- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (158 opinii)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (92 opinie)
- 3 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (258 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (449 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (90 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (71 opinii)
Kierowcy meleksów pobili się o klienta
Bijatyką zakończyła się w czwartek przed południem kłótnia dwóch kierowców meleksów. W okolicy Bramy Wyżynnej mężczyźni pobili się o klienta. W wyniku szarpaniny jeden z nich wylądował na masce przejeżdżającego auta, a później trafił do szpitala. Sprawę bada policja.
- To było naprawdę niewiarygodne: w biały dzień, dwóch kierowców meleksów zaczyna się kłócić o klienta, kłótnia przechodzi w szarpaninę, ta w bijatykę, a na koniec jeden z kierowców ląduje na masce przejeżdżającego samochodu. Wszystko na oczach tłumu ludzi - stwierdził.
Zaznaczył też, że bijatyka wyglądała dość poważnie, bo na miejsce wezwano zarówno policję, jak i pogotowie ratunkowe, które zabrało jednego z kierowców.
Przestępstwo zgłosił właściciel auta z uszkodzoną karoserią
Jego słowa potwierdza policja, która sygnał o bójce otrzymała w czwartek około godz. 10. Co ciekawe, wezwanie, a także zgłoszenie o możliwości popełnienia przestępstwa, nie pochodziło od żadnego z kierowców meleksów, a od osoby, która siedziała za kierownicą volkswagena, na maskę którego wpadł podczas bijatyki jeden z awanturujących się.
Osoba ta poinformowała policję, że w wyniku tego zdarzenia uszkodzona została karoseria jej auta.
- Póki co przesłuchaliśmy jednego z uczestników awantury, kierowcę volkswagena oraz świadków. Musimy przesłuchać jeszcze uczestnika bójki, który wpadł na maskę samochodu i z urazem nogi został przewieziony do szpitala. Mężczyzna otrzymał już wezwanie - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Konflikt trwa od lat
O konflikcie między różnymi przewoźnikami oferującymi przejazdy meleksami pisaliśmy już wielokrotnie. Poszczególni przewoźnicy donosili m.in. na konkurencję do Inspekcji Transportu Drogowego w Gdańsku, dochodziło także do podpaleń pojazdów.
W tym roku walka między przewoźnikami może się zaostrzyć jeszcze bardziej, gdyż urzędnicy zadecydowali o tym, żeby samo centrum miasta (tzw. Strefę Ograniczonej Dostępności) zamknąć na 12 miesięcy dla meleksów. Z pewnością odbije się to na wpływach firm przewozowych.
Opinie (211) 7 zablokowanych
-
2016-06-04 13:08
powinien być zakaz gdzie popadnie
zlikwidować tą usługę w Gdańsku, bo to chołota
- 3 1
-
2016-06-04 13:09
Patologia, zakazać tego
Melexy szpecą Stare Miasto
- 2 1
-
2016-06-04 13:10
Osobiście spotkałem się z chamstwem tych ludzi
- 1 2
-
2016-06-04 13:13
Patologia x 10
a najgorszy jest ten bałwan co jeździ z muzyka na cały regulator ! I słucha disco polo ! Masakra. Wstyd !
- 4 1
-
2016-06-04 18:23
wiadomo Gdańsk. .. (1)
patol na patolu
- 3 1
-
2016-06-04 23:45
Śledź
- 0 2
-
2016-06-05 00:58
Oj
Sprawe bada interpol i fbi ponoc potencjlny klient posiadal dwa akumalatory atomowe ktore chcial zdetonowac na placu zebran ludowych a kierowcy melexow nie znaja takiego okreslenia poniewaz sa mlodej daty. A pobili sie o to ze jeden zarzucil drugiemu ze nie ma pojecia
- 1 1
-
2016-06-05 07:05
Najgorsza patola to taxi w sopocie przełącznik molo
Do tego brudasy w dzinach i dresie wizytówka miasta haha
- 1 0
-
2016-06-06 22:37
Pracowałem w tym ścierwie... 3 dni.
Tak patogicznych 2 firm nie ma, zakrawają o mafie, kloca się, biją o klienta, zdzierając z tegoż klienta masę kasy za wątpliwej jakości wycieczkę po Gdańsku, opowiadając ciekawostki historyczne, które czasami nie mają nawet nic wspólnego z prawdą. "Zatrudniają" specjalnie ludzi, tzw. narciarzy, których jedynym zadaniem jest oczernianie firmy konkurencyjnej przed jej potencjalnymi klientami, co jest ogniskiem zapalnym większości bójek. TO POWINNO ZOSTAĆ ZLIKWIDOWANE
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.