• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowcy nie pojadą skrótem z Gdyni do Dębogórza

Maciej Naskręt
16 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Wjazdu drogę należącą do elektrociepłowni na Pogórzu w Gdyni strzegą bramownica i zakazy. Wjazdu drogę należącą do elektrociepłowni na Pogórzu w Gdyni strzegą bramownica i zakazy.

Część kierowców chce, by spółka Elektrociepłownie Wybrzeże S.A. udostępniła dla ruchu należącą do nich drogę między Dębogórzem, a Gdynią. Jezdnia odkorkowałaby m.in. ul. Hutniczą. Władze spółki kategorycznie odmawiają.



Czy elektrociepłownia powinna udostępnić drogę z Gdyni do Dębogórza?

Kierowcy liczą, że spółka Elektrociepłownie Wybrzeże otworzy dla ruchu kołowego jezdnię między ul. Pucką w W Gdyni, a Dębogórzem zobacz na mapie Gdańska. Stanowi ona świetną alternatywę wobec często zakorkowanej ul. Hutniczej, czy nawet ul. Morskiej.

- Droga ta była wykorzystywana przez pojazdy elektrociepłowni do transportu popiołów w stronę Rewy. Jednak aktualnie popioły składowane są w silosie na terenie elektrociepłowni. Droga już nie jest wykorzystywana, a wciąż są tam znaki zakazujące ruchu pojazdów nie wyposażonych w stosowne identyfikatory - opowiada Aleksander Gafka, czytelnik.

Jezdnia, której właścicielem jest elektrociepłownia, jest otwarta. Jednak przed wjazdem w ulicę umieszczone zostały bramownice, uniemożliwiające wjazd wyższym autem, a także znaki zakazu ruchu dla kierowców pojazdów nie wyposażonym w odpowiednie przepustki.

- Autem osobowym i dostawczym można tam wjechać i część osób jeździ tam mimo zakazów. Dlaczego spółka nie chce otworzyć drogi, która ułatwiła, by podróż kilku tysięcy mieszkańcom Gdyni i Rumi i Dębogórza? - zastanawia się nasz czytelnik.

Sprawdziliśmy zatem, czy władze elektrociepłowni kiedykolwiek rozważały udostępnienie drogi. Niestety odpowiedź była negatywna. - Osoba wjeżdżająca na ową drogę naraża się na konsekwencje związane z naruszeniem własności prywatnej. Droga była i jest wykorzystywana przez właściciela zgodnie z jego potrzebami - wyjaśnia Swietłana Reszka, rzecznik prasowy spółki Elektrociepłownia Wybrzeże.

Na skróty nie można też jechać przez stację paliw we Wrzeszczu.

Od rzecznika prasowego nie usłyszeliśmy najważniejszej informacji, jakie ryzyko niesie poruszanie się po drodze wewnętrznej. Kierowcy przekonują, że żadne.

Władze elektrociepłowni utrzymują, że osoby, które mają ochotę jeździć ich drogą muszą posiadać przepustkę. By ją uzyskać należy być pracownikiem spółki, bądź firmy współpracującej, albo mieszkańcem nieposiadającym innej możliwości dojazdu do posesji niż drogą wewnętrzną.

Czas zatem zweryfikować zasady wydawania przepustek i udostępnić je chociaż odbiorcom energii pochodzącej ze spółki Elektrociepłownie Wybrzeże. Chętnych z pewnością by nie brakowało.

Miejsca

Opinie (67) 5 zablokowanych

  • Dębogórze-Wybudowanie

    Ta droga nie jedzie do Dębogórza, tylko do Dębogórza-Wybudowania. To zupełnie inna wieś!

    • 15 0

  • To co zostało z tej drogi to się do zwiększonego ruchu nie kwalifikuje

    Miazga, czasem sobie skracałem zanim stanęły bramownice. Furka służbowa to boli jakby mniej ale jednak ...

    • 5 0

  • Otoż to, jedzie się do Kummera, a nie do Dębogórza

    • 4 0

  • Skrót

    Ten skrót jest między Pogórzem Dolnym a Dębogórzem-Wybudowaniem nie zaś jak napisał autor Dębogórzem-to dwie różne miejscowości. Proponuję dokształcić wiedzę w zakresie topografii. A co do udopstępnienia...i tak jeżdżą na skróty i tak

    • 5 0

  • o swoją własność trzeba dbać a nie udostępniach tłuszczy (3)

    To przecież oczywiste, że jeśli EC udostępniałaby drogę do użytku publicznego to musiałaby dbać o stan nawierzchni, odśnieżanie itd. Dodatkowo naraziłaby się na wypłaty odszkodowań np. za pęknięcie szybki w wyniku uderzenia kamyczka z podbitego z jezdni przez inny pojazd.
    Odpowiedzcie sobie na proste pytanie - czy Wy jako właściciele czegokolwiek oddalibyście to do użytku publicznego na darmo? Dlaczego więc oczekujecie tego od kogoś innego!?
    Bez stosownej umowy z UM Gdyni lub Rumi, to żaden właściciel drogi (o zdrowych zmysłach) nie udostępni swej własności do rozjeżdżania.
    PS. Nie jestem w żaden sposób związany z EC.. czasem w akcie desperacji korzystam z tej dróżki licząc na brak obstawy misiaków :) i byłbym rad z jej ogólnej dostępności.

    • 23 1

    • (2)

      skoro jest elektrowni niepotrzebna to niech za pare groszy odsprzedadzą miastu - potem modernizacja:poszerzenie + ścieżka dla rowerzystów i byłoby GIT, chyba?

      • 1 1

      • I co jeszcze? (1)

        Co jeszcze by się tam wg. ciebie zmieściło? Buspas i pas zieleni pośrodku? Dobrze się czujesz? Ta droga jest zbyt wąska, by dwa samochody osobowe się minęły!

        • 2 1

        • z moim zdrowiem wszystko OK, znam tą drogę i wiem że jest wąska ale modernizacja to nie tylko nowy asfalt ale i poszerzenie - teraz chwytasz?

          • 0 1

  • samochód a w nim tylko jeden kierowca to jest definicja zakorkowanego miasta

    .................

    • 6 0

  • (1)

    Elektrociepłownia to obiekt o znaczeniu strategicznym,być może owa droga mimo,że aktualnie nie użytkowana przez wywrotki EC ma jeszcze jakieś utajnione znaczenie strategiczne i nie może być przekształcona w normalną ulicę.

    • 3 0

    • Technicy

      Z drogi mogą korzystać technicy zajmujący się utrzymaniem linii cieplnych biegnących aż po rezerwat Beka.

      • 0 0

  • słaby redaktorek (2)

    Panie redaktorze, a raczej redaktorzyno, aby udostępnić tę drogę dla innych wystarczy zdjąć zakazy. Wszyscy jesteśmy klientami tej firmy, wszyscy i nikt. Bo energie kupujemy od zakładu energetycznego, a ten ją kupuje na giełdzie. a przez kogo wyprodukowaną tego nikt nie wie, bo sieć jest ogólnopolska. Proponuje troszkę poczytać.

    • 3 2

    • (1)

      głupoty piszesz, prąd który masz w domu Ty i zresztą całe trójmiastojest z gdańskiej i gdyńskiej elektrociepłowni

      • 1 2

      • "Zorientowany"

        Raczej słabo zorientowany :/

        • 0 0

  • Kierowcy chcą (1)

    Kierowcy chcą odblokowania drogi - oczywiście za darmo. Tylko dlaczego spułka ma to zrobić? co z tego będą mieć? Nic ale kierowcy chcą i koniec - za darmo bo jak płatnie to nie bo jak trzeba płacić to po.laczki rezygnują.

    • 10 0

      • 2 0

  • to jest część mojej trasy rowerowej na półwysep (2)

    wypad z samochodami! Zakaz to zakaz.

    • 15 3

    • Ale zauważyłeś? (1)

      Zauważyłeś, że zgodnie ze znakami, na tej drodze również rowerem teraz nie można jechać (wygląda na niedopatrzenie, bo wcześniej można było jeździć).
      To część mojej trasy na Rewę albo do Rzucewa.

      • 2 2

      • To nie niedopatrzenie - w razie wypadku odpowiada zarządca drogi - a rower to tez pojazd.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane