• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowcy z zakazami sami wystawili się policji

piw
31 stycznia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Jeden z zatrzymanych kierowców wjechał w sobotę w słup, po czym uciekł, pozostawiając auto. Następnego dnia sam zgłosił się na policję. Jeden z zatrzymanych kierowców wjechał w sobotę w słup, po czym uciekł, pozostawiając auto. Następnego dnia sam zgłosił się na policję.

Na tacy podali się policjantom trzej kierowcy prowadzący swoje auta mimo orzeczonych sądowych zakazów. Jeden z nich wpadł, bo nie chciał założyć maseczki w sklepie, drugi - widząc radiowóz - przesiadł się na światłach z pasażerem, a trzeci... sam zgłosił się na komisariat po tym, jak spowodował kolizję.



Znasz kogoś, kto stracił prawo jazdy?

Wszystkich trzech kierowców policjanci zatrzymali w weekend.

Do pierwszej interwencji doszło w sobotę po godzinie 9 na jednej ze stacji paliw na Przeróbce. Policjanci zauważyli mężczyznę, który przyjechał zatankować opla, ale wchodząc do sklepu na stacji, nie założył maseczki.

Mundurowi chcieli ukarać go za to mandatem, ale w trakcje sprawdzania jego danych w policyjnej bazie okazało się, że 43-latek z Gdańska ma orzeczony, obowiązujący do września 2023 r., zakaz sądowy kierowania wszystkimi pojazdami mechanicznymi.

Dwie godziny później na skrzyżowaniu al. Adamowicza i ul. Wołkowyskiej policjanci drogówki zwrócili uwagę na kierującego maserati, który po tym, jak zatrzymał auto na czerwonym świetle, zamienił się miejscami z pasażerem.

- Policjanci natychmiast podjęli interwencję wobec kierujących. Mundurowi wylegitymowali 54-letniego mieszkańca Gdańska, który jako pierwszy znajdował się za kółkiem, oraz 34-latka z Gdańska, który zajmował początkowo miejsce pasażera. Policjanci sprawdzili w systemie dane kierujących. Okazało się, że 54-letni mężczyzna miał zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi do 20 marca 2022 r. Kierowca został zatrzymany i przewieziony na najbliższy komisariat - mówi Justyna Chabowska z gdańskiej drogówki.

Uderzył w słup, uciekł, następnego dnia przyszedł na komisariat



Trzeci kierowca z zakazem sam głosił się na policję w niedzielę przed południem. A zgłosił się, aby odebrać swoje auto odholowane dzień wcześniej z miejsca kolizji.

Samochód, o którym mowa, w sobotę ok. godz. 19 uderzył w słup sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu al. Adamowicza i ul. Stolema. O zdarzeniu tym informowali zresztą nasi czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta. Kiedy policjanci pojawili się na miejscu, w aucie nikogo nie było - odholowano je więc na policyjny parking.

- Podczas legitymowania 29-letniego gdańszczanina okazało się, że mężczyzna ma zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi obowiązujący go do 12 lutego 2022 r., a ponadto, decyzją administracyjną wydaną przez Urząd Miejski w Gdańsku, ma cofnięte uprawnienia do kierowania. Policjanci wyjaśniają okoliczności tej sprawy - mówi Ciska.
Złamanie sądowego zakazu jest przestępstwem, a nie wykroczeniem. Grozi za to nawet kara więzienia.
piw

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (66)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane