykonywania czynności wymagających precyzji. Związkowcy wskazują też, że podczas ostatnich upałów u kierowców i motorniczych "pojawiły się odparzenia".

Wideo z 2018 r.

ZTM: Pełna dowolność niewskazana



Co na ten temat mówi organizator komunikacji miejskiej w Gdańsku?

- O ile jesteśmy w stanie się zgodzić na noszenie w okresie upałów lekkiej, przewiewnej odzieży, o tyle nie wyrażamy zgody na zakładanie krótszych spodni lub innych elementów garderoby odsłaniających partie ciała. To wbrew powszechnie przyjętym zasadom właściwego ubierania się do pracy - tłumaczy w odpowiedzi na wniosek związkowców Sebastian Zomkowski, dyrektor ZTM w Gdańsku.
Jak przypomina Zomkowski, realizacja zapisów o obowiązkowej jeździe w pełnym umundurowaniu została czasowo zawieszona, co nie zmienia faktu, że "ZTM przykłada dużą wagę do kwestii wizerunku komunikacji miejskiej, a z tym związany jest także wizerunek osób prowadzących pojazdy".

- Pełna dowolność, jeśli chodzi o ubiór kierowców i motorniczych, nie byłaby naszym zdaniem wskazana. W wielu zawodach obowiązują zasady dobierania stroju do wykonywanych czynności i powinny one dotyczyć również osób prowadzących pojazdy. Dobrym przykładem mogą być choćby ujednolicone elementy garderoby kierowców autobusów i trolejbusów komunikacji miejskiej w Gdyni - wskazuje dyrektor ZTM.

Schludny ubiór to kwestia szacunku i dbałość o wizerunek



Jak dodaje Zomkowski, prowadzący pojazdy w większości przypadków wykonują swoje obowiązki w klimatyzowanych kabinach, co jest dużym udogodnieniem pozwalającym skutecznie łagodzić następstwa upałów.

Podkreśla też, że nie ma żadnych przeciwwskazań, aby ubrania kierowców i motorniczych były wykonane z lekkich i przewiewnych materiałów. Powinny być one nieprześwitujące, mieć neutralne barwy, stonowane desenie i nie mogą być przetarte.

- Strój osoby, która wykonuje swoje zawodowe obowiązki, nie powinien odsłaniać zbyt dużych partii ciała, musi być też schludny i czysty - precyzuje Zomkowski. - Zgodnie z opinią wielu specjalistów ds. wizerunku ubiór ma duży wpływ na odbiór firmy w oczach klienta i może niekorzystnie wpłynąć na jej obraz. Jest to również kwestia szacunku wobec osób, dla których świadczy się pracę. Uwzględniając fakt, że osoby prowadzące pojazdy komunikacji miejskiej są współodpowiedzialne za wizerunek tej komunikacji, a w dalszej konsekwencji także miasta, nie wyrażamy zgody na pełną dowolność w doborze stroju do pracy przez kierowców i motorniczych - kończy Zomkowski.

Miejsca

Opinie (484) 10 zablokowanych

  • Nadęta treść i jeszcze głupsza ankieta. Pracodawca może bardziej zajął się co kierowcy wyprawiają na końcowych,, palenie papierosów w pojeździe,, czy też rozmowy telefoniczne podczas jazdy.

    • 3 3

  • Co za absurd, kierowca autobosu czy motorniczy to nie jest jakiś urzędnik, żeby musiał koniecznie ładnie wyglądać. Większość firm odchodzi od dress code'u w biurach, bo każdy ma gdzieś kto jak się ubiera. Komuna wiecznie żywa.

    • 6 2

  • Pracownik GAiT (1)

    Miasto dużo wymaga. Może niech pochwalą się tym jak nowy prezes dezorganizuje pracę że już od Sierpnia tego roku będziemy mniej zarabiać pomimo że wszystko drożeje. O tym zapewne naród nie wie jak nas traktują. Tylko wymagają,tną pensje. Poza tym skoro tak wymagają to powinni nam zagwarantować ubranie a tego nie ma!. W tych czasach niebawem zacznie nam brakować pieniędzy z tych poborów na ich wymogi. Inni przewoźnicy dają pracownikom ubrania skoro wymagają specjalnych ubiorów. Ta firma niestety kaleczy kierowców i motorniczych. Ludzie powinni się o tym fakcie dowiedzieć!

    • 13 1

    • To my, czytelnicy, prosimy żeby

      I ten temat reporterzy zbadali. Mam dość wymyślanych problemów, i szczucia ludzi na ludzi. Ten jest konkretny i faktyczny, i wymaga solidarnego podejścia. Zatem co z tą komunikacją, wynagrodzeniami, atmosferą w pracy, brakiem uniformów, nierealnymi wymogami?

      • 3 1

  • komuś się priorytety pomieszały

    Zdecydowanie wolalbym, jako pasażer, żeby ZTM miał na uwadze komfort kierowców i optymalne warunki pracy przekładające się na bezpieczeństwo i możliwość utrzymania skupienia/uwagi niż wątpliwe kwestie wizerunkowe - większość pasażerów nawet na oczy tego kierowcy nie widzi.
    Widocznie w ZTM lubią sobie w ten sposób demonstrować 'władzę' i w ten sposób liczą kompleksy

    • 4 2

  • najgorzej słuzy wizerunkowi garnitur a'la przedstawiciel ubezpieczeniowy

    czyli wygnieciony, błyszczący od brudu, nieświeży, porozciągany i słuzbowe ujewalone lakierki.

    Kierowcy to w większości estetyczni, sympatyczni kolesie i po prostu nalezy jak wszędzie oczekiwać schludności, a nie mundurów.
    Pan Sebastian nad swoim wizerunkiem niech popracuje - taka rada.

    • 6 2

  • Gołe ciało poci się, staje się lepkie.

    Nogi powinny być zakryte ale materiał spodni inny niż jest, jakiś len, czysta bawełna. Wtedy takie spodnie izolowałyby i chłodziły.

    • 2 1

  • (1)

    Oni mają klimy. W nowszych pojazdach dla przestrzeni pasażerskiej jak i osobno dla kierowcy. Co mają powiedzieć osoby które na słońcu pracują w kombinezonach, odzieży ochronnej

    • 3 1

    • Niech taki nierob z ztm przyjdzie na dach klasc blache albo bruk

      • 0 3

  • ZTM

    Dobrze że ZTM nie nakazuje jeździć w garniturze w takie upały.....jak szoferzy. Bo przecież autobus to taka duuuuza limuzyna hehe. A tak na poważnie to może ktorys z zarządu by tak przez tydzień pojezdzil w takich upalach i zobaczył jak to jest :) A i kierowca było by lżej na sercu że "góra" pomaga :)

    • 5 1

  • W czasie pandemii kierowcy i tak siedzą za taśmą

    To kto będzie widział, czy spodnie są do kostek czy za kolano?

    • 2 3

  • i dobrze to jest praca nie plaza

    i tak za duzo jeszcze sie pruja pod nosem

    • 4 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane