• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kilka tysięcy złotych w książce z biblioteki

Michał Sielski
7 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Czytelnik sopockiej biblioteki znalazł w wypożyczonej książce kilka tysięcy złotych. Są do odebrania na policji. Czytelnik sopockiej biblioteki znalazł w wypożyczonej książce kilka tysięcy złotych. Są do odebrania na policji.

Warto chodzić do biblioteki! W jednej z wypożyczonych w niej książek mieszkaniec Sopotu znalazł kilka tysięcy złotych w obcej walucie. Zaniósł je na policję, gdzie czekają na roztrzepanego miłośnika literatury.



Znalazłeś kiedyś większą sumę pieniędzy?

Gdy sopocianin otworzył wypożyczoną w jednej z miejskich bibliotek książkę "Syn Heraklesa" Haliny Rudnickiej, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Nie dlatego, że opisana w niej historia była niewiarygodna, ale z powodu tego, co znalazł między kartkami.

- Były tam pieniądze w obcej walucie, które w przeliczeniu na złotówki mają wartość kilku tysięcy złotych - mówi sierżant sztabowa Karina Kamińska, rzecznik sopockiej policji.

Ile było pieniędzy, w jakich banknotach, a nawet jakiej waluty - tego policja nie podaje. Szczegóły swojej zguby ma bowiem znać wyłącznie ten, kto pieniądze zostawił.

Przekazane policjantom pieniądze czekają na właściciela w Komendzie Miejskiej Policji przy ul. Armii Krajowej 112 A zobacz na mapie Sopotu w Sopocie. Kontakt z Komendą Miejską Policji pod numerami: 058 52 16 209, 058 52 16 203 lub 997.

Miejsca

Opinie (125) 6 zablokowanych

  • frajer

    • 13 11

  • to budujące, że w kraju gdzie nawet premier kradnie oficjalnie ludziom pieniądze odkładane na ermeyturę (3)

    są jeszcze uczciwi ludzie

    • 19 2

    • a skad wiesz ze pieniadze nie pochodza z kradziezy? po co policja oglasza ze czekaja na frajera (1)

      ktos schowal tak gleboko az zapomnial albo go kolesie zaltwili za te pare groszy waluty. Nie wiedzieli jednak ze oddal je do biblioteki w najmniej czytanej ksiazce.

      • 1 0

      • miałem na myśli tego gościa, który zwrócił pieniądze a nie właściciela

        • 0 0

    • Nikt nic nie ukradł, tylko przesunął z OFE do ZUS

      Oczywiście można kwestionować czy postąpił dobrze czy źle, można mówić o naruszeniu zasad etyki czy zasady zaufania obywateli do Państwa, ale mówienie o kradzieży jest dużym nadużyciem.

      • 1 2

  • Nie wiedzą kto czytał książkę? (1)

    Na logikę kasę powinna zostawić osoba, która jako ostatnia miała wypożyczoną daną książkę. Biblioteka prowadzi przecież rejestr, a więc chyba nie powinno być problemu aby z taką osobą się skontaktować i zapytać

    • 32 1

    • policja na razie prowadzi szeroko zakrojone dzialania operacyjne.

      Probuja okreslic portret pamieciowy podejrzanego o skitranie kasy

      • 8 0

  • "Warto chodzić do biblioteki" - nie bardzo rozumiem, warto chodzic bo można (2)

    w książce znaleźć pieniądze ktore, zgodnie z prawem, należy oddac???

    • 16 2

    • 10% jakby nie było się należy :) (1)

      Teraz zamiast do pracy można chodzić do biblioteki...

      • 0 1

      • na tej zasadzie rownie dobrze warto chodzic na dworzec. tam tez czasem ludzie

        gubia spora kaskę

        • 3 0

  • To aż miło że wśród nas, jest jeszcze tylu ludzi.. (1)

    .

    • 7 2

    • taaak, a w większości są to Chińczycy...

      • 2 3

  • Zasadnicze pytanie czyim synem był ten Syn Heraklesa i dlaczego chował jurki, przecież

    doskonale wiadomo że handlował obolami

    • 4 2

  • własnie czytelnik rozbił gang

    Handlarzy dopalaczami którzy wymieniali pigułki na kasę zostawiając je w tej książce.Numer ten przywędrował ze Szwecji

    • 9 0

  • zguba (1)

    Są jeszcze uczciwi ludzie !!! Ciekawi mnie, czy ten co zgubił okaże się też przyzwoitym człowiekiem i zapłaci "znaleźne".

    • 8 0

    • jeszcze zaplacimy za jego pobyt w pierdlu.

      • 0 2

  • ksiazka

    Nigdy bym nie oddal,bo komu?

    • 7 2

  • Niektórzy maja tyle hajsu, że używają go jako zakładki do książki (1)

    • 21 0

    • ja uzywam jako szmaty do podlog w moim zamku

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane