- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (446 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (29 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (153 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (178 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (61 opinii)
Kierowcy odzyskają pieniądze za parkowanie nad morzem
Koniec afery parkingowej w Brzeźnie. Po pięciu latach zakończył się spór zbiorowy kierowców, którzy pozwali na drodze cywilnej firmę Wiparking. Jak poinformował w środę poseł Kacper Płażyński, sprawa zakończyła się ugodą. Operator nadmorskich parkingów będzie musiał zwrócić ponad 40 osobom nienależnie pobrane tzw. opłaty dodatkowe.
Wśród nich były też miejsca postojowe wyznaczone w pasach drogowych, co oprotestowali mieszkańcy Brzeźna, wspierani przez Kacpra Płażyńskiego, wówczas aplikanta adwokackiego, późniejszego radnego miasta, a obecnie posła.
Protestujący przekonywali, że dzierżawa tych miejsc jest niezgodna z ustawą o drogach publicznych. Mieli rację, co potwierdziły wyroki Wojewódzkiego, a następnie Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Pozew zbiorowy i pięć lat batalii przed sądem
W styczniu 2017 r. Kacper Płażyński w imieniu ponad 40 kierowców złożył w sądzie pozew zbiorowy, w którym domagał się zwrotu niesłusznie naliczonych opłat dodatkowych na parkingach w pasach drogowych zlokalizowanych przy al. Hallera i na Wyspie Sobieszewskiej.
Batalia przed sądem toczyła się pięć lat. Jak poinformował na środowej konferencji prasowej poseł PiS, w poprzednim tygodniu sprawa zakończyła się ugodą.
- To oznacza, że tzw. afera parkingowa, od której poniekąd rozpoczęła się moja publiczna działalność, przechodzi do historii - cieszył się Płażyński. - W tej sprawie wygraliśmy zarówno przed sądami administracyjnymi, jak i teraz przed sądem cywilnym. Udowodniliśmy, że "ekipa" Pawła Adamowicza oraz Piotra Grzelaka złamała wówczas prawo.
Ugoda dotyczy 44 kierowców, którzy w trybie zbiorowym - reprezentowani przez Kacpra Płażyńskiego - pozwali firmę Wiparking, dzierżawiącą miejsca parkingowe od miasta. Suma pobranych opłat dodatkowych wynosiła niewiele ponad 4 tys. zł, ale - jak mówi Płażyński - w całej sprawie nie chodziło o pieniądze, lecz o zasady.
- Zgodnie z zawartą ugodą te pobrane środki zostaną zwrócone kierowcom. Cieszę się, że sprawiedliwości stało się zadość - mówił w środę Płażyński. - Ta sprawa pokazała władzom Gdańska, w jaki sposób nie powinni rozmawiać z mieszkańcami. Mam nadzieję, że wyciągną z niej należyte wnioski.
Problem z parkowaniem w Brzeźnie narasta od lat
Podczas spotkania z dziennikarzami poruszono też obecne problemy z parkowaniem w nadmorskiej dzielnicy. Od 2016 r. kłopot z rozjeżdżaniem Brzeźna w sezonie letnim ciągle narasta i jak bumerang wraca kwestia wprowadzenia w Brzeźnie strefy płatnego parkowania.
Problem w tym, że zdania co do wprowadzenia opłat (nawet sezonowo) są w Brzeźnie mocno podzielone. Zielonego światła na jej wprowadzenie nie daje też rada dzielnicy, gdzie wciąż jest więcej głosów przeciw niż za.
- Zdajemy sobie sprawę z problemu i szukamy rozwiązań - dodaje radny Andrzej Skiba, na co dzień mieszkający przy al. Hallera. - Osobiście jestem za wzmocnieniem w Brzeźnie komunikacji miejskiej i zwiększenia częstotliwości kursowania sezonowej linii tramwajowej nr 63. Dobrym pomysłem jest też zagospodarowanie wolnych działek wokół pętli tramwajowej na nowe miejsce postojowe, co ważne - bez uszczerbku na rosnących tam drzewach. Trzecia to sprawa to skuteczne i konsekwentne działanie straży miejskiej. I tu trzeba przyznać, że w poprzednim sezonie była pod tym względem duża poprawa. Jedno jest pewne. Zobowiązałem się, że parkowanie w Brzeźnie będzie darmowe i takie pozostanie. Zdania w tej kwestii nie zmienię - podkreślił Skiba.
Opinie (336) ponad 10 zablokowanych
-
2022-03-31 14:28
Fajnie, ale...
Brawo! Tylko... czy 5 lat przepychanek prawnych to nie za dużo?! Sprawa była raczej oczywista. No i chętnie poznałbym warunki ugody, bo 4 tys. zł przed pięcioma laty i dziś to jednak nie są te same pieniądze!
Patologią jest, że w sporze obywatela z miastem/urzędem/instytucją ten pierwszy jest zniechęcany korowodami prawnymi, a ten drugi niemal nic nie ryzykuje, bo dla niego to grosze. Zresztą zwykle - grosze publiczne. To kolejny argument za gruntowną reformą sądownictwa!- 2 0
-
2022-03-31 18:18
Julita
W całym Trójmieście masakra z parkowaniem, to są szczyty żeby nawet w weekend mieszkańcy musieli płacić tak duże stawki, przykładowo przy starym mieście jak chce się człowiek na spacer wybrać. Wszędzie wszyscy ciągną ile mogą!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.