- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (189 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (597 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (210 opinii)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (203 opinie)
- 5 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (211 opinii)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (366 opinii)
Kilka nocy oddanych za telefon
Czy to już szaleństwo, czy zwykła "gadżetomania"? Takie pytanie na pewno zadają sobie osoby przechodzące obok sklepu Orange przy Cinema City "Krewetka" w Gdańsku. Powód? W czwartek rusza sprzedaż pierwszych w Polsce iPhone'ów. Choć aparaty kosztują prawie 2 tys. zł, chętni czekają na nie już od wielu godzin.
Szał zakupowy rozkręca się już od wtorkowego popołudnia. - Siedzę pod salonem od wtorku, od godz. 17 - mówi Iza, której w kolejce po telefon marzeń udało się zająć trzecie miejsce. - Zresztą to nie jest mój pierwszy raz. Kiedyś koczowałam tak po bilety na ciekawe koncerty. Teraz już tylko po jakiś fajny gadżet - dodaje z uśmiechem.
W środę po południu było ich jeszcze dziesięcioro. Choć nigdy wcześniej się nie znali, wiedzą o sobie już prawie wszystko, a na pewno to, że łączy ich jedno - zamiłowanie do wynajdywania cenowych okazji. Większość z nich ma za sobą podobne koczowania. - Stałem kiedyś dwa dni po telewizor - mówi Krzysiek, student Politechniki Gdańskiej, szósty w kolejce. - Kupiłem go za 1,5 tys. zł, choć faktycznie kosztował aż 4 tys. zł - chwali się.
Wszyscy bez wyjątku są wyposażeni w foteliki wędkarskie. Stali "bywalcy" - z oparciem na plecy i łokcie, "nowi" - bez udogodnień. Widać, że nie mają jeszcze doświadczenia. U boku - obowiązkowo butelka z napojem.
- Jeden ze szwedzkich turystów bardzo nam się dziwił - mówi Krzysiek. - I przyniósł nam "napój energetyczny" dla ochłody - uśmiecha się wskazując palcem na puszkę piwa znanej marki.
Czy warto zatem czatować trzy dni po telefon, którego pewnie i tak taniej nie kupią? - Słyszałam, że pierwszym dziesięciu osobom iPhone'y dadzą za darmo. Pewności jednak nie mam - mówi Brygida, która czeka na telefon razem z Krzyśkiem, miejsce siódme w kolejce. - Ale liczymy, że przynajmniej zrobią losowanie jakiś fajnych nagród - wtóruje jej Iza.
Choć wyglądają na zdecydowanych w osiągnięciu celu, niektórzy proponują "odsprzedanie" swojego miejsca w kolejce. Cena - w zależności od zajętego numeru. - Dziś chciałbym za moje miejsce 200 zł - śmieje się Krzysiek. - Jutro będzie już drożej. .
Mówią, że oprócz upragnionego gadżetu, przyszli tu by poznać innych ludzi i poobserwować reakcje tłumu na ich "akcję", jak mówią o koczowaniu. Poza tym większość z nich to studenci, którzy mają dużo wolnego czasu w wakacje, więc nie mają nic do stracenia. Tylko Iza, najstarsza z nich przyznaje, że nie pracuje i tyko dlatego może sobie na takie czekanie pozwolić.
Kiedy nie myślą o swoim "trofeum", a na rozmowę nie mają już ochoty, czytają i obserwują ludzi.
I tak do czwartku, do godz. 21.00, kiedy ruszą po telefon... No, chyba, że zabraknie aparatów. - Wtedy powiem, "no trudno" - mówi Iwona, ósma w kolejce.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Opinie (264) ponad 20 zablokowanych
-
2008-08-21 08:32
Ale Wy ludzie tępi jesteście... jakby ktoś Wam zapłacił za nicnierobienie to podejrzewam, że większość by się zgodziła.Tak zrobili Ci ludzie, są wakacje i każdy pieniądz się przyda - przecież to studenci, jak było napisane w artykule.
- 0 0
-
2008-08-21 08:39
jakiś taki wstyd!
"JAKIŚ fajnych nagród"!!! Brawo trojmiasto.pl. Dzisiaj też mnie "nie zawiedliście". Codziennie znajduję takie "cuda" na Waszym portalu. Gratuluję "wykształconych" pracowników - bo nie mogę chyba powiedzieć "dziennikarzy".
- 0 0
-
2008-08-21 08:40
Viva Reklama
- 0 0
-
2008-08-21 08:43
gratuluje
bardzo trafny komentarz hihihi:)
- 0 0
-
2008-08-21 08:47
a mnie sie wydaje, że jakiś "stały czytelnik" ma problemy - primo z ortografią, i secundo z synchronizacją psychomotoryczną (2)
najpierw się myśli, a potem pisze
bo papier cierpliwy jest, ale i zdradliwy
kończę, bo mi zuzia trąca łokieć, a zwierze choć nie człowiek swoje potrzeby emocjonalne też ma- 0 0
-
2008-08-21 08:52
glusiu (1)
Przed "i" z reguły nie stawiamy przecinka (są wyjątki). Łamanie zasad interpunkcji i rozpoczynanie zdania małą literą to też błąd ortograficzny. Daruj więc sobie tę dydaktykę dla ubogich.
- 0 0
-
2008-08-21 09:12
co nie zmienia postaci rzeczy, że gość od "jakiś", to zwykły, nerwowy dupek
a tak przy okazji
to nie ja jestem dla ortografii tylko ortografia jest dla mnie
przecinek, jak ogólnie wiadomo, zmienia treść przekazu i używam go wtedy kiedy chcę być pewny, że zostanę dobrze zrozumiany
mimo złośliwości i wysiłku włożonego w te złośliwość życzę zdrowia
tego psychicznego też :-)- 0 0
-
2008-08-21 08:48
Pierze !!!!!!!!!!!
Co za dziwni ludzie, przecierz juz od dawna te gowienka mozna kupic na allegro. Bynajmniej moj znajomy tym handluje juz od jakichs dwoch miesiecy dobrze. Pierze ludzi i to jak...
- 0 0
-
2008-08-21 08:50
zalosne
tez mi wydarzenie... nowy telefon...
- 0 0
-
2008-08-21 08:51
LATA 80 XX wieku w XIX - HISTORIA LUBI SIĘ POWTARZAĆ!!!
Ludzie jak widać tęsknią za socjalizmem!!!
- 0 0
-
2008-08-21 08:53
Hmmm...
Teraz tak na fote (ktora zostala dolaczona) patrze. Anete to bym w sumie wysztopal ;D
- 0 0
-
2008-08-21 08:55
Lata 80 XX wieku w XXI wieku - historia lubi sie powtarzać jak widać!!!
Ludzie jednak tęskną za socjalizmem!!! Hmm czyżby powtórka z rozrywki?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.